Poważny problem.

Witajcie. Ja przyznając się popełniłem okropny błąd, bo przez cały stres życia i inne problemy w chęci wyluzowania poszedłem do prostytutki. Przed stosunkiem i po zapytałem się czy na pewno nie jest chora na HIV lub na coś innego odpowiedziała w oczy, że nie, lecz to mi nie daje spokoju. Ogółem wszystko robiliśmy w gumie tzn. seks oralny i klasyczny, lecz akurat zdobyłem się na zrobienie jej minety i teraz tego żałuję.. Stosunek odbyłem wczoraj, a dziś przy myciu zębów zobaczyłem lekkie skaleczenie na wardze od środka i nie wiem czy to było przy stosunku, bo wcześniej jej nie zauważyłem.. Przez wszystkie problemy teraz mam jeszcze większy i gorszy, a sam sobie na niego zapracowałem. Proszę o normalne odpowiedzi czy mógłbym zostać zarażony i jaka jest na to szansa, dziękuję.

Stosowanie prezerwatyw nie daje stu procentowej ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Twoja sprawa, że skorzystales z prostytutki, ale logicznie myśląc -nie stać Cię na pożądaną, normalną kobietę? (i nie pisze tu o pieniądzach)

Slyszalem prawdziwa historię: poszli we dwóch na prostytutki i nie zaplacili... W ten sam dzień robili loda sobie nawzajem

Ogółem nie mam kobiety, na razie nie chciałem mieć. Ale ogółem jaka jest szansa przez zarażenie seksem oralnym jeżeli byłem stroną bierną? Naprawdę się boję, a ta ranka jeszcze mnie o zawał przyprawia..

Skąd ją wziąłeś? :-D

Chyba nie to forum na pytanie natury medycznej, radzę poszukać odpowiedzi w innym miejscu. Zastanawiam się jednak co Cię skłoniło do lizania prostytutki biorąc pod uwagę charakter jej pracy?...

Zrób testy HIV za dwa tygodnie a tak serio jak był porządny dom publiczny a nie speluna to one chyba muszą być badane ?

Miała swoje mieszkanie prywatne, wczoraj się jej pytałem to mówiła, że jest w 100% zdrowa, no a dziś jeszcze zadzwoniłem do niej i się spytałem znowu i to samo odpowiedziała, nawet jak zapytałem czy robiła sobie badania to mówiła, że tak, aczkolwiek zrobię sobie te badania w okolicach 10 czerwca jak można po 2-ch tygodniach.