Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem jak powiedzieć mu o mojej prawdziwej przeszłości z moimi ex czyli o :(:

Polecane posty

Gość gość

Witam! Nie wiem jak zacząć ale zacznę może od początku. Gdy byłam troszkę młodsza dużo czasu zajmowało mi szukanie facetów na czatach itp komunikatorach. Poznałam 3 facetów z którymi spotkałam się z niektórymi raz z niektórymi dwa ale to nie bylo to i ja tym się kończyło po pewnym czasie poznałam mojego pierwszego ex byłam z nim później zerwaliśmy po roku ponieważ był strasznie zazdrosny zakazywał mi wszystkiego nawet spotkań z koleżanką to z nim wwspółżylam pierwszy raz i z perspektywy czasu to chyba każdy żałuję, bardziej to on zawsze chciał a ja się zgadzałam :/później jak zerwaliśmy zaczęłam poznawac innych i przyznam się byłam naiwna bo dochodziło do sexu bez zobowiązań i było tych facetów też 3, z dwoma z nich nadal utrzymuje kontakt ale taki normalny traktuje ich jak kolegów bo wiem że mogę im zaufać bo mają już dziewczyny. Później znów byłam z kimś jakiś czas ale doszło do tego że facet z którym byłam w związku zaczął stawiać mi warunki albo on albo rodzina i on nie chciak nawet poznać mojej rodziny, dla niego zrobiłam "glupote" (bo to był cios poniżej pasa dla rodziny) uciekłam z domu tak i doszło z nim też do współżycia niestety :(...:( później znów poznałam chłopaka który był w ciężkim stanie ponieważ zereaala z nim dziewczyna ciągle myślał o niej ale wkoncu przestał i mamy dobry kontakt chwilę byliśmy razem może z dwa miesiące później stwierdził że to nie ma sensu no więc jeśli nie to nie nic na sile.... No i wkoncu poznałam faceta myślę że to ten jedyny w swoim rodzaju, pierwszy raz czuje że żyje i jestem szczęśliwa jest zazdrosny ale nie do tego stopnia co moi ex jest cudowny po prostu ale właśnie o tym chce napisać nie powiedziałam mu że współżylam z innymi facetami powiedziałam mu tylko to że spotykałam się z kimś na początku ale nie wychodzilo i poznałam mojego byłego i współżylam z nim gdy mu to powiedziałam byl bardzo załamany nadal mówi że ciągle myśli o tym że to było z nim ale powiedziałam mu tylko o nim i o tym do którego uciekłam nic więcej nie wie :( zatailam przed nim że robilam to z innymi facetami oprócz mojego pierwszego codziennie mnie to męczy :( myślę o tym płacze co noc nie wiem jak mu to powiedzieć :( tak bardzoo go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów. Ja się nigdy nie przyznałam do ilości kochanków. A kilku ich było. No może kilkunastu. Co bylo a nie jest nie pisze się w rejestr. Teraz jesteś wierna i pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kilkunastu to ok;) i nie przyznawać sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się dowie,to cię rzuci. Nie będzie chciał takiej puszczalskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej puszczalskiej, prawie nówka, no ok, pierwsze 5 cm użyte, ale dalej nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tu nie kombinujcie tylko piszczcie żeby się dalej puszczała bo to dla kogoś wyniknie korzyść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak. Jeśli natrafiłbym na kobietę, która miała wielu, ale którą potrafię zaspokoić w 100% - tzn. dać jej wszystkie orgazmy do których jest zdolna + dobrze ją wypełnić na szerokość i docierać do szyjki to nie ma problemu. W przeciwnym wypadku nie chciałbym mieć takiej kobiety bo zawsze mogłaby mi wypomnieć, że jestem słabszy w łóżku od jakiegoś innego i że jestem żałosny bo mnie nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×