jak sobie radzic z smutkiem i przygnębieniem? nic mnie od dawna nie cieszy

teraz to juz nawet mam problem z wychodzeniem z domu, takie to bezcelowe mi sie wydaje

Pewnie masz depresję

mam to samo

Trzeba iść do psychiatry i psychoterapeuty, bo najprawdopodobniej cierpisz na depresję.

ale co lekarz pomoze. 1 nafaszeruje lekami. a 2 pogada. tu trzeba znalesc przyczyne i nad tym pracowac. ja nie mam checi na nic.cigale jestem przybita, nic mnie nie cieszy.brak celu w zyciu.i skad mam ten cel wziasc.? nie mam studiow , ani pracy, ze wszsytkim jestem sama jak mam miec w sobie sile do walki z zyciem. nie mam?

bedziesz sie ze mnie smiac, ale poradze ci, zeby co dzien jesc kiszone ogórki. Ew. inne kiszonki, mi nic tak b nie pomogło jak kiszonki, a zazywałam wiele antydepresantów co miały znikome działanie. czytałam o tym niedawno artykuł, kiszonki sa baardzo zdrowe, zwłaszcza na jelita, maja te bakterie co w jogurtach na flore jelitowa, a jelita sa wazne dla dobrej pracy neuroprzekazników. Odkad jem te ogórki to wysprzątałam ogród, spizarnie, i jestem b aktywna

up.

bv