Czy warto jest leczyć zęby mleczne u dziecka?

Witajcie, ostatnio usłyszałam w tv, że warto podejmować leczenie zębów mlecznych u dzieci. Ile jest w tym prawdy? I czy faktycznie to ma sens? Przecież zęby i tak wyleczą dziecku.

Oczywiście,że warto. A jak zrobi się dziura i będą nerwy na wierzchu to co zrobisz? Przecież to boli. Zresztą z zepsutych zębów,wyrosną stałe z próchnica. Od najmłodszych lat ma mieć dziecko syf w buzi?

Ahahha trzeba leczyć. Chyba, ze wolisz, zeby miało od razu chore stałe. Niby XXI wiek, a tak niska świadomość. Ja miałam leczone wszytkie mleczaki.

Im bardziej zadbasz o mleczaki dziecka, tym mniej będzie miało problemów z zębami stałymi. Mogę to potwierdzić na własnym przykładzie. Moja mama dbała o moje zęby od maleńkości, od mleczaków. Mieliśmy sąsiadkę, która miała córkę w moim wieku, sąsiadka nie prowadzała córki do dentysty , twierdziła, że te zęby "i tak jej wylecą, więc nie warto ich leczyć" i tak ja później się bawiłam i nie musiałam martwić się bolącymi zębami, a Ania ciągle siedziała u dentysty lecząc zaniedbane we wczesnym dzieciństwie zęby...

Zaczniesz leczyć zęby dziecka wcześniej to oszczędzisz mu większych problemów później.

Dokładnie. Zęby mleczne warto leczyć i ja zdecydowałam się na leczenie zębów mlecznych u mojego syna. Dzięki temu wiem, że w przyszłości będzie miał większe szanse na zdrowy uśmiech i mniej problemów z zębami.

Leczenie zębów u dzieci to jedno. Druga sprawa, że musisz też trafić na dobrego specjalistę. Dziecko u stomatologa to ciężki temat.

Jak najbardziej warto leczyć zęby mleczne, by uchronić przed próchnicą te stałe. Odsyłam do artykułu: https://portal.abczdrowie.pl/lapisowanie-zebow-mlecznych

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że pierwszy kontakt dziecka ze stomatologiem jest bardzo ważny.

Ale bzdury gadacie... ja leczonych mleczaków nie miałam, szkolna stomatolog załamywała ręce, dziura na dziurze, a moja mama tylko mówiła, że jeśli mnie nie bolą, to nie mam się czym przejmować, bo i tak wypadną. I tak właśnie się stało. Może się zdziwicie, ale stałe zęby były całkowicie zdrowe, ŻADNEJ próchnicy, jak większość tutaj się straszy. Także nie trzeba się dawać manipulować i poddawać nagonce dentystów, oni mają w tym swój interes, a nie faktyczne dobro dziecka. Całe szczęście moja mama miała rozum i rozsądek.

To znaczy ja bym chciała trochę sprostować temat bo narzucone jest odgórnie, że leczenie zębów przy ewentualnych problemach. Nic bardziej mylnego. Żeby oszczędzić dziecku w późniejszym okresie jego życia problemów z zębami można zastosować kilka zabiegów które ochronią zęby – i to nie w momencie problemów tylko jak ma całkiem zdrowe zęby.

Możesz trochę rozwinąć swoją wypowiedź?

11:21 O proszę, no pewnie :D przyjdźcie na dodatkowe zabiegi nawet, kiedy dziecko ma zdrowe zęby! Wydajcie swoje pieniążki :D a stomatolog zastosuje środek, który ząbki popsuje, no bo jak to tak, zdrowe mieć? nie godzi się :D Naprawdę łykacie te bajeczki? Odporność zębów zależy od genetyki, jak są słabe z natury, to choćbyście się zes*ali, nic nie pomoże.

Mam tutaj na myśli zabiegi typu lakowanie i fluoryzacja które chronią zęby dziecka przez próchnicą. Dziecko może mieć zdrowe zęby ale profilaktycznie można je również chronić przed późniejszymi problemami.

Tak. Sprawdź sobie gabinet Steczko (www.steczkodentysta.pl)

Jak najbardziej, mi nie leczono i wyglądało to strasznie. Ząbki są jak każde inne a po co oszpecać dziecko, zresztą takie też mogą boleć. Spotkałam się z tym, że lekarze nie chcieli leczyć mleczaków, ale uważam to coś idotycznego, ponieważ ząb jak każdy inny i czasem trzeba zadbać. Reguralnie myjemy, jezdzimy i chodzimy na fluoryzację, dużo czytam też na stomatologia.małopolska.pl i tak też była mowa o leczeniu takich ząbków. Jak dla mnie jak najbardziej.