Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boję się spotkania

Polecane posty

Gość gość

Poznałam go przez internet, trochę ze sobą pisaliśmy, fajnie się rozmawia. On chce się spotkać, chciał już wcześniej, ale odwlekałam. Boję się po prostu. Tego, że na żywo mu się nie spodobam (nie mam na internecie retuszowanych zdjęć, ale wiadomo- odpowiednia poza i może inaczej przez to wyglądam w rzeczywistości, sama nie umiem ocenić). Boję się też tego, że zniechęci go moja wada wymowy (mam problem z seplenieniem- walczę z tym od zawsze, ale tej wady nie da się wyleczyć, a jedynie zminimalizować). Boję się, że teraz jest fajnie, a po spotkaniu wszystko pryśnie i się skończy. Boję się odrzucenia. Chciałabym się zakochać, być w związku. Jednak już kiedyś zostałam odrzucona na rzecz innej - sama sobie domówiłam powód- że pewnie tamta była ładniejsza i nie miała wady wymowy. Nie jestem złą osobą, mam dobry charakter, jednak boję się, że to nie wystarczy i że przez wadę wymowy jestem skazana na samotność. Nie pomaga w tym wygląd- owszem, podobno nie jestem brzydka, zdarzało mi się, że ktoś do mnie zagadywał, jednak wiem też, że nie jestem pięknością. Doszło do tego, że z jednej strony chciałabym go poznać, a z drugiej mam nadzieję, że spotkanie nie dojdzie do skutku...zamiast myśleć o tym, czy on mi się spodoba, to myślę tylko o tym, co on pomyśli o mnie :( czy ktoś był w podobnej sytuacji i wie, jak przezwyciężyć lęki? Czy wada wymowy to od razu dyskwalifikuje dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz się spotykać to się nie spotykaj. Kogo to obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie umowie się już nigdy w życiu przez net. W realu od razu widać jaki koń jest i tyle. Chce się albo nie i nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pi erd ol te myśli. Umów się z nim. Idź tam i niech się dzieje co chce. Albo wygrasz albo przegrasz. Nie ma innych opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za idiota pisze za kobietę ? Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiecie- po prostu jest we mnie sprzeczność. Z jednej strony chcę się spotkać, cieszę się itd., a z drugiej ogarnia mnie panika. Po prostu boję się odrzucenia, tego, że źle wypadnę, że na żywo nie spodobam mu się itd. Że może byłoby ok, ale jak usłyszy, że mam wadę wymowy, to od razu mnie skreśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nie odzywaj. Milczenie jest złotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mam podawać gg, nie można tutaj popisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Jestes zdesperowana a to na pewno nie przyciąga facetów. Wrzuć na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdesperowana? Owszem,chcę kogoś poznać, ale jednocześnie gdy to się zaczyna dziać, mam tendencje do "uciekania", bo obawiam się odrzucenia, oszukania itd. wiem, że mam taki problem, ale trudno się przełamać. Czy przeszkadzałaby wam osoba z wadą wymowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, 57277717

