Delegacja

Cześć Mam 28 lat i ostatnio wyjechałem w delegacje na tydzień pod Warszawę, jechałem z większa ekipa gdzie każdy miał swój pokój w hotelu. Podczas zakrapianej kolacji kolezanka 36l. która ma 2 dzieci i męża pod wpływem alkoholu bardzo zaczęła się do mnie przystawiać a podczas tańczenia nagminnie się o mnie ocierała bez większego skrępowania, szliśmy spać o dość późnej porze i bardzo mnie chciała odprowadzić do pokoju żeby wypić „jeszcze jednego” nie chciałem wyjść na tego co odmawia.. po wypiciu bardzo chciała do wc a gdy wyszła była w samych majtkach, zamorowalo mnie i jednocześnie podnieciło. Zaczęliśmy się całować aż w końcu wylądowaliśmy w łóżku a moje przyrodzenie zagłębilo się w niej.. zrobiliśmy to 2 razy podczas tej delegacji Teraz po powrocie do pracy często przychodzi do mojego biura i mówi jak było fajnie i ze chce to powtórzyć, jeśli nie to chętnie się pochwali o wszystkim swoim kolezanka Co robić..?

Lepiej przejrzyj zeszyty i spakuj się bo jutro do szkoły.

Niestety mój kolego, zaszalałaś w delegacji, a teraz spij piankę z piwa, którego naważyłeś, pol biedy jeśli jesteś sam

Sęk wtyk ze nie jestem sam, podchodzi to pod szantaż ale nie mogę do nikogo się z tym udać.. obawiam się ze jak dam jej to co chce to się i tak nie zakończy

a jej mąż a dzieci? .... Zorganizuj intrygę... namów jakiegoś faceta aby to on zrobił z nią a jednocześnie powiadom męża, czy jakieś fotki. Wredne ale może skuteczne? Wtedy sprawa już nie będzie dotyczyła Ciebie? Albo zróbcie tak aby był trójkąt 2M+F czyli ty z kolegą tylko fotki takie wybierz aby Ciebie nie poznać ... i co ci zrobi. A tak na poważnie bo to żarty to chyba z nią porozmawiaj i powiedz, że zdarzyło się raz i więcej się nie zdarzy. Bądź facetem

Spodobało się chyba twojej koleżance :)

Rozmawiałem z nią, nic sobie z tego nie zrobiła tylko na koniec powiedziała ze może pogadać obcym ze swoimi koleżankami czego bym nie chciał

Powiedz jej ze chętnie ja zerżnę

Niewiem czy dobrze zrozumiałeś ten post ale sytuacja jest dość poważna i takie teksty nie pomagają

@gość "nie chciałem wyjść na tego co odmawia.." No patrz Pan! Jakiś Ty usłużny i koleżeński... i zorientowałeś się o co w całej 'zabawie' chodzi dopiero, gdy ona wyszła na samych majtach :D

No cóż, teraz zareagował bym inaczej

Miałem kiedyś podobny problem, spotkaj się z nią sam na sam ale w taki sposób ze nie będzie przygotowana i powiedz ze chcesz to zakończyć skorzysta to będziesz musiał jej dać to co chce a jak nie to już więcej ci nie będzie zawracała gitary

Obawiam się ze to może jeszcze bardziej mnie wtopić

jeśli faktycznie tak jest jak mówisz czyli ciężko to rzeczywiście ty musisz ją skompromitować (albo przynajmniej zaszantażować tym) jako pierwszy. My nie znanym kontekstu i nie wiemy jak więc myśl i tyle. Prawdopodobnie jest w jakimś wolnym związku z mężem i nie boi się, że się wyda bo może mu to nie przeszkadza. Oczywiście musisz też przyjąć takie założenie (plan B) że może się wydać i wtedy też musisz wyjść z twarzą bo to nie tylko istotne czy się wyda ale czy jeśli się wyda to jak się wyda

a ona ma męża i dzieci ?

ktos Ci bardzo dokladnie odpisal, przejrzyj czy masz wszystkie zeszyty do szkoly. Slaba prowo 02/10