Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta zakochana

Mój chłopak strasznie się zmienil

Polecane posty

Gość Ta zakochana

Witajcie, Moja historia jest bardzo długa ale postaram się ja cała po krotce opowiedzieć. Wiec, jestem z chłopakiem już 1,5 roku, na początku było cudownie, oboje się staraliśmy, strasznie nam zależało i bardzo się kochaliśmy. Jednak od sylwestra zaczęło się wszystko psuć, zaczął mnie olewać, okłamywać, pisał z dziewczynami z moimi plecami, mówił do mnie „mam cie gdzieś” „daj mi spokoj”, wyłączał telefon na cały dzień byle tylko ze mną nie mieć kontaktu, był zupełnie innym człowiekiem, strasznie się zmienił, nie był sobą, aż w końcu napisał mi przez internet ze to nie ma sensu i chce ze mną zerwać, ja cała zaryczana od razu wsiadłam do autobusu i pojechałam do niego, on zaczął mnie przytulać ale powiedział ze wgl nie dogadujemy się i ze chce zakończyć, był to dla mnie ogromny cios w serce, błagalam go na kolanach żeby tego nie robił, wróciłam do domu cała zapłakana z myślą ze już nic nie ma sensu, ale postanowiłam się do niego nie odzywać, zablokowałam go na msg i zaczęłam żyć własnym zyciem aż pewnego dnia wstawiłam na instastories relacje z moim dobrym kolega (którego on dobrze zna ale go nie lubi bo podobno „dobierał się do mnie”) i tego samego dnia po miesiącu nie odzywania się do siebie o godzinie 22 zadzwonił do mnie i powiedział czy nie chce się spotkać za 10 min bo on przyjechał do mnie pod dom samochodem, ja takie ze Okey co mi szkodzi, powiedział mi ze nadal mnie bardzo kocha, żałuje swojej dezycji, przeprosił mnie ze mnie okłamywał i zlewał, postanowiłam dać mu druga szanse, przez pierwszy tydzień było cudownie jednak później znowu czułam ze nie jestem z tym facetem w którym się zakochałam i znowu zaczął mnie olewać i pisać z innymi co mnie bardzo zabolało Wiec postanowiłam z nim zerwać a jego reakcja to było tylko takie „Okey jeśli tego chcesz” zero jakiegokolwiek smutku czy czegokolwiek, po tygodniu odezwał się do mnie i powiedział ze znowu chce do mnie wrócić, ja podeszłam do tego z dystansem i tylko pisałam z nim, on traktował mnie jak dziewczynę i wszystko było git ale wczoraj mu coś odbiło i calyyy dzień się do mnie nie odzywał i o 3 napisał tylko ze cały dzień spał i takie wyjabane na mnie a jak przedwczoraj miałam 39 stopni gorączki to wcale się tym nie przejął tylko totalna wyjebka, serio ja już nie daje rady, jestem w błędnym kole, próbowałam z nim stracic kontakt ale ja nie potrafię... on chyba wie ze tak bardzo go kocham ze nie strace z nim kontaktu :( dodam jeszcze ze on wcale nie starał się teraz o odzyskanie mnie czy coś... nic zero po prostu, ciagle nie daje mi o sobie zapomnieć, podczas naszego związku robilam wszystko żeby było mu jak najlepiej, robiła mu śniadanka, byłam przy nim jak miał problemy z rodzicami, gdy był chory od razu wsiadalam w autobus i przyjeżdżałam do niego, robiła dosłownie WSZYSTKO, zawsze byłam na jego każde zawołanie, jeszcze dodam ze on nie doceniał nic co robiłam, mówił ze przez cały związek nic nie robiłam, tylko siedziałam na d***e i tyle :”) w dodatku nie usłyszałam dziękuje z jego strony ani razu :)) ja już na prawdę nie daje rady:( powiedzcie mi co o tym sądzicie i co powinnam zrobić :((( czasem wydaje mi się ze byłam z nim tylko dla seksu, jak miał chcicie to się do mnie odezwał i tyle z tego było :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Streść proszę i podziel na akapity albo posty bo to męczące czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienil sie tylko tobie zaczelo to nagle przeszkadzac. Typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabub
Chłopakowi nie starcza twoja pipka. Też tak miałem z niektórymi kobietami, po seksie robią im się strasznie luźne :/ Zacznij ćwiczyć mięśnie kegla, może pomoże. Jak to był twój pierwszy chłopak to współczucie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta zakochana
Tak to był pierwszy :( Zabrał mi dziewictwo i moje poczucie wartości :/ A nie mogę mieć luźnej bo nic tam nigdy nie wkładałam, tylko on miał tam dostęp. Jestem załamana :// Co mam zrobić ? Mam już tego dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama chciałaś uprawiać seks niczego Ci nie zabrał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×