Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Mój szef dostał zaproszenie na ślub jego pacjentki i poprosił mnie żebym poszła razem z nim jako towarzyszka. Zgodziłam się, bo tak naprawdę to co miałam zrobić? Jednak kompletnie mi się nie uśmiecha udział w tym weseleu... Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj niedobrze bo jak szef zaprosil to sie nie wywiniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, a ja nie bardzo przepadam za udziałem w tego typu uroczystościach. Poza tym... My nawet tam nikogo nie znamy poza tą pacjentką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
No,troche dziwnie odmowic,ale jest tez dobra strona...zobaczysz jaki jest po pracy,moze sie lepiej poznacie i dzieki temu dostaniesz premie...haha Gorzej bedzie jak szef za duzo wypije i bedzie startowal do Ciebie...tylko Ty sie nie upij....bo to dopiero bedzie wtopa;-) Takie fa-pa moze pozniej rzutowac na prace.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie wiem jak się ubrać... :( Ja jestem wysoka, a mój szef jest dosyć niski, no jak założę 12cm szpilki to będę wyglądała przy nim pociesznie. Poza tym czy goście weselni nie będą nas dziwnie odbierać? :o Szefa już miałam okazję poznać trochę prywatnie... Nie wiem też zbytnio jak będzie wyglądało nocowanie bo to wesele jest poza naszym miastem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem niepijąca... Nie lubię alkoholu i nawet nie mogę spożywać ze względu na przyjmowane leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Jak sie ubrac?;-) Napewno elegancko,nie za przesadnie zeby nie przycmic panny mlodej :D bo to jej dzien(ja bym wybrala stylowa sukienke,ale napewno w ladnym kolorze,byle nie bialy,do tego ladna torebke i eleganckie obuwie na odpowiednim obcasie)tak zeby bylo wygodnie. Hm...mowisz ze On nizszy...no to troche komicznie bedzie to wygladalo jak ubierzesz wysoka szpilke...zobacz w szafie moze znajdziesz buty na niskim obcasie,bo inaczej bedziecie wygladac cos jak Flip i Flap:D Jesli chodzi o nocleg to On powinien Cie poinformowac jak bedzie z noclegiem ,czy moze bedziecie wracac taxsowka...mysle ze to juz jest w jego gestii:) a jesli dobrze sie znacie,to zapytaj sie jego jak bedzie z powrotem do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale badz workiem na sperme jemu.... W pracy marne szanse na awans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja w płaskich butach jestem od niego troszkę wyższa, więc co dopiero w jakichkolwiek szpilkach. :( No właśnie ja nic nie wiem odnośnie nocowania, jak to będzie wyglądało. On nic o tym nie mówił. Mam nadzieje, że nie będzie dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Jesli jestes od niego wyzsza ,to i tak sie rzuca w oczy...wiec szpilki to odpadaja,ale na nie wielkim obcasie,to wydaje mi sie ze bedzie ok.:) No to zapytaj wprost...wkoncu On Cie zaprasza jako osobe towarzyszaca,a Ty masz prawo wiedziec jak wrocisz do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, a czy płaskie sandałki np. będą na miejscu? Zapytam jutro o to. :) Ja cały czas się obawiam jak odbierać nas będą goście weselni bo nikogo tam nie znamy, obawiam się, że będę czuła się niekomfortowo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Hm...sandalki ,no ja bym raczej sandalki na wesele nie ubrala...bo jesli mowa o eleganckim obuwiu to zakryte palce...a sandalki to tak na codzien raczej....ale jak Ci pasuje...;-) kwestia gustu:) Jesli chodzi o gosci,to przewaznie jest tak ze wiekszosc sie nie zna...wiec tym sie nie przejmuj...usmiech na twarzy i bedzie ok.