Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa i wnuk

Polecane posty

Gość gość

hej, czy jest więcej osób z takim przypadkiem ? mamy 8 miesięczną córkę, teściowie wykazują prawie zerowe zainteresowanie. Teść jeszcze czasem zadzwoni, odwiedzi i powiedzmy, że jest ok. Ale teściowa nic. W ogóle ją dziecko nie interesuje. Nawet jak mąż dzwoni do nich, pokazuje dziecko w kamerce to ona wychodzi z pokoju, raz teść zapytany przez męża gdzie babcia powiedział, że babcia nie jest zainteresowana rozmową i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe to chyba oczywiste, że cie nie lubi i to co "zrobiłaś" jej synkowi jest niedopuszczalne, bo złapałaś go na dziecko, którego też nie będzie akceptować. Ale spokojnie, do czasu. Niech twój facet zabierze do babci wnuka w odwiedziny (bez ciebie, sami niech pojadą na parę godzin), będzie musiała na niego popatrzeć, zobaczy w nim cechy swojego synka i od razu serce zmięknie, a potem będziesz żałowała, że tak ci zależało, bo będzie przy nim skakać ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napieraj. W tym wieku daja juz znac o sobie choroby wieku starczego, Alzheimer, demencje. Wlasnie tak sie zaczynaja od braku zainteresowania. Tesc jest widac w pelni sil fizycznych i psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie ma kobieta parcia na wnuczkę, daj jej spokój, ma swoje życie i to jej wystarcza, w końcu dziecko urodziłaś dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta ma dopiero 60 lat, chyba za wcześnie na te choroby ;) mąż to przeżywa strasznie, a ja w sumie się cieszę, bo nie przepadam za nią :D no wiem, złapałam go na dziecko po 12 latach razem haha :D Jedyne co to mnie denerwuje, że mąż mimo że ona olewa dziecko to regularnie dzwoni i tak jakby żebrze o uwagę i zainteresowanie. Jak jemu na tym zalezy to ok, ale nie chce aby uczył dziecko, ze ma sie podlizywać, aby babunia cudowna zwróciła na nie uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c***j jej w dooope. Wytlumacz mezowi, ze ma wyhodowac sobie jaja lub kregoslup, bo mamunia sama powinna miec instynkt babciny i chciec jakiegos kontaktu z rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jak często dzwoni he .... Może codziennie a teściowej się gadać normalnie nie chcę i podniecać każdym czynem dziecka ;) Niektóre będą stały na głowie i rozpieszczały a drugie mają podejście, że to po prostu dziecko i raz na jakiś czas wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mysle podobnie. kij jej w tylek i nic na sile Ale widze,ze maz to przezywa i raz mowi : a niech sie pi...... pseudo babcia, a za kilka dni dzwoni i na sile dziecko reklamuj***abci. Ostatnio babcia podeszla do telefonu popatrzyla na dziecko i poszla do ogrodka ;) Jasno i wyraznie pokazuje swoje stanowisko i ok, ja to akceptuje. Mowie mezowi, ze nie kazdy musi uwielbiac jego corke jak on sam ;) Ale widze, ze nie potrafi sie z tym pogodzic Nie wiem jak go przekonac, aby dal jej spokoj Podobne pretensje maz ma do swoich siostr, tez nie interesuja sie corka. Corka nasza ma druga babcie i jest dobrze Ma tez inne ciocie i wujkow, i naprawde nie brakuje jej milosci i zainteresowania. Nie jestem materialistka, serio, nawet prosze rodzine, aby nie kupowali drogich prezentow jak juz strasznie cos chca kupic Jednak rodzina meza, cala tj, rodzice i siostry dwie nie kupili dziecku nic, doslownie nic, nawet na chrzest Nie chodzi mi o jakies drogie sprawy, ale nie wiem sliniaczek za 10 zl, grzechotke za 7 zl cokolwiek A maz im robi prezentny, ostatnio na swieta, dla kazdego prezent .... zenujace to troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie dzwoni codziennie, raz dwa razy na miesiac jest telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ci się nudzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj nie nudzi, tylko wczoraj znowu byl telefon do "babci" i potem przezywanie jej zachowania, zaproponowałam już mezowi psychologa :D macie jakieś pomysły jak męża uświadomić i zniechęcic do takiego namolnego nękania babci niechcianymi telefonami o wnuczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KURFA jak mnie wkurfiają takie tematy i podobne, a gdzie jest powiedziane, napisane ze każda babcia musi uwielbiać swojego wnuka, że musi go bawić , niańczyć, zachwycać sie nim na kazdym kroku, baby zlitujcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurfa poczytaj o co mi chodzi, mi to wsio rawno co babcia se tam mysli czy nie mysli o wnuczce, ja chce meza nauczyc , zeby sie od babci odstosunkowal i nie mieszal dziecka w chore relacje z nia tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech z nią sam pogada, prosto z mostu, nie jakieś "mamusiu srusiu" tylko "powiedz szczerze, dlaczego nie interesujesz się moim dzieckiem". Daj mu do zrozumienia, że