ROWERZYŚCI to chamy :)

Ogłaszam wszem i wobec że rowerzyści są chamami do potęgi.

popieram :>

Skoro pojawił się temat moich "ulubieńców" to wczoraj jezdzilam po sciezce na rolkach, wolno, trzymalam sie tylko prawego pobocza i skręcałam sobie kark całą droge zeby sprawdzac czy aby wam nie przeszkadzam. Oczywiscie kazdy mogl mnie wyminac z lewej bylo duzo miejsca ale głupie buce rowerowe jedyne co potrafiły zrobić to rzucic "uwazaj bo Ci p*********le w łeb" :) pozdrawiam wszystkich rowerzystów chodnikowych, uwazajcie zeby wam jakis pieszy nie p**********il w łeb. Zawsze na chodniku jak dzwoniliscie na mnie tym swoim dzyndzlem to wam schodzilam z drogi mimo ze wy nie musieliscie, a sama kiedy wsiadlam na rolki i jechala bezpiecznie nie wymachując łapami to zmieszaliście mnie z gównem. Zapytam czy : gdzie możemy według was jezdzic? W mordorze?

Droga dla rowerów nie jest dla rolkarzy.

To jest tak jak byś chodziła po jezdni zamiast po chodniku i miała pretensje, że kierowcy są wkurzeni

jeżdżenie rolkami po ścieżce rowerowej jest nielegalne, łamiesz prawo i jeszcze nazywasz innych chamami, durny babsztylu

To gdzie mamy jeździć egoisto? W takim razie wypad z chodników, macie drogi rowerowe poświęcone kadzidłami to niech tylko usłysze dzwonek za plecami.

Ja nie jeżdżę po chodnikach, kretynko, więc nie do mnie te żale. Jeździj sobie po chodniku, a nie łam prawo.

No niestety większość z nich na chodniku czuje się królami szosy, jadą szybko, całą szerokością jak im się podoba a pieszy ma uciekać im z drogi - chodnika.

Wszystkie wpisy atakujące dziewczyna na rolkach, są od jednej osoby. Agresora sobie na tobie wyładowuje.

Autorka łamie prawo, jest przestępcą, z takimi trzeba ostro

Mijało mnie na ścieżce dwóch policjantów na rowerach :) jechałam wolno i bezpiecznie, nie dostałam 50 zł przejechali dalej. Tylko i wyłącznie wy macie z tym problem bo jak widać policja daje żyć osobom które robią coś bezpiecznie. Uczyłam się 15 lat jazdy na rolkach nie po to żeby wybić sobie zęby na kostce brukowej :)

Tłuku, jazda na rolkach na ścieżce jest wbrew prawu. Mam nadzieję, że cię ktoś rozjedzie tym rowerem i poturbuje, wtedy się nauczysz.

Nie po to mam rower i nie po to są ścieżki, żeby ciągle zwalniać przez rolkarzy jak ktoś jedzie z naprzeciwka, oni są na ścieżce nielegalnie, łamią prawo, niech jeżdżą po chodniku.

wielu rowerzystów jeździ po chodnikach, po drogach, nawet specjalne ścieżki przystosowano głównie dla was. Za dużo wam dał system i stąd myślicie że macie prawo do obrażania każdego. Czekam aż przystosują pod rowerzystów tory kolejowe i uchwalą odrębną konstytucję. Jak każdy pieszy , zetknęłam się miliony razy z rowerzystami na chodnikach którzy jeszcze wymuszali mi przesunięcie się na bok dzwonkiem, ale nigdy złe słowo nie poleciało w ich kierunku. Ale skoro twierdzicie że takie wyzwiska od niektórych rowerzystów " przy p*****le Ci w łeb" są w porządku to chyba nie ma sensu dłużej ciągnąć wątku :)

