Nie radzę sobie już z emocjami

Po prostu sobie nie radzę... mam już taka nerwice, ze jak widzę jak mąż mojej mamy znowu grzebie sobie w majtkach a potem to wącha... robi to sto razy na dobę. Tymi samymi rękami dotyka mojego psa, włączniki od światła, łazienkę, meble, pilota od tv w salonie. Tak mnie to brzydzi, ze ja przez to wariuje. Dla kogoś może to być śmieszne ale nie wytrzymuje już.

Zwracałaś mu już uwagę?

Co chwile ktoś mu zwraca uwagę. Gdybym miała możliwość to bym się wyprowadziła. Bo ten „blachy” powód jak i jego reszta zachować doprowadzają mnie do skraju wytrzymania. Jeszcze pare lat i będę psychicznie wrakiem człowieka. Po co chodzić do psychologa jak główny problem jest pod moim dachem.

Czy na pewno to twój dach?

Mój i mojej mamy.

przestań, faceci tak robią i już, podobnie jak kilka innych dziwnych // obrzydliwych rzeczy. Też masz zapewne kilka cech które go irytują.

Tez se grzeb przy nim :D

To świadczy tez o twojej mamie że wzięła sobie takiego prymitywa.

O mamie autorki nienajlepiej świadczy to, że córkę najbardziej interesują gacie faceta jej matki.

Ja bym go ch0ja domestosem zalala! Mam paranoje na pkt zarazkow, bakterii etc. Grzyb zasrany!

zawsze trafię na jakiś miły topik do śniadanka :o a już myślałam, że to będzie o emocjach.