Przerwa w znajomosci poniewaz on ma dziewczyne

Poznalam faceta ktory mieszka daleko i nie bralam go po uwage jako potencjalnego partnera. Odleglosc i jego dziewczyna byly dla mnie oczywistymi powodami zeby go traktowac kolezensko. Ta znajomosc rozwinela sie tak, ze on czesto do mnie pisal, czasem dzwonil rozumielismy sie doskonale. Spotkalismy sie dwa razy. Pierwszy raz naprawde kolezensko. Na drugim spotkaniu chcial trzymac mnie za reke i od czasu do czasu obejmowal mnie. Nie bylo to nachalne ale ja wiedzialam, ze to nie "normalne". On wspominal nastepne spotkanie i ze caly wieczor byl perfekcyjny. Pare dni po tym spotkaniu powiedzialam mu ze musimy przerwac ta znajomosc z powodu jego dziewczyny. Ja sie troche sie zadurzylam ale nie mam sumienia czegos tak zaczynac. On zaproponowal, ze mozemy znow dalej pisac na plaszczyznie kolezenskiej bo dobrze sie rozumiemy ale ja powiedzialam ze my tylko sie oklamujemy. Minely prawie trzy tygodnie a ja za nim tesknie. I moze to sie wydawac dziwne ale najbardziej brakuje mi naszej komunikacji/rozmow. Powiedzcie mi prosze, ze dobrze zrobilam. Moze ktos ma podobne doswiadczenia.