Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersią powiedzcie proszę co robię nie tak?

Polecane posty

Gość gość

Wygląda to tak: mała (ma ponad dwa tygodnie) budzi się, rozciąga, biorę ja na przewijak, chwilkę leży na brzuchu (ta chwila zależy od tego jak bardzo jest głodna), zmieniam jej pieluchę (lub nie jeżeli ma czystą) i przystawiam ją do piersi ok. 15-20 minut, robi sobie odpoczynek i leży na poduszce do karmienia z parę minut, odbijam ją i druga pierś też ok. 15-20 minut i znów odpoczynek i odbijanie i trwa to wszystko z ok. godzinę albo i dłużej i teraz zaczyna się mój problem ... leży przy mnie, głaszczę ją, coś tam gadam do niej, śpiewam itp. i widzę, że zasypia i odkładam ją do łóżeczka ... a ona zaczyna się w nim rozkopywać, machać rękami (mimo tego, że jestem przy niej i ją głaszczę itp.) iwidzę, że otwiera buzię do jedzenia i znowu karmię ... jedna pierś, ale już duuużo krócej, odpoczynek, odbijanie, druga pierś, odpoczynek i odbijanie ... i mam wrażenie, że ona tylko je, żeby poczuć moją bliskość (w międzyczasie jeszcze kupę albo siusiu zrobi więc przebieram pieluchę jeszcze raz) i jak je to już nerwowo szuka piersi w tym czasie. Próbowałam ją kłaść na łóżku obok siebie, ale dalej potrzebowała tego cyca choć na chwilkę, próbowałam dawać smoczek - wypluwała. I ta zabawa trwa drugą godzinę albo i dłużej aż zaśnie. Męczy mnie to szczególnie nocą. Położna mówi, żeby nie trzymać dziecka dłużej niż ok. 40 minut przy dwóch piersiach, a jeżeli dalej po takim jedzeniu chce jeść, to dać jej mleko modyfikowane na dokarmianie. Nie zrobiłem tego jeszcze. Jeżeli dotrwałyście do końca tego eseju, to mam prośbę: powiedzcie mi co ja robię nie tak? Co mogę zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się tak wzbraniasz od tego by ciągiem dać jej tej piersi bez przerzucania ja po 10 raz z jednej strony na drugą. Po co Wam dzieci skoro nie potraficie poświęcić czasu Małżeństwom? Od razu kawał silikonu w buzię i spokój. A później wyrastają z tych dzieci upośledzone społecznie i uczuciowo ludzie, którzy nie potrafią żyć w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maleństwom miało być*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dac smoczek. Dziecko wyraźnie potrzebuje ssać,nie tyle jeść,co właśnie ssać. Że smoczkiem tez trzeba się czasem nagimnastykowac żeby dziecko zalapalo. Jeśli nie sylikonowy,to próbować z kauczukowym-nie każde dziecko lubi dany rodzaj smoczka. I smoka tylko do spania dawać. W ciągu dnia pierś na żądanie. To są początki,laktacja jeszcze się nie unormowala,dziecko ma mały żołądek i częściej musi jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu prowo "karmieniowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 Mam wrażenie, że ona nie potrzebuje już potem jeść (po tej pierwszej turze karmienia) i że chce być po prostu blisko tzn. przy piersi. Ja jej pozwalam na trzymanie piersi w buzi tylko jak je. Jak nie je, to zabieram, ale trzymam pierś przy niej. Zresztą nie wiem sama ... może się mylę? Może naprawdę potrzebuje tak dojadać? Pytam Was bo nie znam tematu - to moje pierwsze dziecko. To jest wogóle normalne, że karmienie tyle trwa? Czy to kiedyś będzie krócej trwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smoczek. Ona chce ssać nie jeść dobrze ktoś napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 To może być dobry trop z tym ssaniem bo ona już potem przy tym dojadaniu tak trochę jakby ściemniała, że je - tzn. szybko porusza sutkami i niby ciągnie mleko, a nie ciągnie tak jak na początku czyli wyraźnie - na