Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pieluszkowe zapalenie mózgu

Polecane posty

Gość gość

Jaki jest najgorszy przypadek jaki widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta w 6-tym m-cu ciąży rozpłakała się na imprezie urodzinowej, że nie wejdzie już w ogrodniczki ciążowe z h&m które dostała w spadku po szwagierce. A całe życie MARZYŁA, żeby w ciąży założyć ogrodniczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przelewanie wosku Werandowanie co do sekundy ze stoperem Cały sklep z zabawkami i apteka w domu Ubranka tylko z motywem bajkowym Wzywanie pogotowia do kataru Jeden wyprysk= skaza białkowa i natychmiatowe wprowadzanie mleka z apteki Rozszerzanie diety w 3mż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wklejasz to "pieluszkowe zapalenie mózgu" gdzie tylko się da...ja rozumiem, że określenie wydaje ci się arcyśmieszne i arcytrafne ale ono jest juz przede szystkim arcyprymitywne i ARCYNUDNE, to ewidentnie stan zapalny, twoja czacha już dymi od głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 tak naprawdę to pierwszy raz to pisałam bo nudziło mi się i chciałam poczytać jakieś śmieszne historie. Ale oczywiście zawsze musi być ta jedna która jest bez humoru i wszystko zepsuje dla innych. Dziękuję za inne wpisy które mnie bawiły. Miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że niektórym matkom totalnie odbija i stają się "matkami-lwicami", ja też jestem matką i też staram się chronić swoje dziecko (chociaż wiem, że przed całym złem tego świata jej nie uchronie) ale są matki, które rzucają tekstami typu "3 chuje w bok od mojego dziecka" bo ktoś krzywo spojrzał na ich dziecko albo ośmielił się zwrócić uwagę, skrytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam matkę, ŻĄDAŁA zmiany przepisów w szpitalu, bo nie chcieli jej wpuścić na salę operacyjną. Argument-nie wysiedzi w pokoju i chce zobaczyć czy lekarze "robią dobrze". Ordynator zaprosił ja na rozmowę i chciał ja skreślić z listy, wtedy oprzytomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie chodziło mi o matkach broniacych ale raczej takie inne jak dziewczyny tu piszą. Takie nie do uwierzenia :p nigdy nie miałam doczynienia z takimi i czasem mogą być śmieszne przypadki. Czy to mamy, babcie, ciocie, koleżanki czy nawet ojcowie, dziadki, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład mojej koleżanki. Wycieczka dwudniowa w 4tej klasie podstawówki, na której mama jednego z chłopaków wcisnęła się jako opiekunka. Okazało się, ze opiekunka własnego dziecka, bo spała z nim w jednym pokoju, pilnowała żeby zjadł i ścieliła po nim łózko bo on się przemęczy. kobita tez się chyba przemęczyła, bo spóźnili się na sniadanie i młody sie poryczał, że musi czekac az sie miejsce zwolni. Tak sie darł, że chce jechac do domu, że mamuśka chciała sie z nim spakowac i jechać. W ogóle nie widziała niestosowności zachowania. Wychowawczyni musiała ja opieprzyć, że jest na wyceiczce opiekunka równiez do innych dzieci. I z fochem została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się takie pieluszkowe zapalenie mózgu kojarzy nie tyle z całkowitym nastawieniem na dziecko, bo to akurat normalne i powinno być przez pierwsze miesiące, ale bardziej z taką schizą na punkcie dziecka, typu: moje dziecko najładniejsze, najmądrzejsze (uj że ma 2 tygodnie), patrzcie podziwiajcie, bo tak cudownej kupki w takim markowym pampku nie prędko zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam matke, ktora przychodziła 2-3 razy dziennie do przedszkola, do którego chodził jej syn, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku i czy się nie spocił (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktoterror. Cycowe Zapalenie Mózgu. Babki pytają na grupie np jak wprowadzać mm albo że nie mają pokarmu, padają na pysk i czują się jak ostatnie g*wno, a tam już setki komentarzy laktoterrorystek, ze trzeba całą dobę karmić, że kp to cierpienie, że mm to zło szatan i kilo mułu i zamiast wsparcia wzbudzanie poczucia winy u biednych młodych matek. Tego nie znoszę. Tego fundamentalizmy cycowego. Żeby nie było, ja kp. Tylko wkurza mnie to, że są ludzie, którzy traktują to jak najświętszą świętość przez co karmienie jest wyśmiewane. No normalnie jak jakaś sekta. I wszedzie tylko hafija, hafija, cyc to bliskość. Jakby dzieci przytulać było wolno tylko sutem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×