Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z was uderzyła kiedyś niemowlę?

Polecane posty

Gość gość

Klepnela w nogę lub twarz? Czy któraś z was krzyczy na niemowlę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem niecierpiliwa dlatego nie chce dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu Święty.... ale z ciebie musi być patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, nie wyobrażam sobie stosować przemocy wobec dziecka. A Ty musisz być niezła patologia skoro bijesz niemowlę. Aż strach pomyśleć co będziesz robić jak dziecko podrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uderzylam niemowlecia, nie wybaczylabym sobie tego nigdy. Nie mowie ze nerwy mnie nie biora, jak np nie chce w srodku nocy spac a ja ledwo zywa ,ale nie bije i nie wyzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nerwowa i czasem naprawdę mam ochotę uderzyć dziecko jak bardzo płacze. Wychodzę wtedy z pokoju, żeby ochłonąć. Albo daję dziecko mężowi, niech on się nim zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, ze to zrobiłam. Kiedy jestem zmęczona i zdenerwowana - milczę lub prosze meza o pomoc. Ciekawe dlaczego zalozylyscie, ze to zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kopa w łeb można ale zimą gdy czapką można ślady zakryć xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzylo mi sie pare razy poszarpac Nerwy pudcy,teraz zaluje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale kiedyś przysnęłam półrocznym synkiem na łóżku i on spadł. Miałam nie spać tylko jego uśpić :( byłam jednak tak nieprzytomna, że nawet nie słyszałam jak płakał. Dopiero mąż przyszedł po niego z dołu, bo usłyszał płacz. Do dziś mi z tym źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu malemu zrobil sie jakis pryszcz na brodzie no i chcialam to zdrapac bo myslalam ze to nic takiego a maluch sie automatycznie rozplakal i nie moglam go uspokoic musialo go bardzo zabolec:-( a pryszcz zostal nienaruszony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 Jeżeli kobieta ma bardzo mocny kamienny sen to nie powinna sypiać z niemowlęciem bo może stwarzać dla niego zagrożenie życia np. przygnieść sobą i udusić. Jak ktoś ma z natury sen czujny no to jeszcze jeszcze Dobrze że dzieciak spadł a nie np. został uduszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilko i co ci z tego, że uderzysz niemowle, które nic nie rozumie. Tylko będzie jeszcze bardziej płakało i tyle. A tobie powinni zabrać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie uderzyłam ale kilka razy w rozpaczy z przemęczenia zdarzyło mi się krzyczeć przy maleństwie albo przeklinać, tzn. nie wyzywałam dziecka tylko przy nim przeklinałam k... mać albo ja pierd...lę. Teraz mam wyrzuty sumienia jak sobie o tym przypomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia. Rozumiem zmęczenie,nerwy,ale uderzyć niewinne dziecko? Co to za pytanie wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia. Rozumiem zmęczenie,nerwy,ale uderzyć niewinne dziecko? Co to za pytanie wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj walnęlam corke lokciem- niechcący. Prosto w leb. Mąż przyniosl ją do łóżka, poszedl siku, ja się przebudzilam i ją walnęlam. Nie ma sladu ani nic, ale sumienie nie daje mo zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedys nozke mojemu przygniotlam kolanem tzn cialko tak jakby szczypnelam biedactwo sie rozplakalo a chcialam tylko sie kolo niego polozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem okropnie nerwowa i szybko wpadam w szał, ale dziecko wyzwoliło we mnie pokłady cierpliwości o jakie się nie podejrzewalam. Nigdy go nie uderzyłam chociaż mialam ochotę nieraz wyjsc z siebie i stanąć obok. Teraz czasem krzyknę ale juz ma 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uderzylam bo sie ciagle darlo na szczescie sladow nie bylo wiec nikt nie wie ale nie pomoglo i plakalo jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×