Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzyToNajwyższyCzas

Wiek na dziecko

Polecane posty

Gość CzyToNajwyższyCzas

Hej, ile lat Waszym zdaniem to dobry wiek na dziecko? Ja mam 26 lat i w tym roku wychodzę za mąż. Mój partner namawia mnie na dziecko zaraz po ślubie. Argumentuje, że to najwyższy czas. Z narzeczonym jestem od czasów szkolnych, on jest starszy o 7 lat. Ile lat miałyście, jak zaszłyście w ciąże i jaki wiek jest Waszym zdaniem najlepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpp
Bierz się za robotę od razu. Życzę jak najlepiej, ale problem niepłodności jest teraz powszechny. Chyba nie chcesz za 10 lat odkryć, że któryś z Was ma problem. Na leczenie wtedy zostanie bardzo mało czasu. Uwierz mi. Wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
Prawda. Nie chcę się przekonać na swojej skórze, czym jest bezpłodność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania, ze winno sie rodzic po 20, a nie po 40, ale najważniejsze czy chcesz dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
Czy chcę dziecka? Tak chcę ale uważam, że zaraz po ślubie jest czas dla młodego małżeństwa, marzyła mi się jakaś wspólna romantyczna podróż plus przynajmniej rok bez planowania dziecka. Tak żeby sobie pomieszkać razem, nacieszyć sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dajcie sobie ten rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpp
Mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
Nie mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpp
CzyTo NajwyższyCzas dziś Nie mieszkamy razem x My byliśmy ze sobą 4 lata. Z czego 3 lata ja mieszkałam sama. PO ślubie (ja 29, on 32) dopiero się wprowadził. No to pomyśleliśmy jak Ty, że trzeba się wyszaleć. Poza tym chciałam w spokoju skończyć studia. Dwa kierunki więc nie było czasu na nic. Później trzeba była zrobić przerwę po plasterkach antykoncepcyjnych bo tak zalecają przed ciążą. No i w końcu nastał ten czas starania się o dziecko. No i nie ma, nie ma, nie ma. Mąż ma problem i pewnie już się nie naprawi. W tym roku kończy 40 lat. Może, 8 lat temu (zaraz po ślubie) był młodszy i jego plemniki miały lepsze wyniki. Może trzeba było starać się już przed ślubem. Przecież mieliśmy już sporo lat. Może, może, może... Teraz pewnie czeka nas adopcja albo życie bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
gośćpp Bardzo współczuję sytuacji. :( Trochę przeraziła mnie Twoja historia. Przyznam się, że poruszyło mnie to, co napisałaś. Z całego serca Ci współczuję. Możliwe, że zaczerpnę z Twojego doświadczenia i przemogę się i nie będę czekać, bo raczej lepiej jest się "poświęcić" niż potem zmagać z bezpłodnością. Ja mam nadzieję, że Ci się uda wygrać tę nierówną walkę i będziesz miała swoje upragnione dziecko. Życzę Ci tego bardzo serdecznie kochana. A adopcja to nie jest wcale zły pomysł, więc może powinnaś ją rozważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpp
CzyTo NajwyższyCzas dziś Dzięki za miłe słowa. Adopcji się nie boję tylko tej całej ich biurokracji. Poza tym co raz bardziej się już przyzwyczajam do naszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
Wiadomo, ale im szybciej złoży się wniosek tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jak już weźmiecie ten ślub, pojedziecie w podróż poślubną i zaczniecie po powrocie pierwsze starania o dziecko, to już upłynie pierwszy miesiąc po ślubie. Może Ci z zajściem upłynie miesiąc, a może kilka. Plus 9 miesięcy chodzenia w ciąży. Wychodzi, że i tak przez około rok będziecie na świecie tylko we dwoje, no bo dziecko jeszcze w drodze. W czym więc problem, żeby się starać od razu? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ogólnie to nie wzięłabym sobie za męża takiego ograniczonego człowieka, który p******i do 20 kilku letniej dziewczyny, ze najwyższy czas na dziecko. Wręcz bym powiedziała, że jesteś za młoda. Jak go tak cisnęło to mógł się spotykać z rówieśnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpp