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wychodzi na to, że musiałabym ubrać balerinki... Ja nie pamiętam kiedy byłam na weselu ostatnio... Chyba jako młoda nastolatka, tak... Nie przepadałam nigdy za weselami. :D Mam nadzieję, że nie będą się na nas dziwnie patrzeć ze względu na różnicę wieku między mną, a szefem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bara-bara :D zaopatrz się na wszelki wypadek w prezerwatywy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Ja znowu lubie chodzic na wesela...a jeszcze jak jest dobra kapela...pamietam jak bylam na weselu ,tez jako osoba towarzyszaca ,to boys band pod koniec wesela byli juz tak wstawieni,ze playback wlaczyli ,bo ledwo co tam mamrotali pod nosem...haha...fajnie bylo..zawsze mozna pozniej powspominac;-) Roznica wieku ...no tego sie nie ukryje,ale wazne zeby sie dobrze bawic i milo spedzic czas. Mysle,ze nie tylko Ty bedziesz sie czula skrepowana...ale On pewnie tez...wiec najlepiej usmiech na twarzy i bedzie dobrze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak jak wspominałam nie lubię alkoholu i nie wolno mi pić dlatego takie imprezy alkoholowe mi nie pasują, jak ktoś dusi żeby pić... Nie koniecznie też lubię discopolo... :o I żeby było śmieszniej to jestem wegetarianką i odżywiam się bardzo oryginalnie (mało co lubię), więc zwykle mam problem z jedzeniem. :D No ale co zrobić... Będziemy się trzymać razem, obiecał mi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadbaj o depilacje intymna żebyś sie pózniej wstydzić nie musiała hehehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
No,jesli nie mozesz pic alkoholu,to trudno...bez alkoholu tez mozna sie dobrze bawic.:) Disco-polo nie lubisz,ale chyba nie odmowisz szefowi tanca...;-)byc moze On tez nie lubi disco-polo,to nie bedziesz musiala wywijac:D Jesli chodzi o jedzenie ,no to moze byc problem,bo zazwyczaj jest duzo miesa...ale zawsze znajdzie sie jakas salatka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chyba poszla , to wcale nic nie musi znaczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatańczę z nim. :) Korona mi z głowy nie spadnie od tego discopolo. :D Akurat jedzenie to nie jest dla mnie jakiś straszny problem. Przeżyję nawet gdybym miała nic nie zjeść. Na szczęście słodkie lubię już normalnie. :D Zawsze denerwowali mnie ludzi na różnych uroczystościach, którzy zaglądali mi do talerza i sensacyjnie komentowali, że nic nie jem. :o Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Moze byc calkiem fajnie..;-) Ja tam lubie tanczyc ,wiec dla mnie to nie problem...nawet przy disco-polo powywijac:D Byc moze ze w tancu sie zgracie,a potem bedziecie miec co wspominac i moze tych potancowek byc wiecej;-) kto to wie:) No,z tym zagladaniem w talerz to ludzie bywaja dziwni,ale wiesz z czego to wynika...bo kiedy myslisz o weselu ,to tez kojarzy sie z jedzieniem i ten co lubi pojesc to zawsze bedzie sie zastanawial...dlaczego masz pusty talerz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Pamiętaj o antykoncepcji! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Ten wyzej to podszyw...spadaj z mojego nika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
będziesz sprawiać wrazenie młodej kochanki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:14 Czy ja Ci w czyms przeszkadzam? Po co sie podemnie podszywasz,zeby zwrocic na siebie uwage?...w takim razie bede pisac z goscia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletnie tego nie rozumiem. Ja np. nie mam problemu z tym, że ktoś je mięso, albo że lubi podjeść... Nie komentuję tego, że żre jak świnia. :o Natomiast z tego co widzę to inni mają z tym straszny problem, że ja mało co jem. :o Miałam w rodzinie takie dwie ciotki i były okropne, bardzo ich nie lubiłam bo zawsze byłam sensacją, że nie jem. :o Będziemy głównie spędzać czas ze sobą bo inni to są obcy ludzie... Współżyć z nim nie planuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpinam się bo autorka mnie ignoruje, a tobie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
ooo i ładna bielizna ci się przyda żeby wstydu nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie bywaja dziwni,bo nie rozumieja tego ze ktos moze miec inne potrzeby,badz inne upodobania;-) nie tylko w kwestii kulinarnej...wkoncu jestesmy rozni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie. Mam nadzieję, że w tym wypadku goście nie będą wtykać mi nosa do talerza. :o W ogóle jak my mamy się tam przedstawiać tym ludziom? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×