Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Miał ktoś tak, że facet kocha, a za chwilę nie i tak w kółko?

Polecane posty

Gość gość
Mało_stanowczy dziś „facet jest baaardzo zakochany i szczerze, a nie jakieś gierki” x W konkursie na naiwniarę roku właśnie zdobyłaś podium. 00000 Popieram!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało stanowczy To może napisz w jaki sposób pokazuje, że mu tak bardzo zależy i że tak straszliwie kocha? Na razie oprócz Twoich stwierdzeń, że tak jest, nic na to nie wskazuje. x A jak mam Ci to udowodnić? Byłeś kiedyś zakochany? co robiłeś? Jak byś to opisał? Mam zacytować smsy, pokazać filmik ze spotkania? Trudno oddać pewne rzeczy. Udawanie by u mnie nie przeszło, ile razy mam pisać, że właśnie o to chodzi, że mu zależy i czasem odbija- tak trudno to pojąć? No może i trudno, bo to normalne nie jest, mi też było trudno, a teraz już to ogarnęłam i że wiem, że to po prostu chore. Chore osoby też mogą kochać, a potem może im nagle odbić- i to jest właśnie problem i przejaw zaburzeń. Pan mało stanowczy chyba nadal nie rozumie, bo pisze o dorosłym człowieku itd. Zapomniałeś dodać " dorosły, normalny człowiek"... Piszesz o nim, że jest tępy albo nie kocha- a nie możesz pojąć, że może jest właśnie zaburzony?? Kurde, to już on więcej rozumie niż niektórzy tutaj, sorry... Bo nawet on potrafi przyznać, że coś z emocjami ma czasem nie tak, a wy tego nie możecie zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„A jak mam Ci to udowodnić?” x Prosiłem, żebyś napisała w jaki sposób okazuje tą swoją miłość, a nie, żebyś coś udowadniała. BTW, smsy nie są żadnym dowodem, napisać można wszystko, zależy to tylko od elokwencji. Twierdzisz, że nie dałby rady Cię oszukać - dochodzę do wniosku, że jesteś bardziej naiwna niż sądziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli ktoś ciągle zmienia zdanie w tak ważnych sprawach nie jest na pewno do końca zrównoważony emocjonalnie i powinien udać się do odpowiedniego specjalisty xxx Dziękuję za odrobinę zrozumienia! wreszcie ktoś coś zrozumiał i darował jakieś oceniania mojej niby naiwności i wszechwiedzące opinie o ciul wie czym co nie jest tematem i co już wyjaśniałam... Co do reszty wpisów- swojej pseudo naiwności już komentować nie będę. Napisałam jasno kilka razy jakie jest sedno sprawy, jak widać niektórzy rozumieją :) a reszta- no trudno. Co do domów- nikt nami nie pogardzał, w jego przypadku znam inne przyczyny, które mogły rozwalić mu trochę mózg, a szkoda... Chciałam się tylko wygadać i utwierdzić w tym, że to po prostu chore... I miło, że jednak ktoś zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś „A jak mam Ci to udowodnić?” x Prosiłem, żebyś napisała w jaki sposób okazuje tą swoją miłość, a nie, żebyś coś udowadniała. BTW, smsy nie są żadnym dowodem, napisać można wszystko, zależy to tylko od elokwencji. Twierdzisz, że nie dałby rady Cię oszukać - dochodzę do wniosku, że jesteś bardziej naiwna niż sądziłem. xxx Ostatni raz Ci odpowiadam, ponieważ jest to bez sensu :) Zaciąłeś się na słowie "naiwność" i nie rozumiesz niczego. Napisanie na jakiej podstawie sądzę, że mnie kocha to udowadnianie jakbyś nie wiedział. Nie pisałam, że nie może mnie oszukać tylko że udawanie uczuć by nie przeszło- a to coś innego, nie rozumiesz o czym mówię, więc daruję sobie odpowiadanie Ci :) Nie po to tu przyszłam, żeby się głupio wykłócać. Miłego dnia panu :) A reszcie dziękuję za zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czasem czytam jakieś tematy tutaj i zawsze ten sam schemat- zgorzkniali/ znudzeni znawcy tematów wszelakich mają najwięcej do powiedzenia, a tak naprawdę chyba chcą popisać cokolwiek z nudów, nie na temat, poobrażać, pokłócić się o coś nie mając racji itd. Dobrze, że między tymi bredniami są jednak zawsze jakieś sensowne odpowiedzi, na temat lub ze szczerą chęcią pomocy. Kiedyś napisałam empatycznie i pomocnie do