Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak bezboleśnie odsmoczkować dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Mamy proszę o radę, i proszę też, nie krytykujcie mnie... Generalnie córka byłaby bezsmoczkowa... W szpitalu moi rodzice i teściowie oburzyli się, że my, rodzice, nie kupiliśmy smoczka na wyprawkę i mądrzy przynieśli nam na oddział, do 3 tygodnia życia córa go wypluwała i ewidentnie nie chciała. Ale mój mąż uległ, bo nasi rodzice wkółko gadali, że jak to bez smoczka dziecko ma żyć? I tak oto, jak córa miesiąc skończyła, co smoka wypluła to ten jej wkładał do buzi... Jak skończyła 10 miesięcy powiedziałam dość, ale mąż ciągle marudził, że dziecko w nocy się budzi, że płacze i marudzi przy zasypianiu, że usypiam bez smoczka 3 godziny a tak malutka w 10 minut zasypia sama, że on do pracy i musi wypocząc, że mała ząbkuje to smoczek pomaga bo go gryzie, bla bla bla, niech tego smoka ma... I sam dawał tego smoczka na noc :/ I tak niebawem minie półtora roku a ja nie wiem jak pozbyć się tego syfa :( Jestam zła na siebie że uległam mężowi, na męża że uległ rodzicom i że wciąż mi ględził, że na odmoczkowanie jest czas, żebym dała spokój :( Córeczka niedługo skończy półtora roczku, smok tylko do spania służy, ale ja już nie mam siły, wstaję w nocy co 20-30 minut bo jak smok wypadnie to od razu się budzi i muszę go podać... Definitywnie chcę się go pozbyć, tylko jak? Jakoś bezboleśnie da się?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz uciac czubek i powiedziec ze sie zepsul:) ale niektore dzieci lubia takiego kapcia memlac. Poltora roku to nie tak dlugo, ale jesli Ci to przeszkadza to sprobuj. Moj mial jakos niecale 2 lata, bez miesiaca moze i wyrzucil go przez balkon, mimo ze ostrzegalam. Poplakal ze 2 dni, tydzien wołał menia, potem kolejny miesiac byl szal przy usypianiu na drzemke, a potem sie uspokoil w miare. Chociaz juz ta drzemka nie doszla do normy. To bylo rok temu i dalej czasem mowi ze kupimy menia, teraz juz mowi smocka:) on go uwielbial i bylo mi go autentycznie zal jak za nim plakal... Byl starszy niz Twoja corcia, ale moze jej juz uda sie cos wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama opowiadała mi jak to jej mama czyli moja babcia odsmoczkowala mojego wujka (brata mamy). Otóż wzięła smoczka i wsadziła go w dziure w ścianie w taki sposób, zeby go widział, ale nie mógł wyciągnąć i wmówiła mu, że to myszka ukradła:) I ten biedny siedział przy tej dziurze i grzebał palcem i nie mógł dostać. Trwało to nawet po paredziesiąt minut, kilka razy w ciagu dnia. W sumie nie wiem jak dał rade zasnąć bez ale podobno szybko odpuścił :) to było z 50 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mniej więcej na twoim etapie rzucalismy smoka, po tym jak się dowiedziałam że w żłobku mała zasypia bez niego już od miesiąca! Było mi głupio, że ciągle jej go podsuwamy jak tylko zamarudzi a babki w żłobku nigdy. Płacz był przez 2 dni przy zasypianiu i gdy była marudna. Jedyne co działało to mówienie do niej, zdarta płyta. Lezymy w łóżku na sen, ona zaczyna płakać "noka, noka daj", więc ja zaczynam cicho, powoli, spokojnie coś jej opowiadać. Mówię choć ona nie słyszy bo się zanosi. Oczywiscie mowie o wszystkim tylko nie o smoku, nie ma tematu. Opowiadam co robiła, co będzie robić, wymieniam zwierzęta, kolory, ubrania itp. Po kilku minutach robi pauze i mimo płaczu zaczyna słuchać. Dalej prosi o tego noka i popłakuje, ale słucha, a że przynudzam cichym i spokojnym, monotonnym tonem to po jakimś czasie zasypia. Na nocne budzenia to samo, ciche gadanie o wszystkim tylko nie o smoku aż padnie. Raz się szybciej uspokoiła, raz wolniej, w dzień dłużej płakała. Ale po 2 dniach przestała wyć, a po jakichś 2 tygodniach przestała wspominać noka. Jak jej się przypomniało to zawsze była zmiana tematu