Tak strasznie mi zle a maja mnie za pozytywna osobe

Tak mnie boli sytuacja gdy maz sie na mnie wyzywa, przeklina lub mnie obraza. Nie wiem jak wtedy reagowac, gdy ucinam rozmowe ma mnie za glupia ktora strzela focha. Czasem placze bo mnie to rani to wywraca oczami, czasem przeprasza ale zaraz jest to samo.. Jak sie zachowywac? To tak niszczy zycie :(

Po co ci taki mąż?

Ktos cos

ile macie lat, ile razem jestescie?

Bo ogolnie bardzo mnie kocha a ja jego, dba o mnie, troszczy sie o mnie, bardzo wiele mu zawdzieczam, po prostu jest nerwowy a ja bardzo wrazliwa i wszystko odbieram personalnie. Jak to rozwiazac?

Jestesmy 6 lat, ja mam 23 a on 27

jak pobije Ciebie i posłużysz jako worek treningowy też powiesz że bardzo cie kocha, dba, troszczy sie ?

kolejny przykład kobiecej głupoty do was naprawdę brak słów wy to po prostu lubicie!

On sie wyzywa bo jest nerwowy a ja chce pokazac ze sobie na to nie pozwole tylko jak? Ignorowanie nic nie da albo udawanie ze mnie to nie rusza bo rusza bardzo, ale nie chce by odczuwal ze to jego wyzywanie moze mu przyniesc jakies korzysci, wrecz przeciwnie