Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykre konsekwencje z przeszłości.

Polecane posty

Gość gość
To nie spotkanie na herbacie punkt piąta u cioci Gertrudy żebym miała się przejmować byciem niemile widziana haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:25 Popieram. Żegnamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie był to nikt związany z moimi studiami, ani rodziną. Byłam kiedyś jego pacjentką i w ten sposób go poznałam. Spotykaliśmy się w ukryciu. Można tak powiedzieć. Nie kryliśmy się jakoś szczególnie... bo spotykaliśmy się w miejscach publicznych, ale generalnie ostrożnie. Nikt o nas nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie spotkanie na herbacie punkt piąta u cioci Gertrudy żebym miała się przejmować byciem niemile widziana haha. x Jeśli dla ciebie przestrzeganie podstawowych zasad kultury to taka trudność, to tym bardziej polecam zmienić forum lub chociaż temat. Tutaj bagna nie brakuje. Odnajdziesz się w tematach Fiuta Nastroszonego i tym podobnych. Będzie banik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Obawiam się ponownego kontaktu dlatego, że boję się co z niego wyniknie. Ja wiem, że trudno będzie w to pewnie komuś uwierzyć, ale wtedy poczułam się pierwszy raz w życiu taka szczęśliwa, lub może tak mi się wydawało? Poczułam, że poznałam bratnią duszę. Niestety popsuło się i najdziwniejsze jest, że nie potrafię dokładnie wskazać co było tego powodem... x Jak długo się nie kontaktowaliście? Facet jest żonaty? Wiesz, decyzja należy do Ciebie, ale zwykle jest tak, że człowiek bardziej żałuje tego, co stracił i czego nie zrobił, niż złych decyzji. Szczególnie w sferze miłości, bo już na przykład w finansach to się nie bardzo sprawdza. Może warto przełamać ten lęk, skoro facet cię uszczęśliwiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30 nie rozumiem tego niszczenia ludzi w tematach i wyzywania autorów tematów. widać że tu frustratki siedzą i szukają żeby się wyżyć na ludziach w kryzysie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postrasz od razu prokuratorem. Tak jak masz w zwyczaju. Po co się pięścic banem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:29 Rozumiem, że nie planujecie jakiegoś długofalowego związku? Ale jeśli jesteś wolna, to czemu nie spotkać się z nim na kawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Postrasz od razu prokuratorem. Tak jak masz w zwyczaju. Po co się pięścic banem? x Brak piątej klepki? Ale rzeczywiście. Jeśli wyzwiesz kiedyś kogoś z nazwiska, jak to masz w zwyczaju, to prokuratora w istocie się dorobisz. Żebyś ty była taki kozak w realu jak w necie...Śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest żonaty, jest po rozwodzie, spotkała go bardzo przykra sytuacja ze strony rodziny. Jego żona okazała się być wyrachowaną osobą przez co dużo stracił... Pod tym względem doskonale się rozumieliśmy bo ja też doświadczyłam wielu przykrości ze strony rodziny. Nasz kontakt podupadł tak około roku temu niespełna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie potrzebny psychiatra bo wymyslasz niestworzone rzeczy na mój temat. Mylisz mnie z kimś chyba. No nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej było nam ze sobą w 2016 roku... Byłam z nim wtedy na udanych wakacjach za granicą. Wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tobie potrzebny psychiatra bo wymyslasz niestworzone rzeczy na mój temat. Mylisz mnie z kimś chyba. No nic. x To nie ja wymyślam jakieś bajki i straszenia prokuratorem, jakie sobie urajasz. Nazwałaś mnie idiotką po tym, jak kulturalnie zwróciłam ci uwagę, więc co niby wymyślam? Słusznie stwierdziłam na podstawie twojego chamstwa, że masz w zwyczaju wyzywanie