i gadanie o czymś innym. Nigdy nic nie tłumaczylismy i nie podejmowalismy tematu jak zaczynała, od razu o czym innym. Z czasem przestała zagadować o smoka bo to ignorowalismy. A że w głębi serca jesteśmy mieczaki to smoki cały czas leżały w szafce i wyrzuciłam je dopiero jak widziałam że temat zamknięty. Bałam się że w razie jakiejś choroby będzie mi jej żal że nie ma ukojenia i pognam do sklepu więc trzymałam stare. A i mąż wymiekał przy tym płaczu, tracił nerwy i nie miał pomysłu na zagadowanie jej i opowiadanie glupot, więc wzięłam na siebie te najgorsze noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie baw się w jakieś tłumaczenie dziecku że coś się że smokiem stało, że ktoś go zabrał czy cokolwiek. Z małym rozumkiem się nie negocjuje. Lepiej od razu zmieniać temat. Ja dopiero przy odstawiAniu smoka zobaczyłam jak mała może być zawzięta i ile wysiłku wklada w płacz i że ten płacz jednak da się przełamać więc nie jest taki straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam zevdziecku trzeba tlumaczyc. U mnie wiele spraw dziecko przyswoilo przez ciagle tlumaczenie. Ja tez planuje smoczka uciac a synma juz 2,5 roczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka byla yroszke starsza miala 2,5 roku . Najpierw tlumaczylam jej ze jest juz za duza dostawala tylko w kryzysowych sytuacjach i tak stopniowo coraz mniej. Pltem gdzies wyczytalam zeby smoka przyciac nozyczkami. U nas poskutkowala. Jak dziecko troszke starsze to mozna wiecej zdzialac np.wlozyc do koperty i wyslac do smoczkowej krainy albo powiesic gdzies na drzewie w czasie spaceru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obcinalam kawałek co kilka dni. Córka widziała ze coś było nie tak i powiedziałam ze się zepsuł bo go gryzła. Obcinalam w końcu do zera i sama go wyrzuciła. Miała wtedy 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas poszło gładko. Smoczek był tylko do spania, więc to raczej był nawyk niż emocjonalne przywiazanie. W wieku dwóch lat powiedziałam córce, że jest już za duża na smoka, a smoczki są już stare i brzydkie. Zapytałam czy wyrzuci je do kosza. Zebrała wszystkie i wyrzuciła. Jak była pora spania, to poszła ich szukać, ale śmieci były już wyrzucone. Pomarudzila trochę w łóżeczku, popłakała i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn krótko po drugich urodzinach sam odrzucił i nie chciał. Wcześniej jakby mógł to by z buzi nie wyciągał nawet na jedzenie. Przyszła pora i koniec. Zero płaczu i marudzenia. Córka też miała dwa lata i na bilansie doktor powiedział, że zgryz będzie krzywy. Zrozumiała, że doktor powiedział, że nie wolno i odbyło się bez płaczu, jednak skończyło się spanie w południe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko u mnie było to samo gadanie... Jak to dziecko bez smoczka... No ale nie uległam. Wkurza mnie to, że trzeba tłumaczyć się, że dziecko nie używa smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady, zaczęliśmy tłumaczyć córce, że niebawem smoczek odejdzie do innego dziecka i zrobimy mu "papa", potłumaczymy jeszcze trochę i będę obcinać po kawałku aż faktycznie powiemy mu "papa" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja mama mi włożyła rodzynke do smoczka i powiedziała ze to robal, od razu.poskutkowało. do dzisiaj nie lubię rodzynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej starszej córce nie mogłam dlugo wytłumaczyć, w końcu jechaliśmy na wakacje i na lotnisku stała ze smokiem w garści a obok dzidZiuś krzyczał. Powiedziałam, że damy mu smoka, ona już sobie poradzi bez i schowalam szybko w kieszeń, chwaląc że zrobila dobry uczynek, bo dziecko się uspokoiło. Była dumna. Miała prawie 2 lata. Małej już smoka nawet nie kupiłam. Oducz szybko, smok bardzo niekorzystnie wpływa na rozwój mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×