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem Ciebie, takie randki to wielki stres, ale też adrenalina :-) spróbuj, nic nie tracisz. Jeżeli będziesz ciągnęła w nieskończoność to będzie jeszcze trudniej, a do tego w razie się nie uda stracisz więcej czasu i przeżyjesz rozczarowanie. Co do wady wymowy idź koniecznie ma terapię, skorygujesz wadę, zyskasz ładną wymowę i pewność siebie. Wszystko się da, jestem logopeda i wiele widziałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farm
Nie rozmawialiście przez telefon? Ile masz lat? Pewnie jesteś młoda , że przejmujesz się takimi drobnostkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dzięki za miłe słowa, ale to nie jest tak, że tylko do określonego wieku można usunąć wadę wymowy? Ja jestem już po 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wada wymowy,a on wie o tym? Jesli sie boisz to nie idz na spotkanie,nie wolno tak robic on to wyczuje i nie bedziesz dla niego atrakcyjna.Po co to robisz,zeby umawiac sie z facetami z portalu musisz byc pewna siebie,mozesz wpasc w rece psychola a oni juz wiedza jak postepowac z zakompleksionymi dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie nie wie o wadzie. Nie wydaje się być psycholem. Co do pójścia na spotkanie- nie chcę po prostu przez wadę wymowy całe życie być sama.. boję się, że nie uda mi się jej wyćwiczyć.. dlatego liczę na to, że może ktoś to zaakceptuje.. bo nie jestem jakaś mega szpetna i trochę zalet też mam. No ale zawsze jak kogoś nie znam i mam się po raz 1 spotkać, to jest taki lęk, że jednak ten ktoś tego nie zaakceptuje (przez co później się dołuję, czuję się beznadziejna itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piszę serio
Kiedyś byłem na rozmowie kwalifikacyjnej- wlascielka firmy miała taką troszkę wade wymowy mnie to aż podniecalo jak próbowała to ukryć - jak by mnie zatrudnia peanie bym się w Niej zakochał.... Nie łam się dziewczyno - jak facet jest na poziomie to nie będzie tym przejmowaal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się z nim spotkać- albo będzie wóz- albo przewóz. Innej opcji nie ma. Jak się nie spotkasz to jest prawie pewne, że znajomość nie przetrwa i będziesz żałowała. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za pocieszenie. Macie rację- najwyżej i tak nic z tego nie będzie, ale trzeba się w końcu ośmielić i wyjść do ludzi, bo inaczej to na pewno nic nigdy nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpiszesz na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale który to Ty? Dziś nie mam czasu rozmawiać, bo wykonuję zaległe zlecenie z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli masz wadę wymowy napisz mu o tym wcześniej. Nie chodzi o to, że może to wywołać u niego negatywne emocje ale po prostu żeby się spodziewał, że mówisz trochę inaczej. Poza tym przed spotkaniem pewnie będziecie umawiać się przez telefon, więc i tak najpierw usłyszy twój głos. I nie przejmuj się na zapas. Znajomości internetowe z reguły są bardzo ryzykowne i zawsze jest prawdopodobieństwo, że się nie dobierzecie ale też bywa tak, że po takich wielu przegadanych przez komunikatory relacjach poznajecie się na tyle dobrze, że tworzycie dobrany związek. Pamiętaj, że prawdopodobnie on też będzie zestresowany i też tak samo będzie się zastanawiał czy in real life go zaakceptujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka odległość was dzieli? Nikt idealny nie jest, kazdy posiada wady i zalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna odległość nas nie dzieli, tzn. mieszkamy w tym samym mieście. Właśnie problem w tym, że na razie piszemy tylko przez fb- nie podaję telefonu obcym, bo w sumie nie znam go dobrze i w razie czego nie chcę, żeby kiedyś mnie nękał telefonami, jakby się okazał jakiś dziwny. I właśnie dlatego jedynie piszemy, więc nie zna mojego głosu. A przecież nie napiszę mu nagle "ej, wiesz, mam wadę wymowy"= głupio mi tak zwracać na to czyjąś uwagę. Właśnie dlatego zawsze wolałam poznać kogoś na żywo- wtedy od razu ktoś wiedział i jak dalej zapraszał na spotkanie, to znaczy, że takiej osobie to nie przeszkadzało. No ale jednak przejechałam się już raz na takim kimś. Jasne, że wolałabym poznać kogoś nie przez internet, ale jest to trudne- mało wychodzę, nie lubię imprez, od lat, moje życie to praca-uczelnia-dom. Od lat mam to samo stałe grono przyjaciółek. Które są tak samo spokojne jak ja, więc nawet poprzez nie nie mam jak kogoś poznać. Zostaje internet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To albo oszukuj dalej ludzi ze nie masz wady wymowy i z nimi pisz póki się znudza tobą albo daj numer i normalnie pogadaj. Nie mówiąc prawdy oszukujesz. Tak jakbyś dała zdjęcie kogoś innego. Ja bym się czuł oklamany gdybym przyszedł na spotkanie a kobieta zaczęła mi dukac albo seplenic. Ja mówię normalnie i takiej kobiety szukam. Znajdź sepleniacego jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mi przypomniało jak kiedyś poznałam przez internet normalnego z wyglądu faceta i dałam mu mój numer. Zadzwonił i zaciagal. Pracował w zoo w Chorzowie. I mówił kuń zamiast koń. Jezu już więcej od niego nie odebrałam tragedia. Tak to jest jak udaję cie ze jest z wami wszystko ok zamiast szczerze napisać zaciagam seplenie itd po co marnujecie czyjś czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sorry - chcesz poważnego związku a o czym z nim rozmawiasz? To znaczy przedstawiasz się taką jaką jesteś czy na fb przedstawiasz się, że jesteś lepsza niż jesteś. Jeśli dojrzewasz do relacji, która ma być z nim związkiem to chyba na jakimś etapie powinnaś powiedzieć mu także o swoich kompleksach a on o swoich. Bo to bez sensu aby przedstawiać się jako ktoś inny niż jesteś a potem dziwnie się czuć. Co do innego wpisu z tym "kuniem" to faktycznie zabawne no ale jeśli reprezentuje się jakiś poziom i czasami wasze rozmowy schodzą na Mozarta lub jakąś poezję (Waszą ulubioną np. Leśmiana) to jest szansa, że jak zaczną to być rozmowy "nie pisane" ale "mówione" to nie będzie "kunia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie oszukuję. Ile się znamy, kilka dni pisania. Rozumiem, że inne osoby np.mające cukrzycę, wadę wzroku, skrzywienie kręgosłupa, chorą tarczycę, nadciśnienie i inne takie od razu, tuż po zapoznaniu się z nową, obcą osobą już w 1 wiadomości najlepiej wypisują listę wszystkich wad? Na razie gadaliśmy na luźne tematy, lakonicznie, nic więcej... To jest moja wada jak każda inna, taka po prostu jestem , to nie moja wina i nie dam rady tego zmienić. Ale wypisywanie od razu tak nagle o wszystkich swoich wadach i niedoskonałościach nie brzmi za fajnie.. w najlepszym przypadku pomyśli, że jestem mega zakompleksiona albo że ciągle tylko będę narzekać... Oszukiwałabym, gdybym np. miała zdjęcie, na którym jestem szczupła, a w rzeczywistości ważyłabym ze 100 kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×