Kubeczek mentruacyjny

Dziewczyny pomóżcie! ostatnio koleżanka przekonała mnie do używania kubeczków menstruacyjnych. Na początku nie byłam do tego przekonana, ale podała tyle argumentów, które do mnie przemówiły, aż w końcu kupiłam. Niestety moje pierwsze użycie nie było dość miłe, ponieważ krew zaczęła się po prostu przelewać, co spowodowało wdaniu się zakażenia. Rano zauważyłam, że z mojego kalmara cieknie ropka... Nie wiem co mam teraz robić, czy dalej mogę korzystać z kubeczka? Czy to normalne? Czy to minie po jakimś czasie?

Parę miesięcy temu spotkało mnie dokładnie to samo. Też leciała mi ropka ale użyłam najzwyklejszych plastrów turystycznych i zadziałało. Żeby zniwelować jakieś podrażnienia albo opuchliznę to możesz sporządzić specjalny balsam z jaskółczych ziół, mi pomógł a w internecie znajdziesz wiele przepisów jak sporządzić coś takiego. Po paru tygodniach wrócił mój normalny rybi zapaszek a nie jakiś smród jakby kot zdechł. Co do kubeczka to możesz go używać bez obaw, jak czujesz że się przelewa to musisz podetrzeć troszkę albo przejechać tamponem żeby wsiąkło wszystko. Czasem kładłam zwyczajny papier kuchenny bo tampony nie dawały rady. Buziaki!

Z tego, co tu wypisujecie, to jednak tampony wydają mi się bardziej higieniczne. Je się wymienia na czyste, nie czekając, aż zaczną przeciekać.Ropka?! Plastry? Podcieranie się tamponem?Fuj! Ja bym poszła do lekarza, bo jeszcze sepsy się nabawicie! W życiu mi ropa z miejsc intymnych nie leciała!!!

Z tego, co tu wypisujecie, to jednak tampony wydają mi się bardziej higieniczne. Je się wymienia na czyste, nie czekając, aż zaczną przeciekać.Ropka?! Plastry? Podcieranie się tamponem?Fuj! Ja bym poszła do lekarza, bo jeszcze sepsy się nabawicie! W życiu mi ropa z miejsc intymnych nie leciała!!!

ja nie miałam nieprzyjemnych doświadczeń. Nawet mi odpowiada. Bardzo fajne są też tampony w których można współżyć.