początku czuję, że je. Dziś w nocy tak instynktownie wzięłam ten smoczek, ale spróbuję jeszcze jutro w nocy ją do niego przekonać. Dzięki za radę - w ciągu dnia nie przeszkadza mi to, tak jak w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na Hafija.pl, najrzetelniejszy portal w polskim Internecie o Karmieniu Piersią, tam na pewno uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie i rozwiejesz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu Hafija ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 To najrzetelniejsze źródło wiedzy o kp w całym Internecie więc o chuj ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w dzień kladlam synka na sobie i potrafił spać kilka godzin tak. Przez pierwsze 3 miesiące jadł cały czas. Jeśli przybiera na wadze nie widzę sensu podawać mm. Jeśli nie przybiera to wtedy można myśleć. Twoje dziecko ma ogromną potrzebę bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie masz innych ważnych rzeczy ( np drugiego dziec Ka do ogarnięcia) to leżeć nawet cały dzień z nią przy piersi. To się unormuje tylko musisz wytrzymać te początki. Ja przez pierwsze 3-4 miesiące non stop karmiłam praktycznie tylko piersi zmieniałam. Dasz radę będzie dobrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do smoczka nie jest wskazane podawać go przez pierwszy miesiąc. Laktacja musi się unornowac. Mogę Cię pocieszyć, że potem dziecko nie będzie chciało jeść bo będzie zajęte poznawanie świata. Zatesknisz do czasów gdzie karmilas godzinami :) potem zaczniesz się zamawiać, czy nie je za mało... I tak w kółko. Witamy w świecie matki. Karmie piersią 10 miesięcy. Syn nie używa smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:40 Ja tesknie strasznie do tych czasów... Tego leżenia calymi dniami z dzidzulem u piersi... Te cudowne oczka, wpatrzone z miloscią... To było lepsze niż cokolwiek, niż orgazm.Teraz syn ma niestety 27 miesięcy i ciumka tylko 3-5 razy dziennie i tylko w nocy chce sobie pociągnąć zdrowo a tak to kilka lykow i się wzbrania, ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:50 A próbowałaś u CDL? Pijesz herbatki laktacyjne? Syn dobrze przybiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebowała bliskości :))). Dziękuję za rady. Szczególnie jestem wdzięczna za komentarz o tym, że moja córka bardzo potrzebuje mnie - otrzeźwił mnie jak kubeł zimnej wody. Dałam jej to co potrzebowała i teraz krócej je i lepiej się czuje - zresztą ja też. Przede wszystkim zmieniłam pozycję karmienia na leżącą i chyba po raz pierwszy karmienie sprawiło mi przyjemność - karmiąc w siadzie skrzyżnym w nocy czułam się bardzo źle. Przytulanie, masowanie i otaczanie ją opieką jest bardzo przyjemne. Lubię też ją trzymać na brzuchu na sobie i masować jej plecy :). Do tego Bethovena dla maluchów i pełen relaks ... Eh, a myślałam, że nie zaznsm tego przy niej. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli twoja mała ma dwa tygodnie, to jej zachowanie jest całkowicie normalne dzieci w tym wieku nie potrzebują niczego poza cycaniem i leżeniem na mamusi (najlepiej z cycem w buzi) pomysl sobie jak bylo kiedys - nosilo sie dziecko ciagle przy sobie,nie bylo odkladania do łożeczka córcia przez 9 mcy byla ciałem przy twoim ciele jeszcze nie w pełni się odpępowiła, po prostu bardzo potrzebuje bliskosci taki etap trwa kilka tygodni, moze byc 6 tygodni moze byc 10 ale naprawde to minie a dziecko zacznie rozgladac sie i szukac innych bodźców https://www.tatento.pl/a/184/karmienie-piersia-dlaczego-warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×