Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podniósł rękę po pijaku

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim! Kompletnie nie mam pojęcia co robić, mój partner pobił mnie po pijaku, ale moze od początku. W weekend moja przyjaciółka miała urodziny i wszystkie zgodnie stwierdziliśmy, ze zrobimy sobie babski wieczor w jednym z naszych ulubionych lokali, mój facet nie miał nic przeciwko i miał zostać w domu z naszym synem, ale tego samego dnia wypadła Mu impreza firmowa i zawieźliśmy syna do teściowej. Tamtego dnia nie miałam w ogole ochoty na alkohol w dodatku w większych ilościach dlatego kiedy moje znajome wstawily sie miałam ochotę wyjsc stamtąd jak najszybciej. Zadzwoniłam do Niego i pytam czy przenoszą sie gdzies swoja paczką do centrum, bo było jeszcze wcześnie, a mi nie chciało sie wracac do domu w dodatku, ze miałam wolny wieczor od rodzicielstwa. Zadzwoniłam do Niego, po głosie uslyszalam, ze jest juz pijany, ale rozmowa nie trwała długi, bo nie mial dla mnie czasu, powiedział, ze oddzwoni, nie zrobił tego. Pozniej ja dzwoniłam, nie odbierał. Wkurzyłam sie i napisałam SMS, zeby zapomniał o kontakcie ze mna tego wieczora. Imoreza z przyjaciółkami skończyła sie tak, ze musialam sie użerać z jedna z nich, bo uparła sie, ze wróci sama o 2 w nocy do domu na piechotę. Na szczęście mieszkamy na tym samym osiedlu takze odstawiłam Ja pod same drzwi i pozniej sama wróciłam do domu. Moj facet dobijał sie do mnie, ale tak jak napisałam tak zrobiłam, nie miałam w ogole ochoty z nim rozmawiać dlatego wysłałam SMS, ze niedługo bede i, ze jest wszystko w porządku. Wróciłam do domu i podłączając telefon do ładowarki poczułam cos mokrego pod stopa. Zapaliłam światło i okazało sie, ze to wymiociny na kocu, poduszkach ozdobnych. Moje w********e osiągnęło zenit, szczególnie po tym jak musiałam sie użerać z pijana przyjaciółka i zaczęłam Go budzić mówiąc, ze nie mam zamiaru spac w miejscu, które wyglada jak speluna dla meneli był nieprzytomny wiec podniosłam Go zeby usiadł i wtedy sie zaczęło. Jak spadł z lozka na podłogę zaczal mnie bić po nogach krzycząc "wy********j" dałam spokoj, ale On wstał zaczal szarpać i popchnął na łóżko, uderzyłam głowa w ścianę. Wstalam, On sie położył, kładę mu ta poduszkę z wymiocinami obok i mowie, ze tylko dlatego Go obudziłam, zeby zobaczył co zrobił i to w tej chwili sprzątnął, ze jak miał sile wrócic do domu to bedzie miał sile zaprać to wszystko, wtedy wpadł w furię złapał mnie za szyje i zaczal dusić na podłodze, kiedy puścił zaczal krzyczeć, ze "co k****a ty sie nigdy nie porzygalas" pozniej tylko jeszcze zaczal mnie szarpać kiedy zauważył, ze mam jego pasek do spodni na sobie i krzyczał, ze to jest jego i ch*j mi do tego. Zaznaczam, ze zdarzyło Mu sie to pierwszy raz! Normalnie sie tak nie zachowuje, a znam Go juz 6 lat, mieszkam od 3, nasz synek ma 2,5roku. Nie wiem co mam myślec, robic... Stwoerdzil, ze to była moja wina, ze nie powinnam Go budzić, ale, ze przeprasza, ze nie powinien sie tak zachować. Proszę doradźcie co byście zrobili/ły na moim miejscu i co o tym myślicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest nie zrównoważony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajepałabym go tak samo dla mnie to zwykły śmieć i chetnie go zajepie,skad jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie natrzaskałaś taki długi post: sam tytuł wyjaśnia wszystko i jest zarazem odpowiedzią na pytanie "co robić" - zgłosić pobicie na policji, spakować się i pozamykać wszystkie wspólne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Przecież wy Polki lubicie jak facet wali was po pysku, to budzi w was takie emocje ze prawie dostajecie orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Ale Ty pewnie i tak nie odejdziesz od misia bo on ,,nie jest taki zły" taaa...jak się kiedyś bardziej nawali a Ty go zdenerwujesz to jeszcze wyladujesz w szpitalu przez niego albo ucierpi niewinne dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go i znjdź sobie porządnego islamistę, jak go wkur/wisz to nie będzie cię bił, tylko zaszlachtuje jak kozę i po problemie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×