Smrod ciapatych na balkonie

Upaly w Szwecji a nawet na balkonie nie mozna posiedziec.Jak zyc.

U Was w UK tak nie j***e na balkonach ?

W uk wszedzie tak jest. Dlatego wrocilem do PL i mam super sasiadów. Plus ciepla wode miejską czego w uk nie ma :D

No ja do Polski narazie nie moge wrocic, ale chce kupic mieszkanie w malym miasteczku pod Sztokholmem i stad uciec, ale jeszcze 9 miesiecy musze sie tu meczyc ( od 11 lat a jest coraz gorzej ).

gość dziś lepiej odpisz w temacie anglia to SYF :D i nie zaklinaj się, że to nei Ty, idzie Cię rozpoznać :D

Ostatnio bylam swiadkiem jak Polak je/b/al murzynke po polsku na balkonie bo juz mu nerwy puscily jak darla morde o 15 w niedziele.

Mam to samo w Niemczech.

ostatnio capiło od bezdomnego w autobusie, to był już drugi murzyn, który jak to ciapak rozwalił się na siedzeniach wcześniej zdejmując buty, niestety Warszawa robi się jednym wielkim syfem ciapackim

A to moja wina, że mieszkasz na kupie w bloku lub jeździsz komunikacja miejska? Jak sobie poscielesz taka sie wyśpisz. :)

Ty tez mieszkasz na kupie w uk :) domy w uk kosztuja milion funtów, nie stac cie :)

19:19 nie każdy mieszka w Londynie, który jest okropnie drogie, to po pierwsze; po drugie, w UK nie ma takiego parcia na kupowanie mieszkań. wielu ludzi wynajmuje i podrózuje, a kupuje np sporo po 30-stce, lub po 40-stce. domy także poza Londynem, i to dalek ood niego, potrafią być np za 700,000 GBP ale to są ogromne domy np 5 sypilani, dwie duże lazienki, kuchnia, jadalnia, oczywiscie spory living room, spory ogródek, parking itd. ale można też kupić ładne, duże mieszkanie 70-80 m kw, w duzym miescie, nie w centrum ale też nie na peryferiach, za 250-tys. nie za miliony. a wynajęcie takiego mieszkania jakie opisalam przed chwilą, u mnie w mieście to 800 GBP (plus council tax, prąd i gaz 240). i spokojnie tkie mieszkanie może wynająć para z 1 dzieckiem, zarabiająca np łącznie 3000 GBP netto/mies. i mają fajne życie.

Nie musisz mi tłumaczyć jak żyją ludzie czy jaka jest sytuacja mieszkaniowa w UK ;) mam swój dom w Londynie od jakiegoś czasu. Pytałam się dlaczego autor narzeka na smród. Skoro mieszka na kupie, nie uczył się, nie jest ambitny...to taki czeka go los. Będzie skazany na sąsiadów za cieniutką ściana i ich smrody. To samo z gościem który narzeka na autobusy...na samochód nie stać to się niech przyzwyczaja.

Tak masz ale w simsach a nie dom w londynie :D

Chciałbyś, zazdrosniku. Na szczęście niedługo sprzedajemy i wyjeżdżamy za wielką wodę hehe tu już mi się znudziło i na 30te urodziny chciałabym już być na swoim w innym kraju.