Szach mat grubasy! Już ja wiem ile wy jecie.

Jesc mozna wszystko, wazne by posilki byly zbilansowane i w odpowiedniej ilosci i czasie jedzone. Dlatego warto przejsc sie do dietetyka. Tymi dietami z neta to krzywde mozna sobie tylko zrobic. Jedzenie tylko np. jajek zle wplywa na funcjonowanie naszego organizmu, bo nie prcauje on prawidlowo. Jajka nie maja wszystkich wartosci odzywczych. Mi wytlumaczyl to dopiero dietetyk, ktory otworzyl moj umysl. Dlatego polecam sie przejsc. Jezeli ktoras by byla zainteresowana- zostawiam namiar do mojego- http://www.igortreneronline.pl Pamietajcie- bedzie dobrze! Najwazniejsze to sie nie poddawac :-)

20:07 a skąd ty wiesz, że nie ćwiczymy? Mam 35 lat , 158 cm i 49 kg. Od 2 lat ćwiczę z obciążeniem, bo zauważyłam, że ciało zaczyna tracić jędrność. Wyglądam super i serio nie masz się czym chwalić, bo jestes pulpet.

Pamiętajcie o ćwiczeniach tybetańskich! To nic nie kosztuje :)

Jedzenie tylko np. jajek zle wplywa na funcjonowanie naszego organizmu, bo nie prcauje on prawidlowo. Jajka nie maja wszystkich wartosci odzywczych. Mi wytlumaczyl to dopiero dietetyk, x O mamuniu...ty tak serio? Zmień reklamę, bo ubliżasz sobie.

gość dziś A ja mam 164 cm, waze 80 kg, nie mam hashimoto i uwielbiam jeść, a co najważniejsze mam wywalone co inni myślą, dobrze mi z taka waga. X I dla ciebie brawo że potrafisz się przyznać że wyglądasz jak wyglądasz bo kochasz wp*****lac a nie że taka strasznie chora jesteś. Właśnie chodzi o to że grubasy zwykle usprawiedliwiają to tysiącem innych rzeczy a prawda jest tylko jedna.

podziwiam kobiety po 30 które są zgrabne i ćwiczą :) pozdrawia bardzo młoda 20 letnia grubaska z chorobą psychiczną która nie pozwala schudnać :( smutki zażeram

gość dziś 19?:45 ty zamiast tych tybetańskich ćwiczeń, lepiej poćwicz czytanie ze zrozumieniem. Temat nie dotyczy osób chorych. Dotarło? x Czytanie ze zrozumieniem to tobie się kłania. Temat jest jak najbardziej o chorych ludziach. Autorka zaprzecza jakoby choroba miała jakikolwiek wpływ na nadwagę, więc jak to nie jest o chorych ludziach? Ups przepraszam, chorych ludzi nie ma, są to obżartuchy.

Jedzenie jajek jest szkodliwe? Serio? i ty jeszcze się tu reklamujesz? Nie ośmieszaj się debilko. Nikt z twoich zaleceń nie skorzysta dietetyczko za dychę. Jajka to samo dobro i z tymi porami posiłków to mega mit. Stosujemy różne kremy bo mamy różne typy skóry ale jeść i pić powinniśmy wszyscy to samo i tak samo ha ha ha no ciekawe.

Na imprezach, wakacjach, wszelkich wyjściach do miasta jem jak świnia i wypijam mnóstwo wina i koktajli. Nijak się to ma do mojej codziennej diety. Jestem szczupła, ale grubi robią tak samo, więc ocenianie czyjejś diety na podstawie jednej komunii trochę nie bardzo..

Autorko rozumiem, że jesteś szczupła. Powinnanaś być więc szczęśliwa, a nie jesteś. Co się stało? :( Jesteś samotna? Nie czepiaj się innych. Krytykujesz tę kuzynkę jakby odebrała ci twoją porcję.

20:59 autorka pisze o osobach z urojonym hashimoto, które kłamią, że są chore aby mieć wymowkę dla swojej nadwagi. Na końcu postu, pisze, ze temat nie dotyczy osób faktycznie chorych. Kvrwa, jakoś wcześniej tu pisały osoby, które chorują j pilnują wagi, więc da się mimo choroby, wobec tego stul pysk i idź pomedytuj.

