Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie dam rady urodzić 4kg dziecka jestem przerażona

Polecane posty

Gość gość
Jeżeli z usg wynika dziecko ponad 4 kg to jest to wskazanie do cesarki. Wybierz sensowny szpital gdzie nie robią z tym problemu. Nie baw się w żadne łapówki. Może zresztą źle zrozumiałaś intencje lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwsze slysze, ze 4 kg to CC. Moje dziecko mialo ponad 4050, rodzilam bez problemow, mocz trzymam, zadnych komplikacji. Samego wyjscia prawie nie czulam, najgorsze bóle krzyzowe i troche partych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie martw się ból będzie potworny jak u wszystkich, ale skurcze porodowe wypchną dziecko za ciebie niezależnie czy bedziesz mieć siłe przeć czy nie, a to że 4 kilo to przecież wcale nie taka rzadka waga. Ja ważyłam 4 kg jak sie urodziłam. Nie pamiętam by moja mama miała z tego tytułu jakieś problemy. Przecież po to robi się rozwarcie, żeby dziecko miało miejsce by wyjść. Boisz sie że popękasz ? Właśnie po to w tych szpitalach nacinają aby do tego nie doszło. A poza tym ta waga na usg to oni mogą się przecież przedobrzyć tymi pomiarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty bredzisz, nie mierz innych swoją miara, bol nie musi być okropny, mój 2 poród był całkiem znosny także to nie reguła. Urodziłam dziecko 4300 w 3 godziny, parte 10 minut. Powodzenia autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz taką straszna traume po sn, to dlaczego od razu nie załatwialas sobie cc? Juz masz hemoroidy, po porodzie będą większe. Szczerze to nie wiem jak bym odebrała słowa lekarza,ale skoro nasz prawo wyboru tylko w środę to nachodzi myśl że jednak czeka na kopertę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn4 kg ja160 wzrost56 kg. Urodziłam i lepiej ten 3 godzinny poród wspominam niż z córką która miała 3,5kg i rodziła się 6 godzin. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mądrych powyżej, wskazaniem do cc jest waga dziecka powyżej 4,5 kg, a nie 4 kg. Usg może się mylić do 0,5 kg ale niestety w obie strony. U mnie też się zapowiada duże dziecko, pewnie powyżej 4 kg. Jak sobie przypomnę jak mnie porozrywało przy pierwszym porodzie, a było "tylko" 3650 kg.. Masakra.. Może trafię na dyżur leniwego lekarza i zrobi mi cc żeby szybko wrócić spać. Bo moja prowadząca, ordynator ka, nie zrobi cc póki nie będzie realnego zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam za waska miednice. I wolalam nie ryzykowac. Waga i wztost nie maja znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę, że się boisz. Też po pierwszym koszmarnym porodzie ( synek 3200) rozwazalam płacenie za cc. Drugi syn 3950 i było o niebo lepiej. 3 szwy zamiast 16 i gdyby jeszcze lekarz umiał szyć, a nie cerowac jak stare skarpety na okretke, to rewelacja. Bardzo wazna jest położna. W szpitalu zrobią swoje usg (przynajmniej powinni) i ocenią. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie wpisy. Te straszace i pocieszające ;) Jutro jadę na ktg. Z tego co zrozumiałam lekarz jutro będzie na oddziale. Tylko kurcze raz mówił ze do mnie zejdzie raz ze zadzwoni i juz nie wiem czy na 100% będzie. Ale jeśli tak to powiem mu ze dziś chce rodzic. Zobaczę jego reakcje. Jak bedzie mnie odwlekal do środy to czeka na kasę. Wezmę 1000 i zapytam czy mnie stać. Nie chce ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze na środę umawialiśmy się na czczo. Wiec do cc nie mogę nic jeść? A na ktg kazał przyjechać raczej po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zadzwonię do niego i powiem mu w prost ze jutro chce rodzic o o której przyjechać. Ale to chyba rozmowa nie na telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze się boisz ale daj spokój z łapówka. Próbuj sn jak nie dasz rady to dopiero cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam 4150 masakra. Bierz cc tysiak powinien wystarczyć. Tym bardziej ze chodzisz prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pierwsze dziecko 4350. Urodzone sn po 28godzinach po odejściu wód w 43 tygodniu ciąży. Ordynator nie zgodził się na cc twierdząc, że termin pomylony. Cesareczki się sprzedaje, to trzeba coś wymyślić. Drugie dziecko środek 42 tygodnia na usg 3400. Urodziłam równy tydzień po tym usg. Dziecko waga 4520. Przy przyjęciu do szpitala na izbie przyjęć jedna z położnych mnie wyśmiała jak powiedziałam, że dziecko będzie miało na szczęście maks 3800. Jakie 3800? Przecież tu jest wielkie dziecko. Dokładnie tak usłyszałam. Wtedy dotarło do mnie, że lekarze położnicy i położne doskonale wiedzą jakie dzieci się rodzą. I doskonale wiedzą, że usg mierzy główkę, kość udową i stopę. Nie mierzy ilości mięśni i tłuszczu u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jaki obwód ma główka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 02 porod zakończył się cc? Ja meczylam się 2 dni!!! Prosiłam wrecz płakałam żeby zrobili mi cesarke nie bo przecież nie ma wskazań. Dziecko max 3500. Co on w kartę wpisze? Przyszwdl lekarz na nocną zmianę na szczęście dość szybko zrobil cesarke lSynek 4080 myślałam że się wykoncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:02 szkoda, ze mózgu nie mierzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka 3,900, zrobili cc bo mam wąską miednicę, nikt żadnej koperty nie brał, wszyscy byli przemili. Mój prowadzący gin prywatny nie widział przeciwwskazań do sn, na izbie od razu powiedzieli po badaniu, że nie ma opcji, bym dała radę. Na dyżurze był na górze mój prowadzący bo też w tym szpitalu pracuje, ostro się o to ścieli, w końcu ordynator kazał ciąć bo stwierdził, że to się proznociagiem skonczy przy próbie sn. Mialam już 9 cm i powiem wam jedno- skurcze krzyżowe to pikuś przy bólu pooperacyjnym.Finalnie się cieszę, na poczatku ból jak cholera, ale szybko doszlam do siebie. Lekarz na izbie będzie tu osobą decyzyjną więc nie martw się, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 Przekazałaś wadliwy gen dalej i teraz w Twojej rodzinie będą same babochlopy o waskich bioderkach. Gratuluję. W przyrodzie byś nie urodziła, nie przekazała tego dalej. Selekcja naturalna. A ty autorko najlepiej weź położną do domu i zapłać za poród domowy. Przygotuj się metytorycznie i zobaczysz, urodzisz nim pierdniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Lekarzem decydującym nie będzie lekarz na izbie. Niestety oni się kontaktują telefonicznie. Wiem bo byłam 2 razy w szpitalu i o wszystkim decydował mój lekarz. Jest bardzo wpływowy i uważany i niestety chyba tez bardzo dobrze umie liczyć pieniądze. Uważam że jak chodzę do niego prywatnie kasuje 150 zł to cc powinnam mieć za darmo albo chociaż 500 zł. A tu się dowiaduje ze potrafią brać 3 tys. Wiem to od położnej. Co prawda nie z tego samego szpitala ale to samo miasto. Położna mówiła ze porody wywoływane przeważnie kończą się cc. I jest to bardzo nieprzyjemne. Rozmawiałam z nią o moich obawach powiedziała ze jak nie czuje się na siłach to żebym wybrała cc. Pacjentki różnie dochodzą do siebie jedne szybko drugie gorzej. Ale po sn tez wcale nie jest kolorowo. Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a inny szpital?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inny szpital? No nie wiem, pewnie będą mnie odsyłac. Albo będzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn 4 kg, bol sredni, parte masakra. Nie nacieli, mimo ze prosilam. Podali oksy i przy ktoryms kolejnym wyszedl, mimo ze partych nie czulam jako bol, to myslalam ze nie wypre. Dramat. Polog to 3 tyg wyjete z zycia, umieralam kazdego dnia probojac zrobic cokolwiek. Stan nie moglam, siedziec nie moglam, lezec tez nie. Minely 4 miesiace, po porodzie zostal mi tylko lekki brzuch, nie mam problemu z trzymaniem moczu. Wspplzyc jeszcze nie probowalam, pod poduszka trzymam bejsbola jakby sie mezowi co umailo! Jakbym musiala rodzic jeszcze raz to tylko cc i nie przez bol i problemy przy pprodzie, a przez ten nieszczesny polog, chociaz.. przy pierwszyn dziecku nacieli i porod i polog byl bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:05 masz rację. Może to jej matce lekarz przepisał by jakiś środek dla lepszego rozwoju twojego :D X 15:57 nie. Pierwszy poród bardzo ciężki i jak pisałam wcześniej, ordynator trzymał łapę na cesarkach. Dla potwierdzenia napiszę, że w tym samym szpitalu rodziły moje siostry. Jednej dziecko się zaklinowało (waga3200) i CC zrobiono jej dopiero po ponad dwóch godzinach parcia, a druga ciąża bliźniacza ze wskazaniem do CC w książeczce i to ten wredny CH/uj też zignorował. Musiała urodzić sn. Pękła przy drugim. Drugi poród też nie. Ale w drugim akcja poszła w porównaniu do pierwszego. 10 godzin po pojawieniu się krwi z czopu i zarazem pierwszych skurczy dziecko było na świecie. Jeden i drugi poród wspomagany ciężarem lekarza na brzuchu. Ogólnie szpital i lekarze ok, ale ordynator niesamowity cham, który myśli, że się nie myli. W tej chwili już tam nie pracuje. Rządzi gdzie indziej. Podejrzewam, że gdyby nie pracował wtedy, kiedy rodziłam, przy pierwszym byłoby CC. X Różnie. Ale myślę, że ok 35 cm to jest średnie dziecko. Moje miały 37. W każdym razie położne doskonale wiedzą ile dziecko waży, zanim się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd położne wiedzą ile dziecko waży przed porodem? Przecież nie pisze w karcie ciazy i nie zawsze robią usg przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 2 razy cc i nie, bole krzyzowe to nie pikus. Pikus to byl przy znieczuleniu- pierwszy pirod cc po 12 godz, druga po 6. Wtedy to byla ulga. Pierwsza cc znioslam lepiej. Ale i tak wole stan po cc niz te przeklete bole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.42 Autorko, rozumiem, że się boisz, ale jak czytam: "uważam, że jak chodzę prywatnie to cc powinnam mieć za darmo albo za 500" to mnie strzela... Nie rób z siebie księżniczki, której "się należy", bo za prywatne wizyty płacisz. Jedno do drugiego ma się nijak. To tobie "się wydaje", że "się należy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 24. No dobra... to w takim razie jak się zdecyduje na cc, to ile powinnam dac lekarzowi? I kiedy? Tak jak pisałam jutro jadę na ktg. Powiem mu w prost ze chce rodzic cc. I najlepiej dzisiaj. Nie umiem załatwiać takich spraw. Maz mówi żebym się wprost zapytała ile będzie mnie to kosztowało. Ale ja wiem? A może dziwnym fartem wcale nie chce pieniędzy,tylko jest super lekarzem i daje mi wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×