jakiejś kobiety to dziękowała mi kilka razy potem, bo reszta wpisów to były jakieś śmieci. Szkoda, że to taka rzadkość, a przecież po to jest forum, żeby sobie pomagać, a nie bredzić nie na temat, obrażać itd. Ale niektórzy traktują to chyba jak swoją pasję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Napisanie na jakiej podstawie sądzę, że mnie kocha to udowadnianie jakbyś nie wiedział” x Nie miałem o tym pojęcia. W swojej własnej naiwności sądziłem, że patrząc z boku łatwiej będzie stwierdzić czy ta „miłość” nie jest jedynie Twoim pobożnym życzeniem, bo jeśli chłopak poprzestaje na smsach o treści „kocham Cię nad życie” albo „zabiję się jeśli odejdziesz” to jednak trochę słabo. Opisz jakiś przykład, który przekonał Cię, że faktycznie facet Cię kocha. Bo to, co do tej pory przedstawiłaś raczej temu przeczy. xxx „ Nie pisałam, że nie może mnie oszukać tylko że udawanie uczuć by nie przeszło- a to coś innego, nie rozumiesz o czym mówię, więc daruję sobie odpowiadanie Ci” x Przykro mi, ale staram się być uprzejmy i dlatego po raz kolejny stwierdzę, że to naiwność. Udawanie uczuć to żadna filozofia. Zależna w dużej mierze od chęci osiągnięcia celu. Celem może być chęć zaciągnięcia Cię do łóżka, znalezienie się w centrum zainteresowania, korzyści materialne, cokolwiek. Gdy zatrzyma Cię policjant za przechodzenie na czerwonym świetle sama bedziesz udawać milutką, nawet jeśli de facto jesteś wściekła, żeby uniknąć mandatu. Również miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze tak jest- ten kto ma najmniej ( sensownego) do powiedzenia- mówi najwięcej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś „Napisanie na jakiej podstawie sądzę, że mnie kocha to udowadnianie jakbyś nie wiedział” x Nie miałem o tym pojęcia. W swojej własnej naiwności sądziłem, że patrząc z boku łatwiej będzie stwierdzić czy ta „miłość” nie jest jedynie Twoim pobożnym życzeniem, bo jeśli chłopak poprzestaje na smsach o treści „kocham Cię nad życie” albo „zabiję się jeśli odejdziesz” to jednak trochę słabo. Opisz jakiś przykład, który przekonał Cię, że faktycznie facet Cię kocha. Bo to, co do tej pory przedstawiłaś raczej temu przeczy. xxx haha potwierdziłeś tylko to co wcześniej pisałam o Tobie, sorki :) Złamię obietnicę i odpiszę Ci raz jeszcze, bo mnie rozbawiłeś - to co napisałeś o tym, co świadczy o miłości pokazuje jak mało rozumiesz i jak bezpodstawnie mnie oceniasz- otóż wyobraź sobie, że nie- nie pisze o jego miłości na takiej podstawie jaką wymieniłeś :) nie znasz mnie zupełnie i nie trafiasz z tą naiwnością, jeśli ktoś by pisał o uczuciach na podstawie takich smsów jakie wymieniłeś to faktycznie słabo :) ale pisałam już kilka razy, że nie jestem naiwna, więc to pojmij wreszcie :) i takie eski jak u góry możesz sobie w buty wsadzić- na takiej podstawie nie pisałabym niczego. No ale wiesz lepiej :) I nadal chcesz przykładu- a uczuć nie da się oddać, więc pytałam czy chcesz nagranie ze spotkania czy może zacytować smsy- nie byłeś zadowolony, a teraz sam dajesz ich przykłady, rety... Ok, ostatni raz odpisałam, bo to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie przeszloby udawanie uczuć? Wiesz jak facec***erfekcyjnie kalmia, udają zaangażowanie byleby zamoczyc, pisza słodkie słówka, mówią to co kobieta chce uslyszec byleby rozłożyła nogi ale nie tylko po to- czasem żeby mu gotowała również, sprzatala, była jego służąca gdy mieszkają razem. Dobrze sobie to kalkuluja a wiedza jakie kobiety sa naiwne i Ty autorko jestes takim przykladem. W jakim świecie Ty żyjesz? Jedynie trudno im jest udawac uczucia gdy maja do czynienia z brzydką dziewczyną, wtedy faktycznie to problem, odrzuca ich od calowania, przytulania, seksu (choć czasem, jak są wyposzczeni to i wątpliwa uroda kobiety nie przeszkodzi im by ja zbajerowac i zaliczyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczucie miłości da się oddać, a dokładniej! Są pewne