Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy denerwujecie się dyskutując z kimś na kafe?

Polecane posty

Gość gość

Czy odczuwacie złość i inne emocje? Odpiszcie proszę szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, chyba że z kimś się obrażam w prymitywny sposób. fajnie jest wtedy bo normalnie bym komuś takiemu wypierdolił plombe w zęby za tego typu tekstóweczkę i całą agresję muszę włożyć w jak najbardziej ordynarną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze, nie. Dyskusje tutaj (i w ogóle w sieci) wykorzystuję, by się wprawiać w dyskusjach ogólnie. Odnajdywać argumenty i riposty na różne tematy. Nie denerwuję się przy tym i nie emocjonuję, nie ma czym. To tylko tekst na ekranie, i albo zechcę się do niego odnieść, albo nie. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich racji. Wielu ludzi zapomina, że dyskusja służy głównie wymianie poglądów i poszerzaniu własnej percepcji, a nie ograniczaniu się z własną subiektywną 'jedyną słuszną prawdą objawioną'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zwlaszcza przy bezsensownych dyskusjach z osobami o nieposzerzalnych horyzontach zapatrzonych we wlasne "ja wiem wszystko najlepiej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie głupota gimbazy i kobiet z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denerwują mnie niektóre wpisy ale na takie przeważnie nie odpowiadam, jeżeli odpowiadam, to nie denerwuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze mną jest coś nie tak, bo ja się denerwuję, gdy temat jest dla mnie ważny, albo ktoś mnie obraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To tylko tekst na ekranie". O nie, po drugiej stronie zawsze jest człowiek. Zbyt często o tym zapominamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka   1999
Nie, nie ma czym się denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ludzie, którzy kogoś obrażają są wszędzie - tu, na ulicy, w sklepach, przed takimi nie da się uciec, po co denerwować się czymś, na co nie ma się większego wpływu? Kiedyś też się denerwowałam, ale już jakiś czas temu przestałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dajcie radę osobie, która się denerwuje. Jeśli temat jest dla mnie ważny, to zaczynam się naprawdę bardzo mocno denerwować, gdy rozmawiam z kimś, kto ma wąskie horyzonty myślowe, albo zaczyna bez sensu obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie zdążyłam się na nikogo zdenerwować. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brok, co myślisz o sczepionkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Spadaj. Mnie właśnie denerwuje takie coś, co ty tu odstawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co broken jest antyszczepem? lolol czemu mnie to nie dziwi xD czy sama zaraża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zaśmiecajcie mi wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Głupota aż razi. Rozumiem, że ty się szczepisz na wszystko i nie zarażasz? Kiedy uzupełniłaś swoje szczepienia z dzieciństwa o np. pneumokoki? Nigdy? Rozsiewasz wirusy antyszczepie, jesteś nosicielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:54 pocałuj mnie w o***t :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzięki, ale nie skorzystam, bo śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ty wiesz że śmierdzi bo już tam wsadziłaś gębę i powąchałaś :D nie krępuj się może się zarazisz ode mnie zayebistością stary paszczurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest tu taka jedna sarenka, co reklamuje ciągle - jak sądzę własnego - bloga o karmieniu piersią w sposób wulgarny i obraźliwy jednocześnie twierdząc, że dzięki kp IQ jest wyższe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Śmierdzi z daleka, nie trzeba się zbliżać. Nie dziwię się, że prosisz mnie obcą kobietę o pocałunki tam, skoro Twój mąż Tam Cię nie całuje przez ten smród. No to powiem Ci prawdę, życzliwie, jak kobieta kobiecie. Musisz bardziej dbać o higienę, bo cuchniesz aż przez net. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie zauważyłam, ale rzadko tu bywam, nie wszystko czytam. Nachalność wkurza, zgadzam się. Ale IQ dziecka kp rzeczywiście jest wyższe, niż gdyby je karmić butelką. Przynajmniej wg badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się denerwuję, pewnie niepotrzebnie. To nie jest tylko tekst na komputerze, to zawsze jest drugi człowiek. Gdyby to był tylko tekst, nie istniałby hejt, bo nikogo by to nie bolało. Nie byłoby też samobójstw przez hejt. Owszem, tu jesteśmy anonimowe, więc nie jest to aż takie straszne, ale niestety kafeterianki hejterki, o zgrozo -matki - wychowują dzieci w duchu, że hejt jest ok. A hejt waszych dzieci nie koniecznie będzie na anonimowym forum. Wasze dzieci będą hejtować, bo wy im nie wytłumaczycie, że to jest złe. Nawet jeśli chciałybyście tłumaczyć, będziecie nieautentyczne, bo same jesteście hejterkami. Dziecko to wyczuje. Zobaczcie jak się potraficie rzucać z pazurami na osoby o stałych nickach, bo są rozpoznawalne. Same jesteście tchórzami (tak, ja też nie mam nicka). Najbardziej hejtują osoby słabe, ale to nie zmienia siły hejtu samego w sobie. Najstraszniejsze jest to, że hejterrki mają na wychowaniu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.Ludzue w necie i w realu potrafią być tak samo podli więc człowiek się wprawił w olewanie i zdrowy dystans.Jadu i nienawiści jest wszedzie pełno, gdyby człowiek tym żył to by się wykończył błyskawicznie i nie miałby radości z niczego.Ja skupiam się na kochanych osobach wokoło, dobrych ludziach z którymi mogę obcowac, przyjaciółki mam podobne do mnie, nieplotkujace, nieinteresujące się życiem innych, empatyczne, niezawistne i dzięki temu mimo tej nienawiści wokoło, w necie też, żyje mi się ogólnie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Hehe odezwała się, tym razem dla niepoznaki gryząc się w język :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×