Słyszę krzyk dziecka jak reagować?

Siedzę przed swoją pracą w punkcie i słyszę jak z naprzeciwka w bolku słychać krzyki dziecka, ala, zostaw mnie to boli.Zero reakcji ludzi noc, siedzę i nie moge tego słuchać, mam ochotę tam pojsc i zrobić jazdę tym ludziom, ale nawet nie wiem ktore to mieszkanie. Serce mi pęka na taką znieczulice, co robic, nie wiem nawet, które to okno, słyszę tylko p krzyki dziecka. Noe moge usiądziec spokojnie. Sama mialam ciezkie dzieciństwo i nie potrafie obok takich sytuacji przejsc obojetnie. Co robić, aby pomoc temu dziecku? Co robić w takich sytuacjach gdzie niewiadomo skąd krzyki dochodzą?

Sama w tej znieczulicy tkwisz. Powinnaś zadzwonić na policję już za pierwszym razem gdy usłyszałas krzyki. Zwłaszcza że sama byłaś bita

zamknij na chwilę swój punkt , i idź zrób lustrację podając się za pracownicę pomocy społecznej . Zrób wywiad na miejscu i w razie stwierdzenia przemocy idź zgłoś władzom .

trzeba zidentyfikowac problem, dzieci maja czasem reakcje dosc intensywne , nawet gdy nic zlego rodzice nie robia,,lub np chca zmierzyc temprature ciala, termometrem... albo zeby umyc...najprosciej bedzie jak wezwiesz policje niech oni diagnozuja przyczyne o ile sytuacja sie powtarza

Wypytac najpierw sąsiadów czy coś niepokojacego zauważyli.

Nie moge zamknąć punktu, przrciez nie zadzwonię do pracodawcy, ze slysze krzyki dziecka i musze zamknac punkt. Juz to widze, jak mnie puszcza i mowi dobrze prosze zamknąć i poszukac gdzie to tak dziecko krzyczy. No blagam...