Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama123gość

Zoltaczka

Polecane posty

Gość Mama123gość

Witam moja córcia ma jeden tydzień jest urodzona naturalnie . Czy tez miałyście taki problem z zoltaczka ? Po porodzie wyszłam ze szpitala w trzeciej sobotę gdy wrocilam do domu córka mi zżółkła na twarzy spędziliśmy jedna noc w domu i nad ranem wróciłyśmy do szpitala okazało sie ze poziom bilirubiny wzrósł i musimy zostać 2 dni na fototerapii, fototerapia skonczyla sie zoltaczka spadła Wiec wypisali nas do domu wróciliśmy i córka znów mi sie zazolca co robic ? Nie chcemy isc znów do szpitala :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba pozostaje zbadać poziom bili i iść do lekarza. Dzieci ogólnie długo żółte sa. Pierwsza i ostatnia robi się buzia żółta. Żółty kolor idzie w dół. Jak już są nóżki żółte tzn ze zoltaczka jest duża. Też są też takie " pistolety " do badania bili, osoba badająca przykłada go w kilku miejscach na ciele i jest liczona średnia . Przynajmniej w wawie takie są , pomiary z dojazdem do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba pozostaje zbadać poziom bili i iść do lekarza. Dzieci ogólnie długo żółte sa. Pierwsza i ostatnia robi się buzia żółta. Żółty kolor idzie w dół. Jak już są nóżki żółte tzn ze zoltaczka jest duża. Też są też takie " pistolety " do badania bili, osoba badająca przykłada go w kilku miejscach na ciele i jest liczona średnia . Przynajmniej w wawie takie są , pomiary z dojazdem do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko mialo przedluzajaca sie zoltaczke od pierwszego dnia, bilirubina byla na granicy, ale nie wzieli jej na fototerapie. Zolta byla z 5 tygodni, bilirubina byla zbadana (bezposrednio u lekarza, nie wszpitalu -mieszkam za granica), byla podwyzszona, ale na takiej granicy, ze nie chcieli brac do szpitala. Po prostu dziecko musialo zwalczac same :( przeszlo po 5 tygodniach i wszystko OK. kazali wystawiac do slonca w domu (przez szybe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×