ludzi.To się może dla ciebie prędzej czy później rzeczywiście skończyć pozwem o zniesławienie. Widać zdajesz sobie z tego sprawę, skoro wnosisz do rozmowy jakieś prawne elementy, bo nie ja zaczęłam śmieszną gadkę o prokuratorze. Chociaż ty pewnie taki kozak tylko w sieci jesteś, a w życiu siedzisz jak myszka pod miotłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Najlepiej było nam ze sobą w 2016 roku... Byłam z nim wtedy na udanych wakacjach za granicą. Wspomnienia... x To cudownie :) Czemu nie chcesz się z nim teraz spotkać? Boisz się tego, że taki związek raczej jest z założenia tymczasowy, bo ze względu na wiek partnera trudno planować długodystansowe relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem jakoś jednoznacznie odpowiedzieć. Przytłoczyła mnie ta sytuacja. On ma syna... znacznie starszago ode mnie, wnuki. Te dzieci miałam nawet okazję poznać osobiście. Nikt tego nie zaakceptuje i zawsze będziemy musieli się ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jest żonaty czy nie? Dziecko ma tylko jedno? Z jedynakiem może być problem, ale jeśli ma więcej dzieci, to może choć jedno uda ci się do siebie przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wiadomości z 00:37 pisałam o tym. Nie jest żonaty, jest po rozwodzie. I tak ma tylko jednego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak udało ci się wyrwać lekarza? Tu na kafeterii jest cały wątek, gdzie kobiety zakochują się w lekarzach, ale na ogół są zlewane. Pytam trochę z ciekawości, bo to bardzo specyficzna sytuacja i zastanawiam się, jak takie związki w gabinetach się zaczynają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:45 To nie średniowiecze że musisz się po kątach chować. Jeśli chcesz przeżyć romans i trochę szczęścia to nie widzę problemu nawet jeśli mieliby cię wytykac palcami. Jeśli natomiast myślisz o czymś trwałym to na twoim miejscu zastanowilabym się mocniej czy warto. Prawdopodobnie macie przed sobą 10 lat. Nie daj boze dziecko i co wtedy? Bez ojca ma się wychowywać? Skrajny egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W wiadomości z 00:37 pisałam o tym. Nie jest żonaty, jest po rozwodzie. I tak ma tylko jednego syna. x Matka pewnie przeciąga syna na swoją stronę? Ty też się kształcisz na lekarkę? Wyobrażałabyś sobie związek z nim? Jak on to widzi? Może dla was dobra na ten moment jest relacja przyjacielska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 00:45 To nie średniowiecze że musisz się po kątach chować. Jeśli chcesz przeżyć romans i trochę szczęścia to nie widzę problemu nawet jeśli mieliby cię wytykac palcami. Jeśli natomiast myślisz o czymś trwałym to na twoim miejscu zastanowilabym się mocniej czy warto. Prawdopodobnie macie przed sobą 10 lat. Nie daj boze dziecko i co wtedy? Bez ojca ma się wychowywać? Skrajny egoizm. x Kondrat tak w sumie czyni :D Ale też nie uważam takiej postawy za rozsądnej. Ja w ogóle nie pochwalam późnego rodzicielstwa. Niemniej jeśli jedno choć z rodziców jest młode, a to drugie zagwarantuje dziecku bezpieczną przyszłość...Takie dziecko samo nie zostanie, a istnieje szansa, że będzie miało lepiej niż 90% osób na świecie. Ale wracając do rzeczy. Przecież mogą być też jakiś czas w związku nieformalnym. Przepraszam za brak dyskrecji, ale czy seks w przypadku pana w takim wieku występuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iglesias jeszcze lepszy. Moim zdaniem kasa rodzica nie zastąpi. Jak i sama matka ojca albo odwrotnie. Facet w tym wieku powinien wnuki dyndac a nie dziecko plodzic. I tyle w temacie. Ale romans kto komu zabroni? Ludzie zawsze będą p******ic na temat cudzego życia i wyborów. Jedni maja to w d***e i robią swoje a drudzy rezygnują bo są słabi psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie planowałam tego wtedy gdy byłam jego pacjentką. Poznałam go w 2012 roku... Podziękowałam mu wtedy w wyjątkowy sposób. Zrobiło to na nim duże wrażenie i można powiedzieć, że to był moment, który sprawił, że mnie zauważył i chciał bliżej poznać. Od tamtej pory mieliśmy ze sobą jakiś kontakt, ale tak naprawdę do tej relacji "właściwej" doszło długo później... Pod koniec 2015 roku i wspomniany przeze mnie rok 2016. