Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mirka 38

Mąż ma znajomych, a ja sama

Polecane posty

Gość Mirka 38
Mamy grupę, z którą wychodzimy na imprezy, przecież już pisałam,ze wspólnych znajomych mamy. Na weekendy, wakacje, oczywiście jeździmy z dziećmi. Raczej nie spędzamy czasu wolnego osobno. Wspólne winko, piwko, filmy, razem. Ja bym chciała też mieć kogoś dla siebie, swoje koleżanki od pogadanek o wszystkim i o niczym. Jego wyjścia są sporadyczne, ale są. A ja nie mam co ze sobą zrobić wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka 38
A te jego koleżanki są z pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jego wyjścia są sporadyczne, ale są. A ja nie mam co ze sobą zrobić wtedy." X A czy gdybyś miała koleżanki to byście w tym samym dniu wychodzili - to raczej tak nie działa. Twój mąż wychodzi sporadycznie - co za problem wtedy poczytać książkę lub obejrzeć film. Nie wiem co Ci doradzić odnośnie koleżanek- ja mam parę osób z pracy z którymi mimo że już nie pracuje w jednym zespole spotykamy się parę razy do roku od lat. Im się jest starszym tum trudniej zawiązać nowe znajomości- teraz też czasami z pracy wychodzę z nowym zespołem, ale to są jednak dalsi znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka 38
Jakiś imbecyl wali posty. To psychol jakiś?? To normalne tutaj??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jego wyjścia są sporadyczne, ale są. A ja nie mam co ze sobą zrobić wtedy." X Naprawdę al się sama ze sobą nudzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliarda 38
Nie. Ale czuje się wtedy gorsza. Jakby mnie nikt nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tematu: praca nie jest najlepszym miejscem do zawierania przyjaźni i życia towarzyskiego. Owszem, fajnie jak się pracuje z miłymi i kontaktowymi ludźmi, ale pamiętaj, że tam przede wszystkim masz obowiązki, a znajomych lepiej szukać poza kręgiem zawodowym. Pomyśl o tym, w jakim miejscu można spotkać osoby z podobnym charakterem co ty, o podobnych zainteresowaniach czy temperamencie i tam bywaj - nawet na krótko ale regularnie, tak by znajomości stopniowo się zacieśniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka 38
Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli chcesz porozmawiać o tym na priv podaj@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka 38
Nie, dzięki. Nie rozmawiam na privie z obcymi, przepraszam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korzystasz z internetu i nie wiesz gdzie znalezc znajomych? czy moze czekasz, az maz ci przyprowadzi kolezanki do domu? "basiu to jest malgosia, pokaz jej swoj nowy piekarnik, a potem mozecie pobiegac po ogrodzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mirka 38 wiem co czujesz, rozumiem Cię! Miałam podobnie! Mąż towarzyski, zawsze miał kumpli, ja nie bardzo, bo za ludźmi średnio przepadam, ja lubię spędzać czas ze sobą sama/z mężem, mi to wystarczało, do momentu aż mężowi zaczęło przybywać tych znajomych, w tym koleżanki, i zaczęły się preteksty do wyjść z nimi, spotkań, i też cały czas kontakt z nimi na komunikatorach, fb. Jakoś zaczęło mi to doskwierać, myślę, że to przez zazdrość, uruchomiłam wtedy stare kontakty, szukałam sposobności też by poznać nowych ludzi, udało się, teraz już mnie tak nie intryguje, irytuje czy nie ciekawi co tam mąż ze znajomymi, bo wtedy uciekam w swoich znajomych (zwykle do jednej osoby, bo tyle wystarczy, by odwrócić moją uwagę od męża ;)) to pomaga! I odświeża też relację w małżeństwie, uwierz! ja co prawda się nie dusiłam i małżeństwo mogłoby być dla mnie całym światem, gdyby dla męża też było, ale, że on lubi jeszcze innych ludzi... no trudno. Ale.... nie załatwia to "problemu" naszego w 100% bo, szczerze pisząc, gdy już zdarza się, że spędzamy czas osobno, każde ze swoimi znajomymi, to ja najchętniej pisałabym wtedy z mężem, umieram z ciekawości co on tam itp... Dopiero musi mnie ktoś/coś mocno zaaprobować, bym cieszyła się i czerpała z danej chwili i nie skupiała się na mężu... a, że jestem próżna, tym kimś/czymś jest zwykle inny mężczyzna wtedy/flirt :P :P :P Ty spróbuj znaleźć coś, kogoś, takie towarzystwo, co Tobie da podobne doznania (czyli takie, że nie będziesz wtedy,w danej chwili myśleć o mężu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka 38
Mam tak samo. Chcę ciągle jego. Choć byliśmy ostatnio razem na ognisku i jakoś tak się zdarzyło, że każde z nas z innymi ludźmi siadło, to miał potem focha,że się kimś tam zafascynowałam, a że sam zawsze jest oblegany przez kobiety, bo jest kulturalny i zabawny, to już nie widzi :D Trudno zebym na jego imprezy firmowe jako jedyna żona chodziła, przykro,ze każdą organizuje się solo. Robię mu sceny zazdrości jak z kimś pisze, nawet z facetem, bo popołudnie jest dla mnie, a wieczór tym bardziej. Dla mnie jest tak atrakcyjnym towarzystwem,ze mogę rzucić wszystko i wszystkich od ręki. Czyli, jest to uzależnienie, z którym muszę powalczyć. Jakimś towarzystwem właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak!! a te imprezy firmowe najgorsze! specjalnie są tak organizowane, żeby nie brać partnerów, bo niby "tak jest od zawsze", "sprawy firmowe" itp... głupie wymówki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i też mnie wkurza nawet jak kumpel do męża pisze/dzwoni np. późnym wieczorem... a potrafi tak nawet jak już jesteśmy w łóżku :P obłęd. aż się gotuję w środku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

To jakas marna prowokacja...tskie problemy to tez chcislabym miec. Dziewczyno malolatka jedes czy dorosla osoba?? Naprawde nie wiesz jak zycie wyglada...dziwne to jest...nie chcesz podac komus swojego @ nawet jednorazowe konto zalozyc...a dziwisz sie ze sama jestes...d

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×