Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mojej siostry odmówił bycia chrzestnym mojej corki

Polecane posty

Gość gość

A teraz oni poprosili mnie żebym była chrzestna ich córki. Jako powód odmowy podał wtedy to ze musiałby iść do spowiedzi i komunii a tego nie chce. Pewnie się zgodzę bo to córka mojej siostry ale czuje niesmak przez tamta sytuacje. Bo teraz nagle pójdzie do spowiedzi i weźmie komunie na chrzcie własnej corki. Zgodzilybyscie się na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, podała bym identyczny powód. Wzajemność w relacjach słowo klucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jako powód podalabym ten sam,co on mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodziłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za cham. Ten facet nie ma za grosz wstydu i przyzwoitości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagier to nie siostra. Nie odmówiłabym, jeśli dobrze żyjesz z siostrą. Trzeba było poprosić siostrę a nie szwagra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmówiłabym . Przykro , ale niech poczuje co to znaczy na własnej skórze . U nas wśród znajomych jeden kolega odmówił drugiemu . Za powód podał fakt ze ma już sporo chrzesniaków . Głupio im było ale wydaje mi się ze tez trzeba przestać traktować poproszenie o bycie chrzestnym jako przywilej . Dla wielu to niestety obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety. Miał już chrześniaków więc więcej nie chciał bo chcąc czy nie to koszt. I to nic złego odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby możesz odmówić skoro tak zostalas potraktowana, ale z drugiej strony odmowisz siostrze i dziecku. Zalezy jakie masz relacje z siostra, jakie chcesz mieć relacje i czy w ogóle chcesz być chrzestna. Zastanów się i zdecyduj w zgodzie ze sobą, nie patrząc na zemstę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z siostra mam dobre relacje. Jej córeczka mnie bardzo lubi. U nas w rodzinie nie ma tradycji kupowania drogich prezentów chrzesniakom. I tak kupują jako rodzina prezenty na urodziny itp wiec nie mieliby więcej wydatków z racji tego że on byłby chrzestnym. Przyznam że zabolało mnie to wtedy ale nie chce właśnie tez się z siostra kłócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może szwagier rzeczywiście z punktu widzenia religii nie czuł się na siłach by byc chrzestny, czy po rostu nie jest wierzący i nie chciał tego robic. jego dziecko jest natomiat chrzczone bo siostra tego chce i postanowił w tym uczestniczyć, bo w końcu jest ojcem. Dla mnie to nie jest takie jednoznaczne, że masz odmowic bo szwagier odmówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że należy robić zgodnie z własnym sumieniem. Jeśli faktycznie chcesz być chrzestna, to się zgodz, jeśli nie to nie odmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu siostry nie poprosiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do własnej córki to musi a do cudzego to nie musi i to jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż był w kwietniu chrzestnym i nie był u spowiedzi, ani u komunI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabolało jak odmówił, trudno. Chyba bierzesz pod uwagę, że miał prawo to zrobić, nawet bez podania powodu. Moim zdaniem zachował sie fair, powiedział prawdę. Teraz od ciebie zależy czy chcesz odwetu za swoją reakcję (to twoje uczucia, on postawił sprawę jasno), czy bierzesz odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna gorliwa katoliczka jak widzę... Szwagier podał bardzo istotny powód- z jakiegoś powodu nie chciał, bądź nie mógł przystąpić do spowiedzi i co za tym idzie, w pełni uczestniczyć w sakramencie. Zachował się w porządku. Rodzic chrzestny powinien spełniać jakieś wymagania, a on nie miał zamiaru robić szopki tylko szczerze powiedział jak sprawa wygląda. A ty teraz masz zamiar się za to odgrywać bo czujesz się urażona? Odmówić bycia matką chrzestną siostrzenicy? Ta sprawa chyba nie sprowadza się do tego że on odmówił przysługi, to teraz ty odmówisz jemu? To tak jakby on powiedział twojemu mężowi że nie pomoże mu mebli nosić bo ma chory kręgosłup, a po miesiacu mąż by mu odmówił w ramach zemsty pomocy przy remoncie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra nigdy nie odmawiala,to teraz musi bidula ciagle pracowac na prezenty.Taka prawda,a ma juz rodzine,i zle to wyglada.Nalezy odmawiac,bo to sa koszta,jezeli ma sie juz kilkoro chrzesniakow.Ona nawet sasiadom nie odmowila.Ja mam jedna chrzesnice,i dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo odmówić zostania chrzestnym, to nie obowiązek. Ty jeżeli chcesz być chrzestną to nią zostań, co tu ma do rzeczy postawa szwagra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie odmówila, bo odmawiasz nie tylko jemu ale i siostrze, więc z dumą na klacie zgodziłabym się pokazując frajerowi jakie to proste i ludzkie zostać chrzestną, niech mu będzie głupio, przytknełabym mu tym jego tekstem, ze oczywiście zgadzam sie, w końcu dziecku się nie odmawia, czyli co mam zrobić? isc do komuni? spowiedz? ee spoko, cos wam pomóc w przygotowaniach, jeszcze bym się zapytała jak ty teraz dasz rade drogi szwagrze przyjąć komunie? widze, że dojrzalec bo x lat temu mojego dziecka nie chciales podać do chrztu. o tyle co na kobiete takie teksty by zadzialaly , tak na tępych facetów, którym się nie mowi wprost , a oni nie robią domysłow to nie wiem, ale wygarnij mu cos, żeby poszlo mu w piety i absolutnie powinnam się zgodzić, trochę słabo byłoby z twojej strony odmówić i znizac się do jego poziomu uwierz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i wlasnie dopiesze, ze maz był chrzestnym w marcu i nie spowiadal się, do komuni to nie wiem czy poszedł bo nie widziałam, a w kwietniu chrzciismy swoje i tez się nie wyspowiadalismy, komunie rzyjmowalismy, pffffffff, odmówić z powodów kościoła, trochę głupie, ja tez chrzciłam dwoje dzieci, i za każdym razem chrzestny się zgadzal a potem łapał się za głowe i : o nie musze isc do księdza:( mój maz tez tak zareagowal, twoerdzi , ze nie lubi klechy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01: jaki bardzo istotny powód? Co ty zmyslasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę same katoliczki. Dziecko chrzczą a do komunii i spowiedzi nie chodzą. To po co wam ten chrzest? Żeby na komunię później kasę zgarniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po chuj wy ten chrzest robicie? Idziecie do komunii bez spowiedzi? Osoba wierząca by tak nie zrobiła więc po co? Bo co ludzie powiedzą? Dla kasy? U nas żeby zostać chrzestnym trzeba dać papier podpisany przez księdza i zaświadczenie o bierzmowaniu, rodzice nie muszą ale chrzestni tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba po to żeby smarka odstroić i zdjęcia zrobić. Albo po to żeby rodzina nie gadała. Sama jestem niewierzącą i dziecka chrzcić nie będę bo nie będę bzdur przed ołtarzem wygadywać, ale takie zachowania są dla mnie jest żenujące i niesmaczne. Cyrk sobie robicie z tej wiary i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagier to w zasadzie obca osoba, więc nie wiem co ma niby do tej decyzji. A w ogóle, to dziecko ochrzczą w zasadzie każdemu, niezależnie czy sami praktykujący, miał bierzmowanie, a żeby zostać chrzestnym trzeba spełniać pewne wymogi formalne. I w sumie nie wiadomo o co pretensje do szwagra - chrzci to dziecko, bo inaczej byłyby kwasy ze strony rodziny, co nie znaczy, że sam się nadaje na chrzestnego. Siostrę trzeba było prosić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×