zależy Ci na konkretnym jego zachowaniu i konkretnym ustaleniu waszych relacji z jego matką. Bądź trochę szorstka, ale nie kłóć się. Ale to on musi z nią porozmawiać i uzyskać odpowiedzi czy się to zmieni czy nie. Ja bym chyba spytała ją sama czy chce być na starość sama i zapomniana czy wolałaby miła rodzinną atmosferę chociaż raz na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak już rozmawiałąm z mężem, powiedział, ze rozmowa z matka nie ma sensu, bo sie rozplacze a potem bedzie non stop po nim jezdzic, ze jest zlym synem i jej krzywde robi itd itp Juz rozpowiada po rodzinie, ze ja odcinamy od wnuczki :D dlatego temat trudny, moje zdanie jest takie ,ze powinien dac sobie spokoj z wydzwanianiem i takim dzialaniem namolnym Babcia ma swoje zycie i tyle My swoje I zycie toczy sie dalej On niby to rozumie, ale od czasu do czasu jednak dzwoni Nie wiem juz czy odpuscic i niech juz dzowni czy musi czy jednak nie opduszczac (instytnkt podpowiada, zeby dziecko wymiksowac z tej chorej relacji) i zabronic mieszania dziecka w ten syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro teściowa żali się, że ją odcinacie od wnuczki, to może chodzi jej o inną formę kontaktu niż telefoniczny. Może uważa, że celowo tylko dzwonicie, bo nie chcecie dopuścić do osobistych, bezpośrednich spotkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 miesiace po porodzie tesciowie wyprodzili sie okolo 200 +km od miasta, w ktorym mieszkalismy wszyscy Ona jeżdzic na stare smieci nie bedzie bo ona ma teraz domek i ogrodek i ma zajecie ;) A przez okres kiedy mieszkala w tym miescie co my byla u nas raz na trzykrotne zaproszenie ;) ALe w nowym miejscu juz jej zle, bo juz sklocila sie ze swoja szwagierka i szwagrem Ona tak ma po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez babo się za jakąś godziwą robotę,oprzątnij syf w domu,pomyj gary,ugotuj obiad i nie pisz prowokacyjnych topików.To że jesteś szurnięa to wiemy a to żę teściowa ma cię w doopie to tylko można jej pogratulować mądrości życiowej,z kimś takim jak ty lepiej 10 razy stracić niż raz zyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Instynkt to można mięc dla swoich dzieci a nie cudzych. Skoro teściowa nie rodzina to też nie babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny czy wy naprawdę myślicie, że każdy MUSI zachwycać się waszym dzieckiem? Moja koleżanka też wiecznie opowiada o swoim synku. Mnie to prawie w ogóle nie interesuje, a ona ciągle o nim gada. Im więcej gada i próbuje mnie tym zainteresować to tym więcej mam dość. Nie interesują mnie w kółko obce dzieci, zrozumcie to, że nie każdy lubi dzieci. Trochę wyczucia. Co z tego, że to jest babcia? Ma prawo nie mieć ochoty, czy Wam się to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten sam temat zakłada co tydzień, huj ci w dope dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani wyżej Wiesz dlaczego jest taki bunt,bo brak zainteresowania ze strony babci to brak opieki na wnusiem,obdarowywania a przecież im tylko o to chodzi a nie o to by babcia była/żyła i miała swoje życie. Jak może bacia rozmawiać przez kamerkę z 8-miesięcznym niemowlakiem? w realu trudno a dopiero wirtualnie,noż głupie te baby do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie nie ma bzika na punkcie wnuków.Nie masz problemów to się nudzisz i wynajdujesz.Nadmiernie się interesuje źle ,nie zapyta źle.Moze nie lubi dzieci.Wolno jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę. Mam zupełnie na odwrót. Najlepiej by zabrała mi dziecko i wychowała sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się że to tak wygląda, nasza mieszkała się do tego stopnia ze przestaliśmy ją zapraszać, przynosila pieluchy tetrowe, sama gotowala obiady i przywiozła, bo ja podobno nie umiem gotować, gdyby mogła to by i piersią karmila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko.. naprawde nigdy sie nie spotkałas ze stwierdzeniem, ze wnuki syna to nie wnuki ? Bo obca kobieta je urodzila ? Dzieci córek to co innego :) Poza ytm jak ktos słusznie zauwazyl kontakt z niemowlakiem przez telefon.. no prosze cie ! Co ona niby ma robic ? Gugac do kamerki ? Nic by sie wam nie stalo, skoro tak mezowi zalezy pojechac na weekend z dzieckiem do tego dou i ogrodu.. By pokazac babci wnuczke. zywa , a nie przez kamerke.200 km to zadna odległosc, tyle to ja robie do córki, spijamy kawe jemy obiad, czasem nad ocean wyskoczymy na spacer i z powrote do domu :) Mezowi wytłumacz, ze jego matka jest osoba starej daty i ze dla niej kontakty sa twarza w twarz , a nie przez neta.. Mozliwe, ze niechec do wnuczki babci i ciotek jest odbiciem niecheci do ciebie..ale tu juz nic nie poradzisz, maz cie wział jaka bylas..a jak jemu pasuje to cóz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×