Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ja od komuni maruda udalo sie zalatwic sale

Polecane posty

Gość gość
umowilam sie na zaliczke w poniedzialek. ale nie pojde. jsk babka bedzie dzownic to nie odbiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz powiedziec, ze po namysle albo obniza cene od osoby albo rezygnujesz. To nic takiego troche sie targowac albo normalnie odebrac telefon i rozmawiac, przedstawic o co chodzi. Nie zachowuj sie jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopytaj, czy w tej cenie nie mogłoby być zimnego bufetu, lub ile ewentualnie musiałbyś dopłacić za niego. Jeśli to obskurna stołówka, to sorry, ale cena wygórowana. No i napoje- rusz głową i nie daj się zrobić w bambuko. Napoje są zawsze w cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemota od komunii zaraz się zesra ze szczęścia, bo coś załatwiła. Oczywiście nie sama, tylko dzięki znajomej, która jej odstąpiła stołówkę buahhhaaaaa Dobrze ktoś wyżej napisał, że za sam obiad to cena z doopy. Nawet w takiej kwestii jesteś jak dziecko we mgle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoorrkkaa
w sumie nie jest tak zle w porownaniu jak popatrzylam na inne lokale w necie.moze dlatego ze mam malo osob tylko 16 i dlatego tak drogo mi policzyla no juz sama niewiem.Jestem umowiona na poniedzialek - mam wplacic zaliczke. np. jak patrzylam na inne lokale to np. 75zł za osobe. tym obiad- zupa, 2 rodzaje miesa, surowka, napoje w cenie i ciasta.kawa herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co w tym zlego ze wskoczylam na jej miejsce.? rozmawialysmy i mi o tym powiedziala.zadzwonilam, umowilam sie na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic złego, poza tym, że znów zawdzięczasz to komuś, a nie sobie. Gdyby nie jej rezygnacja, to nadal przezywałabyś te komunię w domu. I jeszcze głupio się cieszysz, że ludzie zamawiają kilka lat wcześniej, a tobie się udało na ostatnią chwilę. No właśnie, UDAŁO ci się, bo z przemyślaną organizacją przyjęcia, nie miało to nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co w tym z zlego.ja tez mialam lokal juz wczesniej zarezerwowany ale go zamkneli. i zostalam na lodzie a potem jak sie pytalam to wszystko pozajmowane.to bylo dobreo 1,5 roku przed komunia. Jesien 2016.znajoma- za duze powiedziaane- mama 1 kolezaki z klasy corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie mialo z przemyslana.? To normalne ze jesli mam moliowsc w loklau to w nim zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Ja wiem, ze w mniejszych miejscowosciach takie lokale zeruja na tym, ze jest ich malo i winduja ceny w gore. W sumie w Warszawie tez ceny sa wysokie. Mieszkalam kiedys na Ochocie-Rakowcu, gdy syn mial komunie, to byl 2011 rok. Na Ochocie lokale spiewaly sobie od 120 zl/os wzwyz. Ja akurat umowilam sie w takim barku w domu kultury na Rakowcu, obiad dwudaniowy z ciastem, zimnymi napojami i herbatka lub kawka za 65 zl/os, obiad byl urzadzony w sali tanecznej tego domu kultury. Zaplacilam polowe tego co inni rodzice w restauracjach na Ochocie lub pobliskim Mokotowie. Natomiast w 2016 roku bralismy slub i robilismy obiad poslubny, a w 2017 chrzciny naszego drugiego dziecka, w lokalu w centrum Warszawy, przy pl. Konstytucji, mila, urocza romantyczna restauracja z bardzo dobrymi recenzjami. Za obiad a w zasadzie przyjecie poslubne zaplacilismy ok 120 zl/os, ale byla przystawka, obiad dwudaniowy, trzy przystawki, tort, deser z lodow, ciasto, zimne i cieple napoje w tej cenie. Przyjecie trwalo od 14.00 do 21.00. A w 2017 za obiad dwudaniowy, ciasto i deser lodowy, zimne napoje zaplacilismy 70 zl/os. I jedzenia duzo, ładnie podane, od 13.00 do ok 15.30. To nie jest podrzedny bar tylko wysoko notowana restauracja na mapie warszawskich restauracji. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale chyba konkurencja robi swoje, w Warszawie jest tego duzo, w mniejszych miejscowościach masz albo hotele albo domy weselne i oni ustalaja rynek niestety :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jednak bardzo drogo. jak na male miasto. ok 25000 tys mieszkancow. i to jak pisalam to taka stolowka. by basenach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tych 50zł mam rosol - ziemniaki, frytki, oraz 2 rodzaje miesa. wybralam roladki oraz zwyklego schabowego. i 2 surowki. ja musze dokupic ciasto tort i napoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stołówka woła taką kwotę za obiad?? Powiedz, że to żart. Nie dziwię się, ze znajoma zrezygnowała z tej budy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem autorko. 930 plus koszt tortu, ciasta, napojów i jeszcze chcesz robić jedzenie w domu dla rodziny. Pomyśl, czy w tej kwocie nie znalazłabyś innego lokalu z tym wszystkim w cenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie mam wolnego. jak sie zwolnilo to w nnym terminie np. 13. maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim trzeba byc trepem zeby za takie rzeczy zabierać sie dopiero teraz ? Biedne to wasze dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolalabym zamówić catering do domu, niż płacić jakiejś obskurnej ruderze za kilka ziemniaków i kawałek mięsa. Żeby nawet nie podali czystej mineralnej wody do obiadu, to już serio wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic bym nie kabinowala. gdyby nie moja rodzina ciotka 1 z 2. mam z nimi slaby kontakt. miala byc tylko rodzina ze strony mojego. razem z nami 9 osob.wiec spokojnie bym zrobila w domu. Ze jak to wyglada ze ich nie zaprosze na komunie corki.I takie tam.A moglam trzymac sie mojej wersji ze tylko rodzian mojego. a teraz mam metlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś doopa wołowa, że nie potrafisz sama zdecydowac, kogo zapraszasz, a kogo nie. Ty jesteś dziecko, że inni ci mówią co masz robić? Macie słaby kontakt, to nie zapraszasz- proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglam sie trzymac swoich ustalen od samego poczatku. to posluchalam sie mojego, potem mamuski mojego. i teraz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby nie zwolnilo się miejsce na tej stołówce, to robiłabys w domu i jakos by się pomiescili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy twój konkubent dokłada się coś do tej komunii, czy ma gdzieś, bo to nie jego dziecko? Sądząc po tym jak ciułasz na to przyjęcie grosz do grosza, obstawiam raczej drugą opcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak by bylo. robilabym w domu. Jkaos to teraz musza wziasc na klate.Ale obiecuje sobie ze nie ma wiecej zmian w trakcie.Jak sobie ustale 1 plan to niego do konca sie trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze zwykłej komunii która powinna być przeżyciem duchowym robicie przedstawienie w restauracji na miarę wesela licząc na prezenty. Katolicka mentalność... Może kredyt weź jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkladam co miesiac jakas kase.jesli na pomoc z jego strony - strony finansowej nie moge liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To póki jeszcze nie robiłaś zaliczki, zamów catering i zrób w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie pomiescisz tylu osob, to nie masz wyjscia jak robic poza domem. Twardo wylicz cene na osobe za Twoje menu, liczac po cenach detalicznych i targuj sie o ich zysk ale nie chowaj glowy w piasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obdzownilam wszystkie mozliwe lokale w miescie- z pytaniem czy sie nie zwolnilo miejsce.Nigdzie na 12. tylko na inne reminy np 13. albo 20. A pytanie o catering tez juz nie ma nigdzie sznas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile wedlug was powinna policzyc za taki obiad- zupa +2 danie( 2 rodzaje mies) oraz 2 surowki. i w cenie kawa herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam obiad wyniesie. zle mi policzyla. bede miec 13 osob doroslych + 3 dzieci( polowka). to wychodzi 650zł za doroslych+ 75 zł dzieci+ 100zł kelnerka. razem 825zł. ocs mi za duzo sie wydawalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×