Mam 17 lat i jestem bardzo kochliwa

Wystarczy, że chłopak, który mi się podoba okaże zainteresowanie i ja już jestem zakochana. Po 2,3 spotkaniach już myślę non stop o nim, nie mogę jeść ani spać ani się skupić na niczym. Jestem też wtedy uległa bardzo, czuję się taka oszołomiona jak po jakimś narkotyku. Podoba mi się teraz jeden chłopak ale on jest dorosły, rozwozi u nas na wsi pizzę i zamawiam tylko dla niego. namawiam rodziców aby coś zamówić bo chcę go widywać. On ma ze 35 lat i czekam, że on to zauważy coś powie do mnie, często się uśmiecha do mnie i mówi, że jestem bardzo ładna i fajna. Gdyby zaproponował spotkanie to bym się nawet nie zawahała. Tez tak mieliście w tym wieku starsze dziewczyny?

kiedyś Ci przejdzie teraz? możesz tylko ubolewać nad tym jak bardzo głupia jesteś

Wiem, że to głupie ale tak mam i nie panuję nad tym. Kiedy Ci przeszło, ile miałaś lat?

a czy ja pisałem, że jestem głupią kobietą?

Ale to pytanie było do kobiet, nie zauważyłeś? I kto tu jest głupi?

Jak widzisz tutaj wypowiadać może się każdy i nic na to nie poradzisz.

No jasne, że może tylko co to świadczy o takim kimś jak odpowiada nie pytany, ja bym się wstydziła na jego miejscu.

wstyd to z gołą dupa latać

to jest zauroczenie a nie miłość jezus kazał kochac wszystkich ludzi a nie tylko tych co sie podobaja wiec to co pokazuje w telewizji to nie jest prawdziwa miłosc tylko oszustwo demonów bo prawdziwa miłosc to cierpienie i słuzenie drugiemu człowiekowi