Koleżanka ze mną gra?

Mam pewien dylemat. W pracy mam jedną bardzo dobra koleżankę. Często u mnie bywa. Problem w tym, że jest bardzooo seksowna. Duzo rozmawiamy, dobrze się rozumiemy. Gdy czasami przychodzi z rozpuszczonymi włosami naprawdę trudno skupić myśli i do tego tak ładnie pachną. To mój fetysz. Po jakimś czasie powiedziałem jej o tym, aby gdy do mnie przychodzi wiązała włosy bo się nie mogę skupić. Odpowiedziała - zobaczymy. Jak się okazało w ogóle nie wzięła tego pod uwagę. Dziewczyny, czy na jej miejscu dostosowałybyście się do prośby kolegi, czy byście go kokietowały i dobrze się z tym czuły? A może po tym jak wiecie że go to kręci przychodziłybyscie specjalnie z rozpuszczonymi włosami?

rozpusc wlosy pod pachami i do dziela niuniek!

Wypowiedzi na najwyższym merytorycznym poziomie. Brawo.

Nie zepnie włosów dla tego, że ją o to poprosileś. Robi to z premedytacją, zdaje sobie sprawę z własnej atrakcyjności a teraz jeszcze z tego że działa na Ciebie. Kokietuje Cię ot co ;-)

08:58. Zgadzam się.

merytorycznym poziomie x jaki temat taka odpowiedz

"rozpuszczonymi włosami naprawdę trudno skupić myśli " Moze idz przetasowac konia w lazience ,powinno pomoc..

gość dziś Totalnie głupota, chyba że mają po 16 lat. Kobieta czesz się dla siebie, a fryzurę dobiera stosownie do sytuacji i stroju a nie preferencji seksualnyc jakichś firmowych zboczuchów.

10:54. Tak oczywiście kobieta ubiera się dla siebie. Ha ha ha. Przedewszystkim ubiera się dla facetów w tym wypadku dla tych z pracy, potem żeby wzbudzić zazdrość u koleżanek. Swoje dobro mają na samym końcu.

ja się ubieram i czeszę dla takiego jednego co to mi się podoba. a on nic a nic sobie z tego nie robi