Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam męża a kocham kobiete..

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem z mezem od 5 lat, trzyma mnie jak w klatce, moge tylko chodzic z dziecmi na plac zabaw, gotowac, prac sprzątać, a mam dopiero 20 pare lat.. Nie prosze o krytyke tylko o wsparcie, nie jezdzimy na wyciczki z dziecmi, bo nie chce, nie zabiera mnie na randki, nie kupuje, prezentow. W pewnym momencie mojego zycia pojawia sie ONA, mądra, ambitna, inteligentna, stanowcza, piekna... Na początku traktowałam ją jak dobrą znajomą z ktorą moge rozmawiac o wszystkim, ktora mnie docenia i powtarza jaka jestem wyjątkowa. Poznalysmy sie przez komunikator, dowiedziałam sie, ze jest biseksualna, miala faceta przez 5 lat, ale ją zdradził, a pozniej zaczeły podobac sie jej kobiety i tak pozostalo.. Zaczelysmy rozmawiac poza komunikatorem, przez telefon, po 2 godziny, 5, 7 godzin, noce zaryałysmy by sie slyszec, stalo sie to uzaleznieniem.. Zrozumialam, ze sie zakochalam, ona to samo mi wyznala, jest starsza ode mnie o 11 lat i szuka stalej partnerki, powtarza ze jestem jej idealem kobiety, przykro jej jak mnie mąz traktuje i nawet zaproponowala bym z dziecmi u niej zamieszkala, bo ona zaopiekuje sie nami, da mi szczescie i nie pozwoli wmowic, ze jestem beznadziejna, co mam robic? W weekend sie spotykamy, naprawde ją kocham, pierwszy raz zakochalam sie w kobiecie i mysle o niej jako o obiekcie seksualnym, chcialabym z nią byc, ale boje sie porzucic meza, bo sobie nie poradze bez jego wsparcia finansowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O k****, to lepsze niż moje seriale!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowo to bądź honorowa, pokaż że istnieją jednak kobiety które mają godność i rozstań się z tym mężem. Powiedz mu prawdę i odejdź i sobie z tą babą żyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz za głosem serca. Problemy finansowe zawsze mozna wyprostować. Jak ja Ci zazdroszczę. Też bym chciała, aby jakaś kobieta się we mnie zakochała. Kobiety są lepsze, prawdziwe, uczuciowe. Nie marnuj sie u boku jakiegoś dziadygi. A dzieci w przyszłości zrozumieją, mamy teraz inne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, to nie prowo, to moje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś ja do 3 kąta z mężem, powinien się zgodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męża Byłam w kilku związkach z kobietami. autorko nie widziałaś jeszcze tej kobiety na żywo znacie się tylko z rozmów.to zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, dlatego czekam na decyzje do spotkania, czy Nic sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Spotkajcie się, zweryfikujesz najpierw wygląd, samą osobę, z rozmowy dowiesz się więcej a potem sama będziesz wiedziała, czy będzie kolejny raz. Dlaczego nie? Wpadnij i daj znać jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie problemy finansowe i jesteś oburzona, że mąż nie gwarantuje Ci randek i prezentów? A niby z czego jak groszem nie śmierdzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na ten moment dała na wstrzymanie, póki dzieci nie podrosną i nie wrócisz do pracy by zapewnić sobie samodzielność. Mąż niech przynosi kasę i zajmuje się obowiązkami domowymi a uczucie na spokojnie rozwijaj poza małżeństwem. Jednocześnie odkładaj jakąś kasę na boku gdyby sprawa wyszła na jaw i mąż nerwowo zareagował ;) będziesz mieć wówczas środki na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę zapachnialo prowo niestety ...Ale -ten mąż to muzułmanin (?) czy co ? Autorka jest ubezwłasnowolniona czy żyje na wsi z XIX stulecia? Bo tak z opisu wynika . Dalej -szukanie przygód w necie ,tak to niestety wygląda .Dalej -tamta jej w życiu live nie spotkała a juz deklaracja zamieszkania itp ? Hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś obrzydliwą lesbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×