Autorko mam nadzieję , że najpierw to wszystko co tu opisałaś w pierwszym poście powiedziałaś prosto w twarz kuzynce . Myślę że odwagę masz nie tylko w necie .Jeżeli się mylę to sorry, szach mat dla odważnej wiotkiej idiotki .

20:17 to jeszcze sobie poćwicz mózg z obciążeniem, bo to było do kobiet w wieku nastoletnim i studenckim, które mimo młodego wieku się zapuszczają co wyraźnie zaznaczyłam, a ty pytasz skąd wiem, że TY nie ćwiczysz. Po co się wydzierasz prostaczko skoro to nie było do ciebie? ręce opadają. Ten tekst o pulpecie równie żałosny jak ty karlico. Nie widzisz mnie, a wiesz ze jestem pulpetem.

No jesteś pulpetem i twoje darcie japy tego nie zmieni. Jesteś niska i dużo ważysz. Powtarzam, temat nie dotyczy ciebie, tylko tych, które kłamią, że są chore. Dotarło, czy z głodu dekiel ci nie pracuje jak powinien?

23:37 a po co ma jej mówić? Każda tłusta świnia widzi jak wygląda i oszukuje przede wszystkim siebie.

Tak, tłusta świnia nosi rozmiar 36 hahahaha. Jeżeli nie rozumiecie kontekstu mojej pierwszej wypowiedzi to zwyczajnie ją omincie. No ale czego się spodziewać po takich prostaczkach.

ja choruje na hashimoto i jestem w ciazy a mam problem z jedzeniem i waga bo 30tc a ja waze 53 kg (przed 48) i martwie sie czy wszystko w porzadku. do tego bralam sterydy na bardzo przykra chorobe ukladu wydalniczego. mam problem z jedzeniem bo i stres i zmartwienia i powiekszajacy sie brzuch ktory mi uciska na zoladek i nie mam apetytu. i tez bawia mnie te rozkminy grubasek o chorobach czy lekach ktore rzekomo zwiekszaja mase ciala. najbardziej zwieksza ta mase ciala niepohamowane zarcie. i mozecie mnie jechac i zlozeczyc grube swinie, to do was wroci bo i tak jestem osoba chora i w pewnym stopniu kaleka wiec wasze opluwanie wieprze mi zwisa

poza tym bycie grubym to nie jest zadna tragedia- zawsze moze schudnac, sa duzo gorsze choroby. jak chcecie grubaski to sie zamienmy- ja wam oddam podejrzenie choroby crohna i przetoke o***tu z ciagle saczaca sie ropa a wy mi swoje 40kg wiecej i zobaczymy kto bedzie mial lepiej a kto gorzej

Mnie natomiast bawi kiedy chudziny mówią, że nie mogą przytyć, a jedzą "wszystko". Wszystko czyli kawałek pizzy jednego dnia, następnego paczkę czipsôw, kolejnego czekoladę. Spokojnie wszystko to można zjeść jednego dnia cienkie bolki ! Pozdrawiam. Żarłacz pospolity.

ja mam Hashimoto , owszem od 6 lat tyłam w sumie utylam 1 ok 15 kg bez obżerania sie . W miedzy czasie byłam 3 razy u internisty który niczego nie zauważył bym miała powodów do tycia :P ha ha a ja czułam ze coś jest nie tak . Zrobiłąm w koncu wiele badan prywatnie i wyszło Hashimoto . Potem dietetyk i waga spadła już prawie 10 kg . Wiec choroba jakis wpływ ma ale bez przesady . Chudnie sie wolniej ale mozna ! Znam osoby które mają niedoczynnosc czy hoshimoto a sa całe życie szczupłe .

A mnie zawsze zastanawia, gdy ktoś pisze, że ma Hasimoto. Sama choruje na chorobę Gravesa-Basedowa, biorę leki i wszystkie hormony mam w normie. Nie czuję też żadnych objawów tej choroby. Czy z nadczynnością tarczycy nie da się tak samo? Serio pytam.