gość dziś Przeczytaj sobie wyżej co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyTo NajwyższyCzas
dziś W sumie jak się weźmie taką poprawkę na obliczenia to masz całkowitą rację :D Tylko mi raczej chodziło by jeszcze się trochę pozabezpieczać, a nie od razu starać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to najwyższy czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToNajwyższyCzas
dziś Mój przyszły mąż nie jest ograniczony. To, że ktoś chce dzieci i ma jakieś tam swoje zdanie nie oznacza, że jest ograniczony. Zakochał się i ja się zakochałam czego więcej można chcieć. Siłą mnie nie brał możesz być pewna. Oczywiście każdy może wyrażać swoją opinię i chętnie je poznam ale gdy słyszę jak ktoś mówi, że facet chce dzieci to jest ograniczony to wywołuje u mnie złość. Ja pytałam w jakim wieku Wy zaszłyście w ciąże i jaki wiek uważacie za słuszny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Na pewno nie wiek XXI, mamy przeludnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl inaczej. Pierwszą miesiączkę miałaś w wieku 12-14 lat, od tego czasu, przez co najmniej 12 lat, co miesiąc twój organizm przygotowywał się na zapłodnienie, by w końcu jajeczko wydalić. To ile już tych jajeczek wydalił. Te najsilniejsze zostały już zmarnowane, a jeśli będziesz czekać długo, to zostaną te najsłabsze. W ciągu życia cały czas jesteś narażona na działanie czynników szkodliwych, nawet jak nie palisz, pozostaje smog, promieniowanie telefonów, dodatki do żywności. To działa na jajniki, dlatego twoje jajeczka będą coraz bardziej narażone na jakiś defekt. To samo dotyczy twojego partnera. Jego sperma będzie coraz słabsza, a plemniki będą miały coraz gorszą jakość. Chyba nie żyjesz w pełni ekologicznych warunkach? Teraz sobie pomyśl, chcesz ryzykować dzieckiem z obciążeniami, wynikającymi z defektów genowych? Podejmij decyzję, co lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach ciężko wcześnie założyć rodzinę, a co dopiero urodzić dziecko. Najpierw praca, kariera, dom, dopiero potem rodzina. Z takiego założenia wychodzi wiele kobiet i mężczyzn. Wcale się nie dziwię. Mimo, że żyjemy dłużej, nie oznacza że jesteśmy zdrowsi. Żyjemy w zanieczyszczonym środowisku, faszerowanym chemią i konserwantami. Jak wziąć średnią w dużym mieście, to zobaczymy, że zdecydowana większość matek to kobiet 30+, niewielki odsetek stanowią kobiety w wieku 20+. Prawdą jest też, że wśród tych drugich to wiele przypadków to po prostu wybryk młodości, a nie świadome macierzyństwo. Ja jestem jednak zdania, że powinno się spłodzić dziecko jak najwcześniej. Nie tylko chodzi o hormony, zdrowie, ale fizyczność. W wieku 20 lat masz zdecydowanie więcej sił i witalności, żeby znosić ciąże i wychowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToNajwyższyCzas
Kurcze, dziewczyny otwieracie mi oczy. Byłam uśpiona ciągle zasłaniałam się pracą i innymi obowiązkami, uciekałam od małżeństwa. Jednak im bardziej zadaję sobie pytanie, dlaczego? tym większy strach na mnie oddziałuję. Ja chyba się boję i to bardzo. Nie dziecka ale ciąży. Już dawno mogłam wyjść za mąż bo narzeczeństwem jesteśmy od 5 lat ale bałam się zajść w ciążę i to odwlekałam. A partner od lat podkreślał, że po ślubie oczekuje dzieci. Ja czułam ten nacisk i tą presję. Teraz dociera do mnie jaka głupia byłam. Mogłam spokojnie wziąć ślub i odczekać rok,dwa bez ciąży, ciesząc się wspólnym czasem, bardzo żałuję mojej głupoty. Cieszę się, że tutaj napisałam. Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Może powinnam umówić się do specjalisty, który pomoże mi pokonać strach przed ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze w wieku 24 Najlepszy wiek na pierwsze to między 20 a 30 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20-30 to idealny wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×