Mój brat się rozpił w przeciągu dwóch lat

Piszę tutaj chyba aby się wygadać. Ma 28 lat, firmę budowlaną, nie jakąś dużo, no ale radzi sobie finansowo bardzo dobrze, ma wspólnika i też chyba dlatego to wszystko jeszcze działa. Prawie dwa lata temu rozstał się z dziewczyną, którą właściwie zdradził i zwyczajnie nie umiała mu wybaczyć, choć on rozumiał błąd i latał za nią, przepraszał, prosił, jednak nie umiała mu wybaczyć. Wróciła do niego, lecz ostatecznie odeszła, bo było to dla niej za ciężkie przeżycie. Bardzo fajna dziewczyna, byli ze sobą od liceum, więc prawie 7 lat. Chyba teraz on nie potrafi sobie poradzić, bo nigdy nie pił , czuję że to z jej powodu, zdarza mu się bardzo często wpadać w takie ciągi, które trwają po 2 tygodnie nawet, wtedy pisze do niej, dzwoni, nam też pijany opowiada jak bardzo ją kocha, szkoda mi go. W takim ciągu ląduje w różnych miejscach, ostatnim razem zabieraliśmy go ze Szklarskiej Poręby, ma kolegę, który go zawsze wszędzie zawiezie z tym jest problem bo nigdy nie wiadomo gdzie on jest. Teraz też nie wiemy, a pije od czwartku, od soboty nie ma z nim kontaktu telefon ma wyłączony. Rozmawiałam z nim o leczeniu, ale pijany odpowiedział mi że z miłości się nie wyleczy, a tylko ją kochał. Szkoda mi go bo zrozumiał swój błąd, byli fajną i zgraną parą. On pije w ogóle z nieznajomymi ludzmi, których sobie poznaje na tych swoich pijackich wyjazdach, rzadko się zdarza, aby pił w naszym mieście. Chciałam po postu się gdzieś wyżalić.

Musi mieć kasę, że stać go na takie wyjazdy i picie. Ale to choroba, musicie mu pomóc. Szkoda go, a dziewczyna powinna wybaczyć, skoro tak mu zależy.

bzdura nie powinna mu wybaczac ludzie tylko dlatego zaluja bo zostaja zlapani a nie dlatego ze cos zrobili.A ze odeszla od niego dziewczyna to co sie dziwic zachowuje sie jak 5 letni dzieciak ktory nie moze dostac ulubionej zabawki. Jakby ona wpadla z kims innym to by w 5 sekund ta jego wielka milosc mienala.Durny pajac i pozer.

alkoholicy nie potrafią wziąć odpowiedzialności za swoje czyny, on myśli tylko o sobie, że mu dziewczyna uciekła, a nie myśli "no rzeczywiście postapiłem jak debil, niech będzie szczęśliwa z kimś innym" tylko zafiksował się na sobie, oj jaki ja nieszczęśliwy jak w ogóle bedzie miał nastepną to każdy jakiś problem bedzie zapijał on po prostu musi wydorośleć tylko kto go do tego zmusi...

Młody jest, kasę ma to sobie lata gdzie chce. Mam takiego kolegę, jak pije to nigdy nie wiadomo gdzie jest, jedzie sobie taxówką nad morze np. i nie ma go tydzień :D