Silna depresja

Strasznie czuje sie na kolejnej emigracji. Tym razem jednak w ogole nie znam jezyka. Moja najblizsza rodzina nie zyje, zyjaca czesc nie utrzymuje ze mna prawie kontaktu. Jest mi strasznie smutno, znajomi, ktorzy byli kiedys, minelo tyle czasu. Nawet nie wiem... Ludzie porobili postepy, pokonczyli szkoly, a ja nic, w kazdej pracy mam problemy ze zrozumieniem. Najchętniej zabiłabym się dzisiaj. Na powrót do Polski nawet mnie nie stać, tym bardziej, że nie mam tam mieszkania, nic tam nie mam, jak moi rodzice... Czuję się odrzucana przez większość ludzi, a w tej depresji to myślę dodatkowo, że jestem straszną osobą, która wyrządziła swoim zachowaniem więcej zła jak dobrego. Tak mi może trochę po prostu jakoś coś mi się na 5 minut uda zapomnieć jak beznadziejna jestem jak tu o czym napiszę...

W jakim kraju jestes teraz DZIEWICO?

Polecam CI udać sie do psychiatry. Ja miałam podobne problemy i wybór padł na Dr Frątczak z MedArt. Bardzo polecam osobom, które chcą skutecznie rozwiązać swój problem, jednocześnie w atmosferze zrozumienia. Serdecznie polecam!