Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na wakacje z 1.5 miesięcznikiem czy damy rade

Polecane posty

Gość gość

Za kilka dni mam termin. Była mowa ze w tym roku odpuszczamy wakacje. Ale wczoraj córka zaczęła temat wakacji... maz stwierdził żebyśmy jechali. Zakopane Słowacja. Ja bym wolała wladyslawowo. Do Zakopanego mamy troszkę bliżej. Ale czy z tak małym dzieckiem jest sens? Czy damy rade? Wyjazd byłby w pierwszym lub drugim tygodniu lipca. Po za tym mamy możliwość malutkie zostawić z moja mama ale z 2 strony będę się bardzo martwić. I tak... dziecko w brzuchu a ja myślę o wyjeździe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd na 7 dni. Jeśli zgodzi się z nami jechać męża siostra z mężem to wynajmiemy domek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tamtym roku byliśmy we Władysławowie i było mnóstwo wózków z maluszkami. Ale czy wczasowicze czy mieszkańcy... nie wiem.. po za tym wydaje mi się ze nie bardzo takie należy dziecko kisic w wózku na plaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli będzie na piersi, to nie będzie problemu. Najgorzej z podróżą, bo to maluch i tyle km w foteliku...ale wszystko do przeżycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodze za 2, 3tygodnie i owszem wybieramy się nad morze :) jak mała będzie miała ze 2mce... Mamy jeszcze syna 9lat. Nie wyobrażam sobie nie jechać, bo co? Z synem też jechaliśmy jak miał ok. 2mce i byl to najlepszy urlop. On ciągle spał. Małe dziecko, mały kłopot. Gorzej będzie za rok.. Uwierz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie? Gdybyś jechała w puszcze to faktycznie problem, ale np. u nas nad morzem jest wszystko co i u Ciebie. Lekarze, apteki, szpitale itp. Poza tym z dzieckiem robisz to co w domu. Śpi kiedy pora, spacer kiedy pora it... Trochę trzeba wakacje dostosować pod dziecko i tyle. Jedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka długa droga z takim maluchem? A dziadkowie mogliby zabrać corke sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie pojechała. Nie ma sensu. Nic sie nie stanie jak raz nie pojedziecie. Dziecko meczyc i kisisc w foteliku tylko po to zeby "tez byc na wakacjach". Jak córka marudzi to niech jedzie na jakies kolonie czy cos zorganizujcie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy jakie bedzie dziecko. Mi podrozowanie z dzieckiem nie jest obce, bo mieszkamy w uk i do PL czasem latam a czasem jedziemy autem. Aczkolwiek moje dzieci byly naprawde super w podrozy i takie sa do tej pory. Ale np. dziecko mojego brata jest bardzo "wymagajace". Od malego duzo plakalo, malo spalo i ogolnie brat i bratowa chodzili jak zombie przez pierwszy rok. Wiec z takim dzieckiem urlop to pewnie bylaby mordega. Aczkolwiek wiekszosc dzieci w wieku 2mcy je i spi. No i takiego ci zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że dopóki dziecko się nie urodzi nie da rady zaplanować w 100%. Nie wiadomo jakie będzie. Jeśli spokojne i na piersi, to bez problemu. Ale co jeżeli trafi się ciągle płaczące, wy bez snu ? W takich warunkach nawet w domu jest ciężko, bo człowiek nie ma siły na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jest jeszcze kwestia laktacji, czy wszystko gładko Ci pójdzie, czy chwilę zajmie unormowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że dacie radę, takie dziecko najczęściej śpi, więc ty, zamiast chodzić gdziekolwiek, będziesz się nim zajmować. Zakopane lepsze, więcej bocznych uliczek, gdzie można iść z wózkiem na spacer, tylko problem, jak dziecko będzie płakać, a sąsiedzi za ten hałas odwdzięczą się nocnymi śpiewami. Tak bywa, a w Zakopanem raczej na osobny domek nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam pod koniec czerwca a w sierpniu jechalismy nad morze. Jechali z nami rodzice meza. Tesciowa bardzo pomagala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie jechała, tylko się umęczysz, okres niemowlęcy jest okropny, trzeba to przetrwać od 2 latek zaczyna się fajne macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jedziemy z 1,5miesiecznym. Nie pierwszy raz, bo z córką też kiedyś jechaliśmy jak byla taka mała. Teraz ma 8lat. Super wspomnienia. Dziecko ciągle śpi. Tym razem jedziemy na noc... Luz. Nad morze mamy 5h samochodem i żaden problem. Jedna przerwa na cyca i tyle... Żadnych upałów w nocy nie ma. Klimy nie używamy nocą. Jak czytam te opinie, że "ja bym nie jechała" to jprdl... Taaaak. Najlepiej siedź w 4scianach, bo urodziłas to życie się skończyło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna urodziłam pod koniec marca, pod koniec czerwca wyjechaliśmy nad morze na 10 dni. Było super. Córka urodziła się 5 lat później i zupełnie inne dziecko, nie było mowy, aby gdzieś wyjechać. Przez pół roku prawie nie spaliśmy. Zależy od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od dziecka.Ja urodzilam w kwietniu urlop mielismy zaplanowany na lipiec i nie pojechalismy.Mala darla sie calymi dniami i zygala na okraglo do pol roku.W samochodzie byl taki placz ze ledwo do mamy dojezdzalam (5 km)wiec nic nie zaplanujesz