Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Początek 37 tygodnia ciąży i takie objawy. Doradzcie kobietki.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Wiem ze forum to moze nie najlepsze miejsce na takie konsultacje ale wole najpierw podpytac tutaj zeby nir wyjść na panikare. Jestem w skonczonym 36 tyg ciazy a zaczetym 37. To moja 3 ciaza po dwoch cc (ostatnia 2.5 roku temu ). Wstepny termin cc lekarka wyznaczyla na 24 maja ale dodatkowo umówilysmy się jeszcze na wizyte 15 maja i gdyby cos sie zaczelo dziać to bedziemy się rozwiązywać wczesniej. Ja jednak zaczynam miec obawy czy dotrwam wogole do tego 15 maja. Dzisiaj od popołudnia mam bardzo czeste twardnienie brzucha ktore jest dosyc nieprzyjemne i chwilami nawet bolesne, opasajac mnie jak bol miesiaczkowy przez krzyz az do posladkow i o***tu. Wiem ze nie powinnam tego robic ale czasem sama sprawdzalam szyjke i jeszcze w tamtym tyg po wizycie u gin normalnie bylam w stanie ja wyczuć a od wczoraj już nie. Wydzieliny tez zauwazylam duzo wiecej. Na wizycie gin niby mowila ze szyjka ok, twarda i zamknięta ale ten tydzien od wizyty mialam bardzo intensywny. Ciagle chodzenie za 2.5 latkiem w tych upalach dalo mi sie we znaki. dodatkowo byla sytuacja w ktorej musialam kawałek za nim pobiegnac bo uciekł w strone ulicy i od tego czasu zauwazylam częstsze twardnienia. Wiem ze duzo sie opisalam ale myslicie ze powinnam zaczac panikowac czy narazie spokojnie poczekac i ewentualnie jutro napisac do swojej gin. Pierwsza cc mialam w 37 tyg i 1 dniu. Druga w 36 tyg i 4 dniu. Stad teraz nie mam pojecia czego się spodziewac. W dodatku kazdy straszy ze takie czeste twardnienie brzucha po dwoch cc moze byc zagrozeniem dla blizny. Doradzcie prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła na KTG na izbę przyjęć. Opisz sytuację położnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. Idź gdzieś, gdzie Cię obejrzy lekarz czy połozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu ale szpitala wole unikac do samego rozwiązania jak ognia. Moze do jutra sie uspokoi przez noc. A jak nie to napisze najwyzej do swojej gin. Ona ma jutro dyzur w szpitalu wiec jesli nawet kazalaby przyjsc, to napewno czulabym sie pewniej widzac ze ide do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym od razu poszła dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co pytasz skoro z gory wiesz co zrobisz -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię ze wiem z gory co zrobie. Poprostu rozważam taka ewentualnosc. Nie chce wyjsc na jakąś przesadna panikare. Dzis nie mam jak pojechac bo maz w pracy a ja nie mam z kim zostawic dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzykujesz życiem dziecka. Ja p*****le.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam to samo i juz na drugi dzien urodzilam! Bylam u lekarza, od razu skierowal na szpital, bo ledwo weszlam wo36tc. U mnie dobrze sie skonczylo, dzidziys zdrowy i nawet duzy, tyle ze mial wezel prawdziwy na pepowinie i w zasadzie dobrze ze szybciej sie urodzil, bo moglo roznie sie skonczyc. Tu chodzi o Twoje dziecko a nie jakies widzimisie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to mnie naprawde nastraszylyscie. Jedynie co mnie w miare uspokaja to to ze malutka jest dzis aktywna tak jak zwykle. Prosze nie naskakujcie na mnie bo sama z jednej strony sie boje a z drugiej przeciez nir pojade z dziecmi na ip. Obserwuje sie caly czas. Wody nie odeszły ani nic. Tylko te czeste twardnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bedac w 2 ciazy pojechallam do szpitala jak mialam skurcze co 10 min . Teraz w 3 ciazy twardnienie brzucha to ja mialam okolo 30 tyg lekarka kazala brac nospe. I talk od 4 tyg raz mam spoko twardnienie brzucha malo ich jest a czasami to mi sie wydaje ze maluch sie obraca i wypina i brzuch w polowie twardy. A jak mam czesciej poprostu leze jak najwięcej czyrallam ze tak macica przygotowuje sie do porodu. Wes moze sobie nospe .. no chyba ze odczuwasz bol i to nie przechodzi to poprostu zadz do lekarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala rodzic naturalnie to pewnie bym sie nie przejela czyms takim i czekalabym wlasnie na rozwój sytuacji i regularne skurcze. U mnie jednak problemem jest to ze to bedzie juz moja 3 cc. Dlatego lekarka powiedziala ze nie bardzo mozemy dopuscic do jakis wiekszych skurczy a pelnej akcji porodowej juz nie wspominajac, bo moglaby peknac macica w miejscu blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×