Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyznajcie sie szczerze ze nie patrzycie na prezenty na komunie

Polecane posty

Gość gość

Ze nie liczycie na nic, tylko wazna jest dla was obecnosc bliskych w tym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy polakami katolikami więc licza sie tylko dla nas prezenty i pieniadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sie pytaja czy corka co by chciala. ja mowie ze nic nie potrzeba,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów ta nawiedzona warietka pisze. Tylko drogie prezenty i pieniądze jej w głowie. Jesteś chora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznaje się szczerze ze nie zależy mi na prezentach na komunie, nie zależy też na sakramencie córki, ot kolejna okazja do spotkania z najbliższymi. Robimy bo córka chce. Sami do kościoła nie chodzimy. Córka chodzi z babcia i jej się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zależy mi bo mam dobra sytuację materialną ale nie rozumiem co się tak czepiacie tej komunii??? na ślub tez sie dostaje prezenty a jakoś was to mnie boli. Czy jedno wyklucza drugie??? nie mozna cieszyć się z przyjęcia pana Jezusa i z prezentu równocześnie? cały dzięn jest uroczysty, msza, przyjęcie, tort, prezenty. To że dajemy prezenty pod choinkę znaczy że nie cieszymy się ze świąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mi. A nawet inaczej -zależy mi na tym, by ludzie nie psuli mi dzieci prezentami i wolałabym, aby w prezencie przynieśli np. książki i pamiątki. Drogie, wypasione prezenty odciągają uwagę dzieci od tego, o co w tym wszystkim chodzi. A to bynajmniej nie jest Dzień Prezentów, tylko sakrament, przyjęcie do serca Jezusa, który jak wiadomo żył skromnie. Matki materialistki podnoszą krzyk, że przecież I Komunia jest tylko raz w życiu. I co z tego? Dlatego trzeba zasypać dziec****eniędzmi i drogimi rzeczami? Wszystko jest raz w życiu. 5 lat też kończy się raz w życiu. Akurat I Komunia Święta to jest najmniej odpowiedni czas na prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No jednak w przypadku I Komunii Świętej to się wyklucza. Nie porównuj I Komunii Świętej do Ślubu, bo to śmieszne, ale własnie tak ludzie do tego podchodzą, robiąc z Komunii Wesela i oczekując prezentów jak na Ślub. Na ślub się daje prezenty na nową drogę życia, która będzie także prozaiczna i związana z wydatkami, a jakie wydatki będzie ponosić dziecko po I Komunii? U dziecka ta nowa druga życia ma wymiar tylko duchowy! Dzieci są jakie są, bo dorośli je psują! A potem wyrastają tacy egoiści materialiści, depczący innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznaje szczerze ze wolałabym aby goście dali kasę niż prezenty. bo jesteśmy pod kreską a komunie robimy w dobrej restauracji płacimy 160 od osoby. ale nie dużo osób bo ok 25 . z tego co już wiem to chrześni kupią prezenty komputer i rower . babcia i dziadkiem dadzą napewno kasę a reszta no cóż ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Prezenty pod choinkę dostają dzieci i jest to związane z magicznym aspektem Świąt (daje je Aniołek/Gwiazdor/Mikołaj). I to wcale nie są takie drogie prezenty jak na Komunię, ani na szczęście nie są to koperty z pieniędzmi. Gdyby ludzie przy okazji I Komunii nie wariowali i dawali prezenty porównywalne do gwiazdkowych nikt by nic nie mówił. Zresztą prezenty pod choinkę kupują rodzice, czasem dziadkowie jeśli chcą, a na Komunie jest obraza, bo chrzestni nie wydali 1000 zł na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jesteście pod kreską, ale przyjęcie ma być w drogiej restauracji??? I już patrzysz na pieniądze, żeby je dziecku odebrać :( Guzik prawda, że dzieci cieszą się z tych przyjęć w drogich restauracjach, to mamuśki się z tego cieszą, a najlepiej jak jeszcze dzieci za to zapłacą. Nigdy nie daję dzieciom pieniędzy z okazji I Komunii, tylko prezenty, bo wiem właśnie, że są takie mamuśki, które je później zabierają, żeby za talerzyki się zwróciło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież te pieniądze są dla Twojego dziecka, a nie na restauracje, żebyś Ty się mogła pokazać "zastaw się, a postaw się". Przyjęcie na 25 osób w drogiej restauracji gdy jest się zadłużonym to szczyt głupoty i bezmyślności. Już wiadomo dlaczego jesteście pod kreską, skoro macie takie podejście do życia. Już widać, że zawsze będziesz wszystko wydzierać dziecku, także na starość. 