Jakie zajecia dodatkowe dla 5latka?

Jw. Na jakie zajecia moge poslac dziecko w tym wieku?

Piłka nożna

Mojemu zafundowałam angielski przez przypadek. Przychodziła studentka i uczyła syna przez zabawę. Grosze jej płaciłam ok 15zl za pełną godzinę. Ok 6roku życia trafił na basen. Mamy zasadę jeden sport dla przyjemności i jakiś język. Obecnie ma dziewięć lat i przewinął się basen, karate teraz zastanawiamy się jaki następny bo karate się znudziło, angielskiego nadal się uczy ale teraz w domu kultury.

Ale po co? Żeby miał mniej czasu na dzieciństwo?

A dlaczego nie ma czasu na dziecinstwo? Syn na karate poznał trochę dzieciaków,jeździ z nimi na wakacje (w tym roku też) więc nie uważam aby nie miał dzieciństwa. Tam się wyżyje, powariuje na rozgrzewce, pogada ze znajomymi. To nie tylko stanie w rządku i wykonywanie nudnych ćwiczeń. Plywanie to też była trochę zabawa a trochę nauka. Instruktor rzucał im różne kółka, krążki i piłeczki do basenu a ci płynęli i je zbierali.

Tez nie rozumiem tego ze zajęcia dodatkowe równa się brak dzieciństwa. Ja chodziłam na 2 instrumenty, chór i tańce i uwielbiałam to bo miałam koleżanki, wyjazdy, pikniki. Było super, potem zrezygnowałam z jednego instrumentu i chóru i chodziłam na angielski. Ja lubiłam zajęcia.

Na żadne a jak już to się syna zapytaj,bo ludzie z forum jasnowidzami nie są i nie wiedzą co twoje dziecko lubi. Mój ma 6 lat i od miesiąca chodzi na piłkę nożną ale on się tym interesuje, sam poprosił o zapisanie.

Na cokolwiek, żeby nie wkur.. sąsiadów pod blokiem kopaniem piłki, darciem się itp. Macie dzieci, to się nimi zajmujcie!!! Po to właśnie są zajęcia dodatkowe, dziecko ma się wyszaleć, tam gdzie nikomu nie przeszkadza!

Pilke ma w przedszkolu. Nie nozna, takie ogolnie zajecia z pilka, podobaja mu sie ale chcialam go zapisac jeszcze na cos po przedszkolu/weekendy. Angielski tez ma w przedszkolu i zdecydowanie nie sprawia mu przyjemnosci nauka jezyka wiec to odpada. Nie chce go zameczyc tylko urozmaicic mu czas, zeby nie siedzial calymi dniami przed telewizorem albo z telefonem... Karate tez przerabialismy, tez w przedszkolu :) nie podobalo mu sie. Glownie chyba to ze byl wymagany specjalny stroj. Basen na razie odpada bo mlody sie boi wody wiec nie posle go na zajecia z instruktorem, sama chce z nim isc zeby sie oswoil, ale przez najblizszy rok niestety nie moge wiec z plywaniem musimy sie wstrzymac. gość dziś A skad dziecko ktore nie mialo stycznosci z takimi zajeciami ma wiedziec na co by chcialo chodzic? :/ liczylam na jakies propozycje typu "moje dziecko lubi to i to" Dziekuje za dotychczasowe odpowiedzi i prosze o wiecej :) Pozdrawiam, Autorka