Co sądzicie o 35latkach, które noszą tanie kolczyki z sieciówek?

gość dziś O widzisz. Mogę sobie pozwolić, by przebywać z ludźmi klasy niższej. W drugą stronę to niestety nie działa ;) xx gość dziś Nie ma takiej formy, jak ''prymitywka''. Jesteś niewykształconą feministką? Poza tym, oczywiście wyraźnie widać, kto tutaj się ciska :)

gość dziś Mozna tez stawiac znak rownosci miedzy soba i kawalkiem metalu w uchu - na ktory obiektywnie wiekszosc osob stac gdyby im zalezalo. xx Jakkolwiek większość stać jedynie 'od święta', a i tak żal zakładać, bo 'jeszcze się zniszczy'. Jeśli na codzień nie możesz sobie pozwolić, to wyraźnie nie te progi. Jaki poziom reprezentujesz, tak się nosisz. Możesz sobie racjonalizować swoje opinie, ale fakt pozostanie faktem.

To ciekawe dlaczego potrafię odnalezc się zarówno wśród skrajnej patologii jak i wyższej sfery (cokolwiek to znaczy) mimo że pochodzę z plebsu. Wyższe sfery to Windsor a ten jak mniemam znasz jedynie z tv.

gość dziś Ależ możesz sobie mniemać do woli ;) ''Wyższa sfera'' jest zazwyczaj miła dla ''plebsu'', dlatego osobom z tegoż się wydaje, że się ''odnajdują''. I też dobrze :)

Tylko, ze ty w porywach jestes nizszaklasa srednia. Osoby z wyzszej klasy nie mysla tak jak ty. Tacy ludzie od razu zobacza kim jestes - snobem ktory stara sie pokazac swiatu, ze "cos" osiagnal. Kiedy ktos ma pieniadze i nie musi sie o nie martwic to nie ocenia wartosci ludzi poprzez ubrania czy kolczyki. Oczywiscie bedziesz sie zapierac, ze wcale tak nie jest, ale najwyzej sama siebie oszukasz. Widzialam juz milionerow z wymietych swetrach. Ty bys tego nie zalozyla. I to jest roznica.

Akurat mam duzo drogiej bizuterii. Nie nosze jej bo na co dzien nosze wygodne ubrania do ktorych wielkie kamienie wygladaja groteskowo. Proste zlote kolczyki to NIE jest droga bizuteria. Nie widze roznicy miedzy prostymi kolczykami za 100zl i za 10zl.

gość dziś Pisz dalej swoją książkę fantastyczną ;) Ale jest kiepska, więc najlepiej do szuflady.

Dla mnie jesteś nikim nawet jeśli obwiesisz się wszystkimi diamentami świata. Wyżej srasz niż d**e masz. Elo.

gość dziś Proste zlote kolczyki to NIE jest droga bizuteria. xx Nie, ale są biżuterią stylową. Jeśli kogoś satysfakcjonuje złom z sieciówek, w porządku. Świadczy wyłącznie o noszącej.

To chyba jest troll, albo naprawde jest glupia dziewczynka dla ktorej srebrne kolczyki za 50zl stawiaja ja na poziomie ksieznej.

Ja stylu eleganckiego nie mam i miec nie musze. Dla mnie tez fantastyka nie jest widziec milionera.

gość dziś Oczywiście nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc pozostaje Tobie manipulacja najniższych lotów :) Nie spodziewałam się niczego innego po kobietach o mentalności śmieciarzy.

Zdecydowanie troll. Czemu na tym forum ludzie robia z siebie idiotow i az prosza sie zeby ich wysmiewac?

Pytanie do autorki. Czy jeśli noszę jedynie kolczyki z górnej półki, ale majtki mam z bazaru, to zaliczam się do plebsu czy już klasy wyższej? Bo mam taki dylemat i nie wiem. Może doradzi mi taka mentorka.

gość dziś Tak sobie tłumacz i się pocieszaj, wyższa klasa i tak zarezerwowana jest dla nielicznych. x gość dziś Jeśli Cię stać, to nie masz klasy. Jeśli Cię nie stać, jesteś zabawna, pozorując kolczykami :)

Przypuszczam ze te wszystkie "kobiety z klasa" maja majtki tez firmowki i nigdy nie kupuja nawet jedzenia ani w marketach ani w lewiatanach czy zabkach, maja swoje sklepy delikatesowe gdzie wiele towarow takich jak wszedzie tylko cena wyzsza no i plebsu w kolczykach z new yorkera sie nie widuje

Proszę o odpowiedź na temat majtek. Dziękuję.

gość dziś Otrzymałaś. Nie potrafisz czytać? :)

Niesamowite że poświęcacie tyle czasu na tę durną dyskusję, a obie warte siebie.

gość dziś Każda dyskusja jest ''durna'', kiedy jedna strona nie potrafi pogodzić się z racjami drugiej. Tandeciary powinny spojrzeć na siebie krytyczniej.

