Kolezanka zaprosila mnie zebym zobaczyl jej mieszkanie

gość dziś - Jestem autorem i tego nie napisalem. Nie wiem czy lubi przebywac w moim towarzystwie. Malo sie znamy, pogadalismy kilka razy od serca...

Do buzi to chyba nie-długo nie wytrzymam a co potem . Mieszkanie ma 38 mkw nie ma bardzo co oglądać

Od serca no widzisz to już jest cos

A potem drugi raz, po kawie kwadrans i będziesz gwalcony.

Chciałbyś żeby to była twoja źona?

Ja szukam żony, gdzie ona ma to mieszkanie do oglądania?

gość dziś ha ha ha ha ja też gdzie to mieszkanie ?

A to ty szukasz żony i mieszkania?

Ja na mieszkanie już mam oszczędności, drugie dostanę po mamie. Trzecie jej też by się przydało. Nieruchomości nigdy za wiele xD

pewnie jakos tam jej sie spodobales, zanteresowales ja i uznala to mieszkanie jako pretekst to rozwiniecia znajomosci, moze jak za iskrzy, to i nie pogniewalaby sie na jakies fiku miku. tylko czy ty ew. tez chcialbys, czy jestes nia zainteresowany, pociaga ci w jakis sposob?

No widzisz 3 mieszkania a żona jedna.A ni powinno być odwrotnie?

Może faktycznie na chate chce cię usidlić heh.

W arabi Saudyjskiej tak ale nie w Polsce. Moja kuzynka też ma z mężem trzy mieszkania. Zawsze to dodatkowe pieniądze z wynajmu.

Chyba się skuszę dwie pieczenie na jednym ogniu zaryzykuje

Masz racje mnóstwo many.A jak się coś popirdzieli to kaźde idzie do swojego lokum i tak jeszcze jedno zostaje pod wynajem

gość dziś Starsza od ciebie? Jestesmy z tego samego rocznika, po 31 lat.

gość dziś Chyba się skuszę dwie pieczenie na jednym ogniu zaryzykuje xxxxx To nie ja to pisalem, ale to chyba widac...

„Wylej sobie kawę przy stole. To już fajtłapa, a w dodatku wyjdzie,źe zapomniałeś majtek” x Brawo!! 10/10 plan level master:D

Autorze, zakładasz temat z dvpy i dziwisz się, że ludzie mają polewkę. Głupszego pytania nie mogłeś wymyślić? „Co to znaczy” - to, że kvrwa, chce pokazać Ci mieszkanie! Masz problem ze zrozumieniem tekstu, który sam napisałeś? Uprzedzając kolejne idiotyczne pytania, które zaraz zadasz: Po co? - nie wiem, nikt nie wie, trzeba było spytać. Dlaczego mnie zaprosiła? - j.w. Mam tam iść? - jak chcesz. Jeśli „nie wiem” to nie idz. Ale czy to wypada? - jeśli nie mieszka w Pałacu Buckingham to możesz nie przejmować się protokołem dyplomatycznym. Jeśli mieszka - bez pisemnego zaproszenia, na które oczywiście musisz najpierw odpowiedzieć - zdecydowanie nie. Mam nadzieję, że pomogłem.

Mam nadzieję, że było wam miło.