160 zł to jest za talerzyk weselny i to za całą noc, czyli trzy ciepłe posiłki plus zimny bufet, a Ty tu piszesz o 160 zł za jeden obiad. Jesteś głupia. W takiej sytuacji jak Wasza zaprasza się tylko najbliższych, a przyjęcie robi się z zwyczajnej restauracji. Dzieci w głębokim poważaniu mają te drogie restauracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i własnie dlatego daje prezenty a nie kasę . Teraz idziemy na komunie do bratanicy męża i kupujemy zegarek . Rok temu byliśmy u chłopca z rodziny męża i kupiliśmy klocki Lego technic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.12 dokladnie tak samo do tego podchodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze 160 zł to jest drogomy my rodzice chcieliśmy zrobić to przyjęcie pokomunijne w domu bo mamy do tego warunki i ogród . ale jak wspomnielismy o tym na jakims wspolnym spotkaniu chrzestnym i dziadkom rodzeństwu to wszyscy tak trochę nie nachalnie ale sugerowali ze powinno być to w restauracji i to właśnie w tej . Co do naszej sytuacji finansowej to nie jest najgorsza ale wolała bym żeby to przyjęcie chociaż po części się zwrócilo . a dziecku naprawdę niczego nie brakuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie stac was na restauracje to robisz z w domu nie teraz czaisz na pieniądze dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezenty to podobno mają być dla dziecka. Więc rower, zegarek itp jest jak najbardziej na miejscu. Hieny co żerują na innych a sami się do roboty pewnie nie wezmą ... ha obiad za 160 zł, chyba bym musiała na głowę upaść, w maju jest ciepło, można zrobić obiad na działce, wynająć jakiegoś grzybka albo w domu zaprosić kilka osób na obiad i ciasto ... jest to tak tępe, że proszę abym ja kiedyś nie zwariowała tak a spodziewam się dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale za te 160 zł to jest obiad deser zimna płyta ciasta napoje gorąca kolacja tort . wszystko jest naprawdę pięknie finezyjnie podane piękne dekoracje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No super, a dużo wzięłaś kredytu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Normalna jesteś? Jak można tak nie mieć własnego zdania i robić przyjęcie tam, gdzie goście Ci każą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i co z tego, jak dziecko ma za to zapłacić ze swoich kopert? Guzik mu z tej finezji. Dziecko ma wszystko, a jednak jesteście pod kreską? Coś kręcisz. Jeśli dziecko ma wszystko, to te pieniądze powinno mieć wpłacone na własne konto, a nie płacić z nich za finezje w najdroższej restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie patrze na prezenty. Równie dobrze goście mogą nic nie dać. A jeśli coś dadzą, to dadzą co chcą i ile chcą, i ja pretensji żadnych nie będę miała. Gdyby mi zależało na tym, aby moje dziecko dostało dużo prezentów, dużo kasy, to bym zaprosiła pełno osób. A tak, zapraszam tylko najbliższych, dalszej rodziny z którymi praktycznie nie mam kontaktu nie zapraszam. I tym o to sposobem na komunii mojego dziecka, oprócz mnie będzie 10 dorosłych i 4 dzieci. Co dostanie to dostanie. Od chrzestnych wiem że dostanie 200 zł, i ok, według mnie to i tak dużo. W końcu to tylko I Komunia, a nie nie wiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bezczelność ze strony rodziny wymyślać, że przyjęcie ma być w konkretnej, najdroższej restauracji. Chcą sobie wśród luksusów posiedzieć przez kilka godzin i mają w d... że Wy jesteście pod kreską i że dziecko będzie musiało oddać swoje koperty. Co tam, oni chcą mieć finezyjnie podane lody i pozłacane krzesła. Zacznij myśleć jak matka, a nie marionetka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×