Uwaga! Mam odpowiedz na "ciąża to nie choroba", zawsze ją stosuje

A brzmi ona: "Nikt nie pytał cię o zdanie głupia krowo"

He he he he:-D

ja zazwyczaj mówię ze starość też nie choroba

W O W, ale pomysłowe. Muszę zapisać.

Fiu fiu...to ci pocisk. Jesteś denna

A jeśli powie to facet, to też nazwiesz go krową?

dziś do kogo to?

A uwazasz, ze ciaza to choroba? Choruje sie na ciaze? Bierze się leki, zeby wyleczyc sie z ciazy ? choroba wg słownika JP 1. «nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu lub jego części» W czasie ciazy mozna byc chorym, ciaza moze takze przebiegac nieprawidłowo. Ale sama w sobie chorobą nie jest.

dziś to nie ustępuj miejsca staruszkom bo starość też nie choroba, nie twierzę ze ciąża to choroba ale to jest odmienny stan, czyli nie mozesz brac żadnych leków, nie mozesz skakać na bange,uprawiać sportów wyczynowych, nosic ciężarów, czyli wiele rzeczy ktore ZDROWY człowiek może robić, nieprawdaż?

A czy mi ubedzie jak miejsca ustąpi czy w komunikacji czy w urzędzie? Czy stanie mi się coś złego? Nie obchodzi mnie choroba czy też nie. To głupie nazewnictwo natomiast obchodzi mnie że w brzuszku takiej kobiety jest niewinna bezbronne istotka która czuje wszystko to co mama i gdy mamie jest ciężko i źle takiemu maluszkowi też zapewne jest gorzej. I tak wszedzie gdzie tylko mogę pomagam ciezarnym i dobrze mi z tym :) polecam

Eh gluptaski... Kobieta ciezarna jest tylko niepelnosprawna czyli nie jest sprawna w pelni ale nie jest chora. Dotarlo?

"ciąża to nie choroba" wypowiada się w celu protekcjonalnego i złośliwego dogadania komuś, że ciąża to niby pikuś i nie ma co się z sobą cackać, a nie wyjaśnienia kobiecie definicji, więc nie wiem po co te wasze wywody z d.. Nigdy nie byłam w ciąży, ale nie dziwię się, że taka bezczelność wkurza osobę znajdującą się w stanie jednak odbiegającym od normy i pewnie powodującym duży dyskomfort I różne dolegliwości

1. Starość to też nie choroba. 2. Głupota to też nie choroba. 3. Ciąża to nie choroba. Ciąża jsst dużo gorsza i trwa dużo dluzej.

ja też mam odpowiedź: "spiertalaj małpo"

20:52 do autorki

Wiadomo ze ciąża nie jest chorobą i nikt tego nie neguje wy durne kretynki, chodzi tylko o kontekst w jakim ludzie te słowa wypowiadają stawiając w różnych sytuacjach ciężarne na równi z ludźmi w pełni sprawnymi, a wiadomo ze ten tekst mówi się zawsze złośliwie. Myslalam ze dorosłym ludziom nie trzeba takich rzeczy tłumaczyć. Chodzi o podejście do ciężarnych, a nie o definicję choroby. Wszystko odczytuje literalnie jakbyście były skonczonymi debilkami i podajecie definicję czym jest choroba i bla bla bla jedna przez drugą ze ciąża to właściwie nie jest chorobą no ja prdl! a nie o to chodzi w tej dyskusji. Pojęłyście w końcu?

drugi temat trzeba założyć i obwieścić światu swoją głupotę , brak kultury , elokwencji tak trzymać i tego dzieci nauczysz biedaczko

gość dziś dziś to nie ustępuj miejsca staruszkom bo starość też nie choroba, nie twierzę ze ciąża to choroba ale to jest odmienny stan, czyli nie mozesz brac żadnych leków, nie mozesz skakać na bange,uprawiać sportów wyczynowych, nosic ciężarów, czyli wiele rzeczy ktore ZDROWY człowiek może robić, nieprawdaż? x a kto mowi o nieustepowaniu miejsca? Co ma jedno do drugiego? Wiadomo,ze sie ustepuje i ciezarnym i starszym. Ale to odmienny stan, ale nie choroba. Nawet prędzej wlasnie oznaka zdrowia, jesli sie w nia zaszlo bez problemu. Ja swoja ciazę przelezałam, ale nie uwazam, ze byłam "chora na ciązę", Przecież lezalam, zeby ją utrzymac - a czy ktos chciałby utrzymywac chorobę? Ciąza- choroba to mylenie pojęć.

No dobra, ciąża to choroba, lepiej wam debilki.