Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka wymyśla choroby z zazdrości o brata

Polecane posty

Gość gość

Hej,może jest tutaj ktoś kto był w podobnej sytuacji. Mam 5 letnia córkę i 5 tygodniowego synka.Corka jest zazdrosna tylko o mnie i męża.Jak biorę małego na ręce to ona od razu coś wymyśla,coś ja boli,coś potrzebuje a jak mówię jej ze za chwile to jest histeria.Jak tylko odłożę małego to córka już jest szczęśliwa i wraca do zabawy.Najgorsze jest to,ze wymyśla choroby.Trzy dni temu dostała takiej spazmy i histerii bo ją po prostu zignorowałam ze zaczęła sie aż zanosić i skręcać z bólu brzucha.Tak mnie wystraszyła ze wsadziłam ją w samochód i pojechałam do lekarza,który szybko się poznał... ze udaje. Powiedział specjalnie przy niej ze do szpitala i na zastrzyki to się przyznała ze ja nic nie boli.Staram się poświęcać jej mnóstwo uwagi,tłumaczyć jej,angażować ja w pomoc przy małym.Nie przejawia żadnej agresji do małego,ale większego zainteresowania tez nie.Czy był ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej sąsiadki córka tak miała jak urodziła jej się młodsza siostrzyczka o 8 lat,to wyprowadziła się do babci oczywiście były wakacje wiec mogła pojechać ale miała focha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcie córki mieszkają obie za granica,wiec odpada,poza tym to nie rozwiązanie na dłuższa metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nią po prostu porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi,ze my mężem o tej sytaucji rozmawiałam już setki razy..Były tłumaczenia na wszystkie sposoby,ale to na nic.Jeszcze jak jest mąż w domu to pół biedy,bo jedno zajmuje się małym,a drugie nią.Jednak jak ja jestem sama to mnie powoli k***ica strzela,bo ona wyje.Zaczelam ignorować jej wycie to płacze ze nikt jej nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialas 9 miesiecy na to zebh przygotowac corke na narodziny rodzenstwa. Spieprzylas po calosci to teraz sie męcz. 5 latka to nie 3 latka zeby nie rozumiała co sie do niej mówi. Gdybyscie odpowiednie rozmowy przeprowadzali wczesniej takich sytuacji by nie było teraz. Troche za pozno na rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde strasznie duzo jest takich bab ktore odtracają starsze dziecko z powodu maluszka. najgorsze s*******nstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mnie są 4ata różnicy. Zostaw malego z tatą w weekend na godzine czy dwie i idźcie gdzies same. Ja to nazywam dzień mamy i córy. Mówimy ze chłopaków nie bierzemy i wychodzimy. Idziemy wtedy do kawiarni obok domu na sok i tort bezowy, rozmawiamy , bierzemy kartkę i kredki, malujemy sobie w tej kawiarni albo gramy w kółko i krzyżyk. Potem zabieram na " manicure" czyli pani z salonu obok maluje jej paznokcie. Albo idziemy do kina razem a potem na kulki do sali zabaw na godzinkę. No i jestem tylko dla niej. 5 latki są już duże i można z nimi porozmawiać jak ze starym. Wytłumacz jej ze ja kochasz i jaka jest sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumacz jej ze male dziecko potrzebuje o wiele wiecej czasu niz duza 5 letnia dziewczynka i ze jak dalej bedzie symulowac i histeryzowac to oddasz ja do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Etap minie i może nawet będą udanym rodzeństwem. Dobrze, że widzisz problem. Zaczęłabym od słynnej bajki o chłopcu, który kłamał, że widział wilka a potem nikt mu nie wierzył. Na razie na tym się skup: że lekarz mógł w tym czasie pomóc innej osobie, że jak będzie udawać to mogą jej podać nieodpowiedni lek itp. - że komu jak komu ale lekarzowi nie wolno nigdy kłamać. A relacje między rodzeństwem będą się powoli układać, na pewno trzeba dbać o to, żeby się nie czuła odrzucona, bo frustrację przeleje na braciszka, a nie na rodziców. Dzień matki z córką to super pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×