Kurcze, za kogo wy sie macie ze zrownujecie z ziemia kobiety mniej zamozne lub majace gorszy gust?twierdzicie ze jestescie bardziej wartosciowe bo mialyscie lepszy start w zyciu, poszczescilo sie lub jestescie bardziej inteligentne i sprytne (to cecha wrodzona i najbardziej ceniona na rynku pracy, zakuwaniem na studiach i ciezka praca sie tego nie uzyska).Za to brak wam jakiegokolwiek szacunku i empatii wobec innych, nie mowiac o tolerancji-a to wlasnie swiadczy o kulturze, nie "wysokojakosciowe produkty", "inwestowanie w siebie" za pomoca drogiej bizuterii i firmowek czy kupowanie w "sprawdzonych sklepach"rozniacych sie jedynie wystrojem, obsluga i cenami.Oceniajac kogos juz na wstepie na zero bo ma kolczyki z sieciowki wcale nie pokazujecie swojej wyzszej niz przecietna inteligencji.Zaraz mnie nazwiecie idiotka i kazecie udac sie do psychiatry

Niektóre mogą nawet w siecooekach kupować a i tak wyglądają jak milion dolarów :)

Dyskusja.nie.jest durna.Zaczelo.sie na luzie, a pokazalo "co tak naprawde jest w zyciu najwazniejsze".Rzeczywiscie istnieja dorosle kobiety o mentalnosci nastolatek, dla ktorych "wartosci" to wyglad, firmowki i kasa.Do tego trzeba dojrzec zeby miec wglad na inne cechy czlowieka, nieraz dostac od zycia w d**e zeby sie przekonac ze nieraz tandeciara okaze sie zyczliwa, uczciwa i pomocna a "wartosciowa" kolezanka ktora kupuje jedynie wartosciowe produkty oszuka czy odwroci sie plecami

Mężczyzn to gó/nw/o obchodzi bo nie zwracają uwagi na takie detale...

Mam sporo drogiej biżuterii ale leży w szkatułce bo zwyczajnie strach założyć ją na spacer żeby nie stracić ucha :-)

No i po ci taka kolekcja skoro jej nie używasz? Nie lepiej sprzedać i wspomóc za tą kasę głodujące dzieci w Afryce?

Pewnie po to żeby mieć i zakładać jak jednak przyjdzie ochota :) Tez tak robię, chociaż na co dzień noszę właściwie to samo i wszystko ze srebra.

o matko, niech każdy sobie nosi co tylko chce, ja jestem minimalistką i nie noszę żadnej biżuterii, poza jednym srebrnym pierścionkiem ale nie przeszkadza mi, że ktoś inny lubi się obwiesić jak choinka nawet najtańszą biżuterią. ale niektórzy to się uwielbiają wtryniać w czyjeś życie...

Wiesz, wolałabym ładną, dosyć drogą biżuterię, (takie bardziej efektowne naszyjniki warte ok 1500-5000zł )kolczyki i bransolety. Ale jeszcze nie mam chłopaka, który by mi to wszystko kupił, więc stać mnie na plastikowe kolczyki za 30 zł z sieciówek.:( Nie mam klasy, ambicji, bo nie stać mnie na normalną biżuterię dla dorosłej i poważnej kobiety?:( Jestem chora psychicznie, bo nie żyję na ODPOWIEDNIM poziomie i nie zapewniam sobie tego, co chciałabym mieć?

Ja nic nie sadzę o takich kobietach, może poza tym, że miały więcej szczęścia ode mnie że im uszy nie ropieją od takiej biżuterii. Ja mogę nosić tylko srebro i złoto bo inaczej zaraz mam czerwone i bolące uszy. Ale nie mam kasy na jakieś wyszukane ozdoby więc noszę po prostu srebrne malutkie kolczyki, które nie były szalenie drogie.