Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa na starość woli być u synowej??

Polecane posty

Gość gość
Dodam jeszcze że lekarz przychodził dwa razy w tygodniu i oglądał babcie i dziwił się jak to robimy że babcia nie ma ani grama odleżyny,ale myśmy nie trzymały babci za rączkę tylko była zaperdziel,trzeba było myć,przewijać,smarować,oklepywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z godziny 16/35 ty masz dzieci? nie wierzę,że można być aż takim chamem i używać tak obrażliwych określeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto dba o relacje to potem wychodzą owoce stosunków. Ja też nigdy bym nie wzięła teściów do siebie. Jeśli ktoś nigdy w życiu nie interesował się mną jeszcze tylko żądał i wymagał a od siebie nic. Przy spotkaniach rodzinnych wychwala tylko córeczkę a reszta dzieci nie istnieje. To przepraszam ja mam w imię czego mam tesciom pomagać? Relacje mamy jak obcy ludzie więc nie czuje się w obowiązku im pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 16.35 1.słowo reprezentować czyli występować i działać w czyimś imieniu» Więc nie używaj słow których znaczenia nie znasz jeśli już chciałaś się geniuszu intelektualny wysilić swoją marną ale"wiedzą" to należało napisać PREZENTUJESZ:) Milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:57 ty niczego nie musisz,ma syna i jego obowiązkiem jest zając się matką,jeśli nie może to będzie musiał wraz siostrą dopłacać na utrzymanie w domu seniora,jesli emerytura nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:22 oczywiście że pewnie to minimum co będzie musiał to zaopiekuje się, ale na pewno nie będę mieszkać pod moim dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gitara,twoja jak bedzie potrzebować opieki to też sama musisz sobie radzić,każdy ma swoją mamę,nie wolno żądać od partnerów by sobie pomagali w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [18:46 Mieszkać nie musi ale pamiętaj że to nie jest twój osobisty dach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka nie pisze o swojej mamie tylko teściowej która całe życie ją traktowała jak śmiecia a teraz chce z nią mieszkać? Czyli podporządkować się temu co synowa robi w domu, co gotuje itp. Skoro całe życie była taka kiepska to co się nagle zmieniło? Moim zdaniem będzie jej wszystko jedno i chce jej uprzykrzyć życie. Teściowa mojej koleżanki też błagała ich żeby jej pozwolili zamieszkać u nich bo coraz gorzej z nią po czym okazało się że nic jej nie jest. Całymi dniami narzekała i wydzwaniała po dzieciach że synowa się nad nią znęca, a robiła to z zemsty jeśli ta robiła coś po swojemu. Koszmar trwał 5 lat, w końcu delikatnie wyprosili teściową i się wyniosła ale co zniszczyła jej nerwów to nikt jej już zdrowia nie zwróci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty byłaś tam materacem i wszystko wiesz najlepiej?. Ja nie potępiam ani autorki ani tej teściowej.Trzeba brać na wszystko poprawkę.Świat jest tak fałszywy i zakłamany że trudno dzisiaj komuś wierzyć na słowo,trzeba zawsze wysłuchać obu stron. Ludzie są zdolni doopowiadania takich histori z doopy wziętych że włos się jeży na głowie,po czym można się dowiedzieć że 2/3 to same kłamstwa. Sadzisz że owa teściowa której córka ma o wiele większy dom nie chciałaby być przy niej,przecież córka to córka a synowa to ktoś tylko z powinowatych czyli obca.Dla mnie to prowokacja grubymi nićmi szyta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teściowej pomagam bo to dobra kobieta i złego słowa na mnie nie powiedziała. Dużo się od niej nauczyłam i sporo nam pomogła. Zauważyłam jednak że mając jeszcze 2 córki o pomoc woli poprosić mnie niż je. Twierdzi jakie to one są zarobione i biedne, muszą ogarniać dom, dzieci, pracują... ja też nie leżę, jesteśmy w trakcie budowy, mamy dzieci, pracujemy. A ostatnio targając zakupy teściowej spotkałam moja szwagierkę bardzo umeczoną zakupami bo nie mogła dobrać butów do kreacji na wesele. Poczułam się trochę jak jeleń ale jakoś nie potrafię odmówić teściowej. Więc dla mnie całkiem prawdopodobne że może Twoja szwagierka robi z siebie bardzo zarobioną a teściowa albo nie chce jej dokładać roboty albo boi się odmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nie zgadzaj... chyba masz coś do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tesciowa sama sobie zasluzyla na taka starosc, jaka ty jej zapewnisz, napewno nie przyjdziesz z dobrym slowem, skoro bylas ta zla...:(

traktowala cie jak tego obcego, no coz sama sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Życiu jest przewrotne i nie wiadomo co nas czeka, ale rozumiem osoby którym teściowa wbijala szpike, była nie fajna a teraz oczekuje nie wiadomo czego. Też mam taką teściowa, sporo krwi mi napsula, a że mąż jest jedynakiem to wiadomo kto się będzie nią zajmował. I ja już wiem jedno i nas będzie to mąż ja mu mogę pomóc od czasu do czasu. Gdybym to ja zaczęła robić koło niej to wiem że robiła by mi na złość jak przez cale Zycie, swojemu syneczkowi nie będzie aż tak uprzykszac życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×