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdecydowałabym się na dziecko z nim. Chcę żeby był zdrowy i długo żył, ale mam tą świadomość, że wieczny nie będzie... :( Ta myśl jest dla mnie straszna, ale cóż... :( Trochę też z tego powodu się zniechęciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Iglesias jeszcze lepszy. Moim zdaniem kasa rodzica nie zastąpi. Jak i sama matka ojca albo odwrotnie. Facet w tym wieku powinien wnuki dyndac a nie dziecko plodzic. I tyle w temacie. Ale romans kto komu zabroni? Ludzie zawsze będą p******ic na temat cudzego życia i wyborów. Jedni maja to w d***e i robią swoje a drudzy rezygnują bo są słabi psychicznie. x Wiadomo, że nie. Ale też jest ważna. Możecie mnie uznać za kontrowersyjną, ale chociaż uważam mądrą miłość ( i dojrzałość, bo niedojrzała osoba będzie kochała złą miłością) za podstawowy składnik rodzicielstwa, to jednocześnie na drugim jest dla mnie zabezpieczenie finansowe dziecka. Młody człowiek powinien mieć warunki do dobrej edukacji i godnego życia. Zabezpieczenie dziecka na przyszłość w postaci jakiejś nieruchomości też mile widziane. Jeśli kogoś nie stać na zapewnienie dziecku fajnych warunków (nie mówię o jakichś szaleństwach oczywiście), to nie powinien decydować się na dziecko. Podobnie osoby zaburzone, niedojrzałe. Ja jestem dość młoda i się uczę, ale jeśli nie uda się nam (mnie i partnerowi) osiągnąć stabilizacji finansowej, to na dziecko się dla jego dobra nie zdecyduję. Co do późnego rodzicielstwa się z Tobą zgadzam, ale z zastrzeżeniem, że jeśli jeden z rodziców jest młody, a ten drugi zapewni dziecku fajny byt i piękne pierwsze lata życia, to to nie jest dziecko skrzywdzone, dalej ma lepiej niż większość dzieci. Egoizm to jest rodzenie dziecka, gdy oboje rodziców ma 45 i 55 lat na przykład (masakra) albo gdy nie ma się jak dziecka utrzymać, dać na zajęcia dodatkowe, prywatnego dentystę, zabezpieczyć przyszłości itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby ma z synem dobry kontakt, ale matka trochę jednak przeciąga go na swoją stronę. Syn jest niezależny, sam mieszka ze swoją żoną. Mają dwójkę dzieci. On z wnukami ma dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie planowałam tego wtedy gdy byłam jego pacjentką. Poznałam go w 2012 roku... Podziękowałam mu wtedy w wyjątkowy sposób. Zrobiło to na nim duże wrażenie i można powiedzieć, że to był moment, który sprawił, że mnie zauważył i chciał bliżej poznać. Od tamtej pory mieliśmy ze sobą jakiś kontakt, ale tak naprawdę do tej relacji "właściwej" doszło długo później... Pod koniec 2015 roku i wspomniany przeze mnie rok 2016. usmiech.gif x Jak podziękowałaś? Gdy szykowałaś te podziękowania, to już cię zafascynował na tamten moment? Ciekawa historia. Można by na jej podstawie napisać coś fajnego, bo naprawdę inspirujące. Trochę jak z filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sypialiśmy ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykorzystałam swoje zdolności artystyczne i namalowałam jego portret. Wiedziałam, że lubi sztukę i że mu się to spodoba. Bardzo go wtedy polubiłam i byłam pod wrażeniem jego osoby, ale nie przypuszczałam, że tak się to potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×