* nie skończyłam zdania - mają Hasimoto i dlatego są grube.

gość dziś A mnie zawsze zastanawia, gdy ktoś pisze, że ma Hasimoto. Sama choruje na chorobę Gravesa-Basedowa, biorę leki i wszystkie hormony mam w normie. Nie czuję też żadnych objawów tej choroby. Czy z nadczynnością tarczycy nie da się tak samo? Serio pytam. xx pisałam 8:41 tez biore leki , nie odczuwam choroby jako tako . ale np schudnac jest cięzko pomimo diety ok 1400 kcal i własnie kiedy nie wiedziałam o chorobie tyłam .

gość dziś ja choruje na hashimoto i jestem w ciazy a mam problem z jedzeniem i waga bo 30tc a ja waze 53 kg (przed 48) i martwie sie czy wszystko w porzadku. do tego bralam sterydy na bardzo przykra chorobe ukladu wydalniczego. mam problem z jedzeniem bo i stres i zmartwienia i powiekszajacy sie brzuch ktory mi uciska na zoladek i nie mam apetytu. i tez bawia mnie te rozkminy grubasek o chorobach czy lekach ktore rzekomo zwiekszaja mase ciala. najbardziej zwieksza ta mase ciala niepohamowane zarcie. i mozecie mnie jechac i zlozeczyc grube swinie, to do was wroci bo i tak jestem osoba chora i w pewnym stopniu kaleka wiec wasze opluwanie wieprze mi zwisa =========przeczytałam wszystkie wpisy ale ten najbardziej mnie zaskoczył, pani w ciąży która nosi dziecko pod sercem a ile w niej jadu nienawisci, wyzywa innych od grubych świń, wieprzów, a może jakaś tam ta woja choroba to kara za to jakim podłym człowiekiem jestes, zero szacunku i tolerancji dla innych, to ty jedziesz po innych i to moze ta zła karm własnie wraca do ciebie, -zastanów sie nad sobą

Z każda choroba tak sie da jesli jest dobrze zdiagnozowana i leczona odpowiednio. Natomiast bardzo często zanim dojdzie do odpowiedniej diagnozy z organizmem dzieją sie dziwne rzeczy. Chudzielce dlaczego nie cieszycie sie swoim "pięknem" tylko czepiace się grubasów. Co was to obchodzi? Poza tym lepiej byc grubym niz chydym chamem.

Autorko, masz 10% racji. Ja tez jestem gruba bo porzuciłam zdrowe nawyki i jem to na co mam ochote. Przytylam, ale nie obwiniam za to wszystkich i wszystkiego naoookolo + slawna tarczyce. Przytylam bo jem więcej i bardziej tłusto i niezdrowo. Voila.

mialo być 100% racji a nie 10% racji :D

Teraz w te upaly grubasy gasza pragnienie butelka Coca coli Bleeeeee tfu jak mozna pic ten slodki ulepek

No widzisz ja grubaska od lat nie jem cukru, białego pieczywa, nie pije soków ani żadnych gazowanych syfów. Za to piekę swój orkiszowy chleb, pije wodę, nie jem smażeniny tylko gotowane chude mięso i warzywa na parze, wyciska tez sobie soki z ekonomii warzyw po dwie szklanki dziennie. Co wieczór robię 4km nordicu i waga ani drgnie. Mam 77 kilo i zaledwie 160 cm wzrostu. Jestem powaznie chora ale opoiadac tu o tym nie zamierzam. Raz w zeszłym roku zamówiłam sobie ciastko w kawiarni i słyszałam te głupie komentarze małolatów ze stolika obok. Serio to jest przykre kiedy się nas wyśmiewa. Nie ważne dlaczego jesteśmy grubo. Cieszcie się, że wy nie jesteście i nie dowartościowujcie się naszym kosztem. Nie kopcie leżącego. Bądźcie ludźmi, bo aż przykro się to czyta i słucha. Serio lepiej wam jak się posmiejecie? Chcę jeszcze zauważyć że te zdrowe otyłe osoby które się objadają mają zwyczajnie problemy psychiczne depresja, załamanie nerwowe, nerwice ale tego nie widać. Bardzo łatwo uzależnić się od jedzenia kiedy zasada się problemy a jeszcze środowisko ich pietnuje i te osoby jeszcze bardziej się izolują i zapadają w tym obżarstwie. Często byli uroczego juz przez rodziców w dzieciństwie a wiecie że to się wszystko w dzieciństwie prog re amulet na przyszłość? Tendencje, nawyki itd. Serio może czasem podajcie komuś rękę, potraktujcie jak człowieka. 90% polaków to podobno wierzący katolicy a jakoś tego nie widać.

Dlaczego więc nie oczyścisz swojego organizmu? Nie pozbędziesz się nadmiaru wody? Spróbuj http://nplink.net/uz66JsBb a zobaczysz zmiany, na pewno. Bardzo prawdopodobne jest właśnie to, że waga stoi, bo woda zalega.