poki nie bedziesz wiedziec jakie bedzie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim 7 latkiem w tym roku lecimy na Hawaje, faktycznie zamknęłam się w 4 ścianach na całe życie. Z takim maluchem to jest męka nie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem tak - jeśli jedziesz do odrębnego domku, i płacz twojego dziecka nikomu nie będzie przeszkadzac, to ok, ale jak jadę na wakacje do pensjonatu, a za ścianą płaczące w dzień i w nocy niemowlę to sobie myślę co za bezmózgi zabrały tak małe dziecko do miejsca gdzie za ścianą inni ludzie przyjechali ODPOCZĄĆ, zrelaksować sie. Tacy ludzie nie liczą się z nikim, więc i ja nie liczę się z takimi ludźmi. A że jeździmy zawsze ekipa min 3 pary, to wtedy robimy popijawy w naszym pokoju dzień w dzień ;-) już dwa razy pary z drącym się niemowlakiem ekawuowali się z kwatery dzięki nam. Raz nań nawet właściciel podziękował bo o ile nasze głośne rozmowy, śmiech i muzyka w dzień rzadko komu przeszkadza, to płaczące w nocy dziecko denerwuje wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 my zawsze szukamy miejsc gdzie preferują rodziny z dziećmi i w zeszłym roku byliśmy w pensjonacie gdzie WSZYSCY byli z dziećmi. Nasz syn miał rok, a za ścianą była rodzina z 7 letnią córką i 2 miesięcznym maluchem. Oj płakało to maleństwo, ale my byliśmy wyrozumiali, bo jeszcze niedawno przez to samo przechodziliśmy. Autorko wszystko zależy właśnie od dziecka, mój brat też taki mądry był, że pojadą z 2 miesięcznym, a takie kolki ma ich synek, że nigdzie się nie ruszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że o niebo łatwiej z maleńkim niemowlakiem niż z dzieckiem które ma rok czy dwa (później, już z rozumniejszym i sprawniejszym, to inna bajka). Dziecko mając 6 tygodni głównie śpi, nie rozumiem stwierdzenia że "nigdzie nie pójdziesz tylko będziesz się nim zajmować"- w jaki sposób niby trzeba się zajmować śpiącym dzieckiem? Ja jechałam rok temu z trzymiesięcznym, jeśli się uda karmić piersią to już jest w ogóle bajka, można wszędzie szybko i wygodnie nakarmić. Nosiliśmy małą w chuście, na plaży spała w namiocie plażowym a my po prostu na zmianę pływaliśmy albo szliśmy do wody ze starszym, albo na brzegu bawiliśmy się frisbee czy budowaniem zamków, na spacerach po lesie, po pobliskim miasteczku- wszędzie razem. Też nie chcieliśmy pozbawiać ani siebie tego odpoczynku od zakopconego miasta (a mieszkamy w centrum), ani starszego dziecka rodzinnych wakacji. Kolki akurat nas ominęły, droga była uciążliwa, nie da się ukryć- co godzinę, dwie robiliśmy postój na ewentualne karmienie, rozruszanie dzieci, zmianę pozycji, przewijanie małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkrl
Byliśmy nad morzem z 5 tygodniowym bąblem. Było super. Ja z nim leżałam godzinami w cieniu namiotu na plaży karmiąc od czasu do czasu a mąż szalał ze starszymi dziećmi w morzu. Podróż była najtrudniejsza i przeznaczyliśmy na nią cały dzień czesto robiąc przerwy. A dziecko bardzo wymagające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z maluchami najlepiej nad morze :) warto wynająć apartament przez bookapart, z kuchnią i pełnym wyposażeniem, polecam Władysławowo albo Kołobrzeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pojechała, tylko nie do najbardziej zatłoczonych turystycznych miejscowości jak Zakopane i Władysławowo, a gdzieś bardziej na odludziu i raczej w zasięgu 2-3 godzin jazdy. Na pewno nie zostawiałabym tak malutkiego dziecka z dziadkami. Inna opcja to wyjechać pod koniec wakacji, a w lipcu wysłać córkę na kolonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na Hafija.pl, najrzetelniejszy portal w polskim Internecie o Karmieniu Piersią, tam na pewno uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie i rozwiejesz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie zapraszamy do nas - Hotel Klimek****SPA to miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi. Wiele udogodnień sprawia, że wypoczynek z dzieckiem jest naprawdę komfortowy. Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą. Serdecznie pozdrawiamy, zespół Hotelu Klimek****SPA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem w takich sytuacjach bardzo ważne są warunki dla takiego dzieciaczka. Ja pojechałam z pierwszym dzieckiem kiedyś do Redy i wynajęliśmy kwaterę w ośrodku wczasowym....plac zabaw pod oknem, jedne wielki pisk dzieci.... moja córeczka miała wtedy 5 miesięcy. Powiedzieliśmy nigdy więcej. Od tej pory wynajmujemy mieszkania. Teraz jedziemy już z dwójką do Sopotu i wynajmujemy mieszkanie z http://www.victus-sopot.pl/index-kontakt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem zdania, że jak się jedzie z małym dzieckiem nad morze lub w inne miejsce to na pierwszym miejscu musi być wygoda i dobre warunki. My w tym roku jedziemy do Kołobrzegu i wynajeliśmy bardzo ładny apartament w www.ms-probiznes.pl. Hotel znajduję się blisko morza a na terenie hotelu jest strefa spa & fitness wiec coś dla młodej mamy ;) oraz kącik dla dziecka ( kulki ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×