Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam żal do rodziców ze zrobili mi taka krzywde w zyciu

Polecane posty

Gość gość

Najpierw całe dziecinstwo mnie we wszystkim wyreczali, wmawiali ,ze sobie nie poradze, rozwiazywali za mnie zadania domowe itd. przez co pozniej mialam problemy w szkole. Pomimo, ze bylam inteligentna to we mnie nie wierzyli, we wszystkim wyreczali, przez to dlugo sama musialam wyrabiac w sobie samodzielnosc, dzisiaj mam 30 lat i jestem w miare samodzielna zyciowo, ale niepewnosc siebie nadal pozostala, czasami ich za to nienawidze, musialam sie wygadac... Aha i poza tą "troska" jeszcze mnie prali w dziecinstwie i nie byly to klapsy... mial ktos podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie pracujesz, ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pracę biurową, zarabiam tyle, ze wystarcza mi na moje potrzeby, jestem niezalezna, chociaz tylko dzieki sobie bo rodzice pewnie z checia nadal by mnie utrzymywali i wtedy mieliby poczucie ze jestem od nich zalezna. To chore, ale tacy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrzucasz wine na rodzicow, a to wcale tak nie jest. Macie rowny wklad w sytuacje, bo gdybys ty byla waleczna, samodzielna, odwazna, to bys im na to nie pozwolila jako dziecko. Oni chcieli ci pomoc i robili to jak im sie wydawalo dobrze - zamiast cie zmuszac, wypychac, to usuwali ci przedszkody spod nog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21- no, ale ciezko wymagac od dziecka zeby bylo silne i waleczne np. w wieku 5 czy 7 lat... Niestety wpedzili mnie w nerwice wtedy, nawet bylam z tym u psychologa, ktory stwierdzil, ze moj brak pewnosci siebie jest wlasnie przez to. Chociaz i tak sama zrobilam duzy postep, ze potrafilam sie usamodzielnic, zwiazac z kims itd., ale nadal nie jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bylas w zwazku, duze masz powodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni chcieli ci pomoc i robili to jak im sie wydawalo dobrze - zamiast cie zmuszac, wypychac, to usuwali ci przedszkody spod nog. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX No właśnie WYDAWAŁO im się to dobre, a było to bardzo złe. Także to nie jest dla nich usprawieliwienie żadne, ktoś kto nie potrafi wychowywać dzieci nie powinien ich miec i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27- tak, ale nie wierzę w siebie, a w związku mi sie nie uklada. czesto czuje sie gorsza od innych, glupsza, chociaz testy IQ w poradni wyszly mi ponadprzecietne. Ale czuje sie beznadziejna bardzo czesto, czesto mam tez mysli samobojcze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli chcesz byc wolna i szczesliwa musisz wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:38- to trudne bo oprocz tego byly jeszcze bicie, wyzwiska... jedyne co dostalam od rodzicow to pieniadze, taka przykra prawda, wsparcia zero, nawet w najtrudniejszych chwilach. Jak np. plakalam i ktos to zobaczyl to nikt mnie nie wspieral, nikt zreszta tez mnie nie chwalił jak coś mi sie udalo. No i byli przy tym bardzo wymagajacy np. 4 to byla zla ocena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w gronie. Miałam dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIEKSZOSC ludzi nie potrafi wychowywac dzieci. Wiekszosc dzieci na swiecie spotykaja o wiele gorsze nieszczecia niz opiekunczy rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piecioletnie dzieci sa odwazne, sa ciekawskie i sa waleczne - te ktore maja taki charakter. Ciapy sa ciapami, bojazliwe sie boja, itd. To kwestia charakteru, wychowanie daje gora 30% cech. 70% jest w nas. Jak mozna zrzucac wine na rodzicow, ze jest sie ciapa? Wez sie ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:54- nie byli tylko nadopiekunczy, najgorsze bylo to ze mnie bili i wpedzili w nerwice... poza tym nigdy nie mialam w nich emocjonalnego wsparcia, nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:56- no tak, masz racje, pewnie jako 5 latka mialam im oddać jak mnie prali, a jak nie mialam sily to bylam ciapą...brak slow do spodobu myslenia niektorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym im wybaczyc zebym sama mogla sie poczuc lepiej, ale to trudne. przez nich nadal mam problemy emocjolne, lek przed odrzuceniem, pracuje nad tym, ale to mega trudne zbey sie tego pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×