cechy i zachowania wskazujące, ze to miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam kiedyś kogoś, kto miał podobne akcje. Przy znajomych super normalny, a w związku mu zaczęło odbijać, bo silniejsze uczucia coś tam poruszyły, wywołały. Czasem właśnie miłość, silniejsze uczucia/emocje coś w kimś uaktywniają, jakieś uśpione zaburzenia, wrażliwość itd. Miał kobietę, zaczęło mu odwalać, raz by jej nieba przychylił, a za chwilę, że niby już nic czuje. Poszedł do psychologa, a ten mu powiedział, że pierwszy raz się tak naprawdę mocno zakochał i sobie z tym nie poradził emocjonalnie. Wcześniej kiedyś ćpał- być może to też coś mu w mózgu naruszyło. Więc to co ktoś wyżej pisał może być jak najbardziej prawdziwe- że gościu kocha, ale jest zaburzony i tyle. Po co psycholog miałby mu mówić, że się zakochał? szkoda, że ludzie niszczą sobie mózgi ćpaniem. Może ten od autorki też kiedyś ćpał? i teraz są skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy w smutnym świecie żyjecie- według was wszyscy faceci udają uczucia :) Współczuję :) Wiem, że są i tacy, jasne! ale nie wszyscy. To się wie i czuje. Poza tym jak ma udawać ktoś, kto z tego co pisze autorka nie umie panować nad sobą? No pomyślcie trochę :) Poza tym gdyby jej było źle i gdyby udawał itd to by go kopnęła w tyłek z tego co pisała przecież, jak dla mnie na naiwną nie wygląda wbrew temu co niektórzy tu uparcie twierdzą. Już to słowo się przejadło jak się czyta temat :) gość dziś Uczucie miłości da się oddać, a dokładniej! Są pewne cechy i zachowania wskazujące, ze to miłość. - a no są, ale czasem trudno coś opisać, ja też miałam kiedyś zakochanego w sobie faceta- tak na serio! i też jakoś ciężko byłoby mi teraz to opisać, żeby komuś udowodnić, że mnie kochał, chociaż wiem że tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest ciężko to opisać. Przeciwnie, bardzo łatwo. Taka osoba jest stabilna emocjonalnie i można na niej polegać, pracuje nad związkiem. Można jej zaufać, udziela informacji zwrotnych, dzieli się info o sobie i swoich upodobaniach, jest w pewien sposób przewidywalna, nie zawłaszcza drugiej osoby, zwraca baczna uwagę na oczekiwania partnera... ... dalej mi się nie chce pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś sensowne wpisy widzę, więc odpiszę :) 12:09 -Dokładnie tak, wszystko się zgadza i wiele, wiele innych. Nigdy mnie nijak nie zawiódł, mogę polegać itd itd itd, długo by to opisywać, a słowa tego nie oddadzą. To nie pierwszy mój związek i nie urodziłam się wczoraj. Wszystko gra, ale no właśnie- poza tymi odbiciami, to jest tylko gadanie przez jeden dzień i nic poza tym ( tyle, że cholernie bolesne...)- i dlatego używam słowa zaburzenie, bo to jedyne co przychodzi mi do głowy. Wcześniejszy wpis też był mądry- dokładnie tak- można kochać i mieć odbicia i to nie świadczy o braku uczuć jak to niektórzy wszechwiedzący twierdzą tylko o zaburzeniach. I też dobrze ktoś napisał- smutny musi być świat tych, dla których każda miłość na pewno jest udawana po coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.09 dokladnie. Autorka sama sie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„pisałam już kilka razy, że nie jestem naiwna, więc to pojmij wreszcie usmiech.gif” x Przekonałaś mnie. Tak napisałaś, więc na pewno tak jest. Na bank. xxx „ i takie eski jak u góry możesz sobie w buty wsadzić- na takiej podstawie nie pisałabym niczego. No ale wiesz lepiej usmiech.gif” x Właśnie nie wiem i chciałem się dowiedzieć. Ty jednak z uporem godnym lepszej sprawy nie podajesz żadnego przykładu, potwierdzającego Twoją tezę. Po raz kolejny twierdzisz, że dowodem mogłyby być smsy lub nagranie ze spotkania - wybacz, ale chyba tylko dla Ciebie. Chodziło mi o coś tak banalnego, jak bezinteresowne wspieranie w trudnych chwilach, gotowość na spotkanie nawet po całym dniu pracy, tylko po to, żebyś poczuła się lepiej, proponowanie spotkania, zainteresowanie