Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie całowanie

Polecane posty

Gość gość

Rozstaliśmy się dziś z facetem, trwało to 4h! Siedzieliśmy w parku, nie mogliśmy się rozejść, przytulanie, całowanie... Na koniec oboje zapłakani. Co to kur*a za rozstanie??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebuje wsparcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu to robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Bo się nie układa”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-48 kiedyś tak miałem z żona , Niby rozstanie , potem Ona powiedziała , wiesz i tak nie będziemy razem, ale rozstańmy się za 4 miesiące , No i do dziś jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głęboko w środku oboje czuliśmy że czegoś brakuje, ze to nie ma perspektyw na np. małżeństwo. Ale po pół roku... może to kryzys? Czy takich rzeczy się nie naprawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-53 No mówię Ci, ze miałem tak z żona , ale Ona się zmieniła , No i ja się zmieniłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:48 i 23:53 - autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:55- rozstańmy się NA 4 misiace? Co to za pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-56 to rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-57 roztanmy się za 4 miesiące i roztania nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dobrze se nie było, z żona nie można się rozstawać. Ale tutaj było rozstanie. Dzisiaj. I jest mi cholernie źle, szczególnie że widzę co on czuje... gdzie tu sens? Czy rozstania tak na ogół wyglądają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-02 nic nie rozumiesz, to było 13 lat temu, dopiero byliśmy ze sobą 4 miesiące , nie układało się , coś było nie tak i obecna żona tak powiedziała , No i potem się zmieniła ja również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli bardzo happy end :) Tylko ze tu już doszło do rozstania :( A czemu te 13 lat temu mieliście się rozstać? Jakie były żony argumenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-11 wiesz co, żona mnie kochała i poszła na kompromis , w czymś ustąpiła , jak zobaczyłem, ze Ona ustąpiła , to i ja ustąpiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my już się rozstaliśmy... nie będzie okazji zobaczyć czy ktoś się zmienił... Proszę, opiszcie swoje rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-25 kwestia , czy go kochasz, jak tak, to pogadaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham ale oboje stwierdziliśmy ze się rozstajemy. Tylko ze.... skoro coś czujemy... nie rozumiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-30 No właśnie , szybko to zmień dopóki się da, moja żona kiedyś potrafiła , bądź mądrzejsza , niestety faceci dłużej dojrzewają , tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tez tak miał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z dawna
trudno było wam się rozstać przez sentyment, bo przyzwyczailiście się do wzajemnej wymiany czułości. lubicie się pewnie też, skoro tak było na tym rozstaniu. a do związku czułość i lubienie to za mało. trzeba mieć wspólne cele, wspólne wizje związku i przyszłości, podobne zamiłowania i styl życia, jako-tako zbieżne poglądy, podobne awersje... bo inaczej, to się po prostu nie układa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z dawna, masz racje, tak było... ale boli i tak. Leżę w łóżku płacze i oglądam serial żeby nie myśleć... Nie wiem co robić żeby tak nie bolało :< Pomocy :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utop się w kąpieli i boleć przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wskazówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieee, nie rób tego, zartowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×