Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

FRIDA kryzys

Polecane posty

Gość gość

Może coś podpowiecie, bo już nie mam pomysłów...Córka 8 miesięcy. Idą jej górne jedynki. Zaczął się jakiś katar. Pierwszy raz. Dotąd nie było problemu, bo czasem profilaktycznie jak się coś w nosie uzbierało, to woda morska i frida. Zero problemu. Wręcz haha hihi uśmiech na twarzy. Teraz jakby ją coś opętało. Wrzeszczy, płacze, wije się jak tylko zobaczy, że to urządzenie zbliża się do nosa...no czarna rozpacz...poza tym żadnej gorączki, wesoła, apetyt dopisuje. Może któraś z Was taki kryzys przechodziła z dzieckiem? Jak ten nos oczyścić, bo przecież jakoś trzeba...w kwiatki mam ten plastik dla niepoznaki pomalować, czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest to samo. Niestety trzeba przytrzymać i na siłę odciągnąć. Nic nie poradzisz. Bardzo dużo dzieci nie lubi czyszczenia nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 21 miesięcy a nienawidzi fridy. Nic nie zrobisz poza tłumacxeniem, przytulaniem a jak trzeba to ptzytrzymaniem i na siłę wyciągnięciem tych gilów. Niestety. Lepiej na siłę niż żeby dziecko chodziło z wiecznie zasmarkanym noskiem. Sama wiesz jaki to dyskomfort, ty wydmuchasz, dziecko nie. Pozostaje frida, i tak o niebo skuteczniejsza niż te pożal się boże gruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nnas to samo,11 miesięcy i frida = wrzask na pol osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej zamiast się użerać z fridą - swoją drogą u nas się nie sprawdziła. Kup katarek albo sopelek - to taka końcówka którą się zakłada na rurę od odkurzacza - wiem że to głupio brzmi. Katar pięknie odciąga już po pierwszym przystawieniu, a dziecko się nie denerwuje i nie wierzga jak np nasze przy fridzie. Serio sprawdź sobie w internecie opinie, mi to poleciła położna, bo można stosować już u niemowlaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wyciągam odkurzaczem zestawem "katarek". Nie wyobrażam sobie użerać sie z innym szpejostwem ale z góry uprzedzam jeśli myślisz że istnieje urządzenie które sprawi że dziecko nie będzie plakać to nie ma czegoś takiego. Mój syn akurat raczej nigdy nie płakał bo jest przyzwyczajony do tego urządzenia od niemowlęctwa jako że u nas katar był i jest niestety notoryczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorką. Pisałam o 10.54. Napisałam, że syn nie znosi fridy, ale to samo ma z katarkiem. I na nic nie zdaje się odciąganie noska innym sposobem, jedynie co trwa to krócej, ale emocje dziecka są takie same, czy to wyciągam ręcznie czy odkurzaczem. Są po prostu dzieci które nie lubią żadnych czynności koło noska i trudno. Wyrosną :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas frida się nie sprawdziła. Lepsza była zwykła gruszka z końcówką do noska. Mniejsze, łatwiej się czyści, nie trzeba wsadzać do ust (mimo filtra zawsze mnie to brzydziło) i w ogóle łatwiej było zapanować nad czymś, co się mieści w ręku, a nie składa z kilku elementów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam katarek do odkurzacza. Moj syn nie lubi ale trzymam go na sile i faktycznie chwila i wysysa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziękuję za odpowiedzi. Oczywiście mogę kupić i "katarek" tylko to i tak się do nosa przykłada. No i boję się, że może to dodatkowo nadwyrężać błonę śluzową nosa i dodatkowej produkcji wydzieliny. Nie zauważyłyście takiego efektu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie autorko. Nic się nie stanie z noskiem. Przecież masz regulację mocy w odkurzaczu i rurze dodatkowo, i najpierw sprawdzasz poziom mocy / zasysania na swoim nosie, a potem dopiero zasysasz z małego noska dziecka. Spokojnie, ja też myślałam że to złooo straszne, bo pierwszego syna chowałam na zwykłej gruszce, nie był frid, sopelków, w ogóle to zamierzchle czasy. Ale teraz przekonałam się, że to najszybszy i najskuteczniejszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katarek jest super. Po odciagnieciu kataru nalezy prysnac woda morska. Zreszta qystarczy lekko podlozyc i wszystko pieknie wychodzi. Tez bylam sceptyczna i dla puerwszego dziecka tez mialam tylko gruszke. Ale katarek o wiele szybciej usunie wydzieline z nosa. Moj 14mczny syn juz nie ucieka. Po pierwsze kocha odkurzacz hehe a po drufie chyba czuje ze jest lepiej po odciagnieciu. Wczesniej tez byl wrzask gdy mial 10mcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×