jak sie czujesz, radość z bycia razem, bukiet kwiatów bez okazji czy twierdzenie, że ślicznie wyglądasz rozczochrana. Nie potrafiłaś wymienić żadnej rzeczy czy zachowania, która potwierdzałaby, że facetowi na Tobie chociażby zależy. W momencie gdy czujesz czyjeś uczucia nie powinnaś mieć problemu z opisaniem jakiejkolwiek sytuacji. Rozśmieszyłem Cię? Świetnie, mam nadzieję, że Twój milusiński też to potrafi w przerwach gdy nie chce z Tobą zrywać z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:06 „według was wszyscy faceci udają uczucia” x Generalizowanie to Twoja własna interpretacja, zatem czy według Ciebie żaden facet nie udaje uczuć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.34 w samo sedno! Nagranie ze spotkania to miałby być dowód jego milosci? :D Ha ha nagranie na którym facet Cie całuje, przytula, mówi czule słówka a nawet jest tylko w Ciebie wpatrzony? Na prawdę nie problem to poudawac o ile dziewczyna jest atrakcyjna... Nie takie rzeczy faceci robią (a przed wszystkim MOWIA) żeby zaliczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:22 „Nigdy mnie nijak nie zawiódł, mogę polegać ” x 02:17„Chore. Jak można mówić, że się kocha jak nigdy i chce razem mieszkać, a za kilka godzin żeby spotykać się jako przyjaciele???? A za chwilę chce mnie tulić jakby nigdy nic... I pyta czy wszystko ok?? Nie, nie jest ok usłyszeć od drugiej połówki coś takiego” xxx No dobra, to w którym poście był podszyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09 -Dokładnie tak, wszystko się zgadza i wiele, wiele innych. Nigdy mnie nijak nie zawiódł, mogę polegać itd itd itd, długo by to opisywać, a słowa tego nie oddadzą. X To ja jestem autorka tego postu i mam wrażenie, ze się sama okłamujesz. Napisałaś, ze nie wiesz, czemu mu tak odbija, a wiec po pierwsze, nie masz informacji zwrotnych o jego zachowaniu, nie jest przewidywalny, nie jest stabilny emocjonalnie (sama się wcześniej zgadzałas, ze ma jakieś zaburzenia). Twój związek właśnie taki jak opisałam NIE JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo kogoś ma na boku albo to chory pacjent jak moja eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Poza tym gdyby jej było źle i gdyby udawał itd to by go kopnęła w tyłek” x Czyli autorka założyła topik, bo jest jej dobrze i chciała się pochwalić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało stanowczy: tak wynika z tego, co blubra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Cie kochal nie robilby takich jazd! Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stanowczy - podoba mi się co piszesz Najwyższy czas zmienić nick na Stanowczy. :-) robisz postępy mężczyzno. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co jej tłumaczyć, ona i tak nic z tym nie zrobi i gdy on znowu zerwie, za chwile przyjmie go z otwartymi ramionami. A u niego pewnie już uczucie się wypalilo i został senstyment, przyzwyczajenie wiec facet sam nie wie co dalej, w chwilach szczerosci mowi jej ze nie jest pewny uczuć. Gdyby kochał, byłby pewny i nie robił takich akcji! Autorko, jak chcesz sie przekonac, to sprawdź jego telefon, smsy, może on już pisze z inna, bajeruje i nie wie która z was wybrać ale poki nie będzie miał klarownej sytuacji z ta druga to trzyma sie Ciebie. Po facetach wszystkiego można się spodziewac, wiec to jest możliwe, nawet jeśli wczesniej był bardzo zakochany. Uczucia się często kończą prędzej czy później i albo facet odchodzi wtedy albo UDAJE jeszcze miłość, póki nie ma innych opcji (do seksu) na horyzoncie. Faceci są cwani i przebiegli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... Uczucia się często kończą prędzej czy później i albo facet odchodzi wtedy albo UDAJE jeszcze miłość, póki nie ma innych opcji (do seksu) na horyzoncie. Faceci są cwani i przebiegli..." KOBIETY SĄ IDENTYCZNE przekonałem się na właśnie skórze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×