Ja nie jeżdżę po chodniku i nie ma tu odpowiedzialności zbiorowej, więc się wypchaj swoimi bzdurami. :) Jeździj sobie tam, gdzie ci prawo pozwala - po chodniku, na placu. A z mojej ścieżki ROWEROWEJ wypad. Bo jak sama nazwa wskazuje, jest przeznaczona dla rowerów. :)

"Tłuku, jazda na rolkach na ścieżce jest wbrew prawu. Mam nadzieję, że cię ktoś rozjedzie tym rowerem i poturbuje, wtedy się nauczysz. " o tym właśnie mówie :) to wasz specyficzny slang :)

dziewczyno, ale po co się z idiotą wdajesz w utarczki słowne. Przecież to woda na jego młyn :D jak w każdej grupie także i wśród rowerzystów są chamidła. takie same jak wśród kierowców, pieszych, niepełnosprawnych itd. itp. Ja rowerem jeżdżę cały rok. I jakoś nie przeszkadzają mi ludzie na rolkach, o ile jadą prawą stroną i nie machają łapami na całą szerokość ścieżki ;) Przecież wiadomo, że ścieżki najczęściej są równe, gładkie asfaltowe, w przeciwieństwie do chodników i na rolkach jest zwyczajnie bezpieczniej i wygodniej. Nie trawię tylko krów z wózkami, które zamiast iść chodnikiem to lezą środkiem ścieżki. Sam czasem jadę rowerem po chodniku (gdy nie ma ścieżki, a ulica taka, że jazda po niej jest igraniem ze śmiercią), ale NIGDY nie używam dzwonka i dziękuję jeśli ktoś mi zejdzie na bok i przepuści. Ale nie domagam się tego, bo wiem, że na chodniku mnie w ogóle nie powinno być. W ogóle ludzie ostatnio pogłupieli i jeden drugiemu ślepia by wydłubał. Chyba jest nas po prostu za dużo na ziemi i stres cywilizacyjny powoduje, że zaczynamy się sobie rzucać do gardeł. Jak zwierzęta, które się nadmiernie namnożą :o

Pomyślcie trochę, to zrozumiecie te przepisy.

gość dziś Ja nie jeżdżę po chodniku i nie ma tu odpowiedzialności zbiorowej, więc się wypchaj swoimi bzdurami. usmiech.gif Jeździj sobie tam, gdzie ci prawo pozwala - po chodniku, na placu. A z mojej ścieżki ROWEROWEJ wypad. Bo jak sama nazwa wskazuje, jest przeznaczona dla rowerów. usmiech.gif x A chodnik jak sama nazwa wskazuje jest do chodzenia, więc wy rowerzyści wypad z CHODNIKA :)

ścieżki rowerowe są bezpieczniejsze niż kostka brukowa, dlatego jeżdżąc po ścieżce rowerowej zawsze wybieram najmniej zaludnioną poruszam się prawą stroną, obracam się co jakiś czas za siebie żeby przepuścić rowerzystów ewentualnie zwolnić lub jeszcze bardziej przesunąć się w prawo. Policja na ścieżkach na mnie nie reaguje bo zachowuje się po prostu bezpiecznie. Wiem że to wasza droga i oddaje wam szacunek jak tylko mogę ale chcę mieć trochę od tego życia a jazda po nierównych chodnikach nie jest szczytem moich marzeń. Po prostu mam dość tego wiecznego obrażania rolkarzy. Jeśli są osoby które nie miały na nogach rolek to nigdy nie zrozumieją czemu wolimy fajny asfalt od koski brukowej. Mi chodziło jedynie o szacunek.

Jeśli kiedyś przejdzie ta ustawa która wpuszczałaby rolkarzy na drogi rowerowe to niestety będziecie z nami musieli żyć :) życzę sobie żeby to jak najszybciej weszło w życie :) tymczasem schodzę z dróg rowerowych, wolę dojeżdżać 50 km do spokojnego miejsca, niż użerać się z tymi przekleństwami na ścieżkach co weekend.