Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam dzieci z różnicą wieku nie większą niż 2 lata, dajecie sobie radę ?

Polecane posty

Gość gość
Piszecie że waszych mężów nie ma do 17 czy 19. A mój wraca min.o 22, bardzo często późno w nocy ( codziennie) , jak przyjdzie o 19 to jest święto. Mamy dwójkę dzieci , różnica 4 lata bo z mniejszą różnicą wieku sobie tego nie wyobrażałam zwłaszcza że 1sze dziecko było bardzo rozdarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani z 17:10 której syn ma astmę - jesteś tu jeszcze? Jakie syn miał objawy i od kiedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok po roku, drugie dziecko - aniol, a moze ja bardziej doswiadczona i wyluzowana. Do tego wczesniej mowilo, chodzilo, siadło na nocnik itd - chyba przyklad starszego . W sumie było mi łatwoej z dwojka niz z jednym, bo dzieci zawsze byly soba zajete, razem sie bawiły, pomagały, cudny okres dzieciństwa , potem zrszta też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwulatkę i roczniaka, teraz jestem w 3 ciąży a mąz pracuje na 2 etaty. Dajemy sobie radę. Wystarczy zacisnąć zęby i nie grymasić a wszystko można, góry przenosić. Trzeba cieszyc się z pięknych chwil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam o 22:57 otóż nie jestem okropna, takie sytuacje mam teraz gdzie młodsze ma już rok! od momentu jak urodzilo się młodsze to starsza córke traktowałam z wyższością, ze tak napisze, ona była pierwsza do wszystkiego. miesięczne dziecko plakalo i starsze płakało a ja zaspokajałam potrzeby starszej a potem dopiero młodszego. spędzałyśmy czas we dwie najlepiej jak tylko mogłyśmy by nie poczuła się odrzucona. przez moje podejście mój roczniak bawi się sam a moja starsza córka ciągnie mnie , i placze , ze mam nie brac młodszego by być tylko we dwoje, dużo przytulam.. ale zdania nie zmienie, tak moja starsza jest okropna, myslalam ze jak nie będę jej dawac powodów do zazdosci to będzie dobrze, ale ona chce więcej i więcej mamy dla siebie. nawet kiedyś ktoś z rodziny jak mnie odwiedzil to powiedział , ze powinno być na odwrot, ze to młodsze potrzebuje cie bardziej a starsza powinna nauczyć się sama bawic, wiec nie oceniajcie, ze ja jestem okropna. u mnie chyba powodem jej zazdrości jest raczej nie odepchniecie i zajmowanie się młodszym tylko to, ze pozwoliłam sobie by ona czuła się jak królowa na pierwszym miejscu. poza tym autroko czasem wśród takich ciężkich chwil bijatych rodzeństwa miło jest zobaczyć jak się przytulają i dają buziaki, jak starsza myje młodsze, przyniesie pieluszke, da buziaka na dobranoc , karmi swoim serkiem hehe serce rośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×