Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez dwa wieczory byłam prostytutką

Polecane posty

Gość gość

Z ciekawości. Ubrałam trochę prowokujące ciuchy (dosyć krótka sukienka plus szpilki i raczej intensywny makijaż) i stanęłam na parkingu. W pełnym tego słowa znaczeniu pod latarnią. Olbrzymie podniecenie przezwyciężyło strach i tremę. Nie wiem co mnie do tego skusiło, ale było to niesamowicie podniecające. Planowałam tylko krótki pobyt. Taki do pierwszej rozmowy. To miało wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na czym się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbledny
No wlasnje poszlas z jakim,szkoda zeb tak ja chcialby z tako swiezynko tr wstydliwo etremowano niedosw mniammm!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyło się tym, na co wyglądało. Już się prawie wykręciłam, ale właśnie w najmniej odpowiednim momencie podjechało kilka aut. Aby nie robić sensacji zaproponowałam wycofanie się z pola widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro przez dwa wieczory znaczy, że Ci się spodobało? Nie wycofałaś się, to musiałaś mieć super emocje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie "ubrałam trochę prowokujące ciuchy" tylko "założyłam trochę prowokujące ciuchy". Ubrać możesz dziecko, albo choinkę, ale na pewno nie ciuchy, niedouczona amebo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu jest cały problem. W pewnym sensie to podniecenie było tak wciągające, że trochę straciłam kontrolę. Nie na tyle jednak, aby zapomnieć o gumkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko mówiąc, stanęłaś świadomie pod tą latarnią z celem dania komuś dupska. To już nie zabawa. Jesteś naprawdę prostytutką z powołania. Jestem pewien, że nie skończy się na tych dwóch wieczorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz chyba trochę racji. Lubię być brana jak przedmiot. Tak wcześniej nie było, bo się nie odważałam o tym nawet myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna musisz byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha prostytutki stały na parkingach tak z 30 lat temu Teraz pracują w mieszkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś klientów? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×